Kolin - 30-10-2008, 10:14 Temat postu: W poszukiwaniu wrażeń Witajcie Śmigałem sobie po mieście w poszukiwaniu czegoś ciekawego... jadę jadę a tutaj nagle    
Z tego co się dowiedziałem przyczyną pożaru była instalacja LPG i 2 kanistry 20 L benzyny w bagażniku. Najlepszym momentem chyba były wybuchy i motyw w którym musiało dojść do zwarcia instalacji i samozapłonu samochodu i wjazd w sklep odzieżowy 
Auto to Citroen Xara Kolin - 30-10-2008, 10:41
Nie dopisałem też przez moje roztargnienie... Nikt nie ucierpiał, samochód obok który stał wyglądał na cały i sprawny
Słoodzik - 30-10-2008, 11:25 No chyba gdyby komuś coś się stało to na pewno by o tym napisał
Anonymous - 30-10-2008, 11:51 a ja podobne scene tylko ze przed moja klatka w wielkanoc widizalem jak mojemu koledze Vectra sie zaczela palic. lekko rozkmine mielismy o co biega ( bardzo pijani bylismy) niestety z auta zostal tylko silnik. jak znajdem potem zdj to moze podrzuce. ale widok do bani jak sie pali twoj lub znajomego samochod nomka - 30-10-2008, 16:39 To samochód sam wjechał w tą wystawę? Tak napisałeś, że wjechał w wystawę sklepu... Od tych wybuchów się przemieszczał? Rzeczywiście widok porażający 
Luki - 30-10-2008, 17:24 Ja również kiedyś widziałem na własne oczy płonący samochód. Zdarzenie to miało miejsce na parkingu między blokami (w jednym z tych bloków mieszkam ja). Różnica polega na tym, że samochód sam się nie zapalił a... został podpalony  Prawdopodobnie poprzez koktajl Mołotowa wrzucony pod auto. Okazało się, że było to ostrzeżenie dla mieszkającego w bloku obok... prokuratora. Autko, które się spaliło to Astra Classic sedan, do dziś pozostał ślad na parkingu (a było to sporo lat temu). Całe zdarzenie oglądałem z mojego balkonu, widziałem jak ludzie wybiegają z domów żeby odsunąć swoje auta od palącego się wraku, całe szczęście, że nasze autko stało akurat z drugiej strony bloku. Niestety nie zrobiłem wtedy żadnych fotek Efekty świetle bardzo podobne do tych na zdjęciach Kolina bo tamto zdarzenie też miało miejsce w nocy.
Pusia - 31-10-2008, 15:00
bo jakby ktoś był w samochodzie to na pewno by ucierpiał... (człowiek). Straszny widok ! brrr Kolin - 01-11-2008, 12:25
No sam... Tez się zdziwiłem, auto musiało stać na biegu... Podczas palenia się samochodu musiało dojść do jakiegoś zwarcia bo samochód zaczął poszczać do przodu kangurka i w sklep Bum Dobrze, że Puma się żadna nie jarała !:D CikCiak - 01-11-2008, 13:00
Oj jarała jarała. Około miesiąca, może dwóch spaliła się klubowa Pumka  Dobrego_Rafała
http://klubpumy.pl/viewtopic.php?t=3465 |
||||||||||||||
