Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Przegrzewanie - objawy
MarcinP - 30-03-2014, 08:10 Temat postu: Przegrzewanie - objawy Witam
Od dawna mam problem z temperaturą w Pumie (sporo opisałem w tym wątku, choć wiele się mieniło - http://klubpumy.pl/viewto...?t=7622&start=0 )
Mam objawy, które trochę mnie niepokoją, a w necie opinii tyle co użytkowników.
Próbowałem ostatnio odpowietrzyć układ - po zagrzaniu z okolic zbiornika wyrównawczego/nagrzewnicy, słychać było syk i ostre bąblowanie, po odkręceniu korka nawet na gorącym silniku był tylko syk i spokojniejsze bąblowanie, jakby płyn schodził w układ cały. Nie wiem czy udało się odpowietrzyć..
Zauważyłem wtedy, że węże od chłodnicy są miękkie, nieważne jak ciepły jest silnik. Nowy korek wymieniłem na stary, chyba fabryczny i temperatura jakby zachowuje się trochę lepiej. Teraz już wiem dlaczego(chyba). Większe ciśnienie = wyższa temperatura wrzenia płynu. Po wymianie korka i dokręceniu go na max, ciśnienie jest takie, że po nagrzaniu silnika nie da się węży praktycznie w ogóle ścisnąć.
Zauważyłem także bardzo dziwną rzecz.. Gdy silnik jest "przegrzany" tzn wskazówka jest ciut a literką L(lub wcześniej powyżej połowy) to gdy mocno przygazuje(tak w okolice 5tys obrotów), w jeździe lub na postoju to temperatura spada. Mogę tym sposobem doprowadzić do tego, że wskazówka opadnie na 1/3 skali..
Aha, gdy temperatura jest w połowie, to włącza się drugi bieg wiatraka i chodzi i chodzi.. Nie wyłączy się nawet po 15 minutach, a temperatura stoi na środku.
Wszystkie objawy występują w sytuacji, gdy pokrętło nagrzewnicy jest ustawione na 'zimno'. Gdy jest na 'ciepło' sprawa wygląda inaczej, silnik wydaje się być niedogrzany, lub są przekłamania wskaźnika, bo temp. spada momentalnie po przekręceniu pokrętła nagrzewnicy. Dodatkowo nie włącza się wtedy drugi bieg wiatraka, a przynajmniej nie udało mi się nagrzać na tyle, by się włączył.
Nie mam już pomysłów co zrobić z tym fantem, pomocy
Pietia - 30-03-2014, 08:29
MarcinP, mam ten sam problem niestety nie mam pojęcia co się dzieje po wymianie elektrozaworu przy którym urwały się króćce mam takie same objawy jak Ty wymieniłem termostat i zawór niestety dzieje się to samo jedyną rzeczą którą zauważyłem to to że jak zepnę na krótko obieg wody tzn przed zaworem nagrzewnicy wypne węże i je połącze to silnik mi się niedogrzewa jeśli zrobie obieg całkowity to silnik się przegrzewa ;/ nie mam pojęcia dlaczego tak w planach mam zamiar wyjąć nagrzewnice i kupić jakąś używke sprawdź sobie czy dzieje się u Ciebie tak samo na zaworze
Anonymous - 30-03-2014, 08:57
MarcinP napisał/a: | Gdy silnik jest "przegrzany" tzn wskazówka jest ciut a literką L(lub wcześniej powyżej połowy) to gdy mocno przygazuje(tak w okolice 5tys obrotów), w jeździe lub na postoju to temperatura spada. Mogę tym sposobem doprowadzić do tego, że wskazówka opadnie na 1/3 skali.. |
Kup wpierw preparat do czyszczenia układu chłodzenia. Wylej najpierw stary płyn, zalej wodą. Następnie dodaj płynu do czyszczenia, odpowietrz i niech sobie tak silnik trochę popracuje (na na opakowaniu tego preparatu bedzie napisane jak długo, ale pomnóż to razy 2-3). Później zlej wszystko, zalej woda, niech znowu pochodzi by sie przepłukał jeszcze, możesz tak 2-3 razy jeszcze przepłukać, możesz kupić wa takie preparaty i dwa razy przeczyścić (mi wystarczyło raz).
Miałem taki sam objaw w byłej Pumie i czyszczenie układu chłodzenia pomogło
Powodzenia.
MarcinP - 30-03-2014, 09:07
Hadzi, Dlaczego zacytowałeś akurat ten fragment? Tzn, płukanie odnosi się tylko do tego fragmentu, czy może pomóc też na twarde węże itd?
PS. Mam przeczucie, że po płukaniu będzie do wymiany chłodnica - rozszczelni się, w tym dość starym już aucie
Anonymous - 30-03-2014, 11:04
MarcinP, to co zacytowałem odnosi sie do przypadku jaki identyczny miałem w mojej poprzedniej Pumie. Nikt nie wiedział co sie dzieje, nawet znajomy co pracuje w ASO Forda był zdziwiony i powiedział ze trzeba bedzie wymieniac uszczelke pod głowica. Dopiero po przeczyszczeniu układu chłodzenia wszystko wróciło do normy. Silnik 1,7 na bardzo wąskie kanaliki chłodzące blok silnika, które bardzo łatwo sie zapychają. Gdy silnik wkręci sie na wyższe obroty pompa wody zaczyna mocniej pompować przez co robi sie wieksze ciśnienie i jakos płyn sie przedostaje przez te kanaliki dzięki czemu temperatura spada. Taki objaw zęsto wystepuje w japońcach.
I nie ma obawy co o węże
MarcinP - 30-03-2014, 12:35
To naprawdę brzmi, jakby to mogło być to! Kurde, muszę teraz znaleźć mechanika, który się w to zabawi bez wyrywania całej kieszeni z portfelem
Pietia - 30-03-2014, 13:58
Hadzi, ja też spróbuje zobaczymy może akurat zadziała też u mnie
bania - 30-03-2014, 20:09
Panowie! Posłuchajcie doświadczonego kolegi Hadzi, bo dobrze Wam radzi. Dodam tylko od siebie, że do pełni szczęścia u mnie (miałem podobne objawy) potrzeba było nowego termostatu oryginalnego i dokładnego płukania samej nagrzewnicy (ale przy płukaniu całego układu nie będzie to potrzebne).
Anonymous - 30-03-2014, 20:23
bania napisał/a: | nowego termostatu oryginalnego |
Jak najbardziej się przyda. Pamietam że wtedy padła propozycja od znajomego który zajmuje sie japońcami (to on mi powiedział by zacząć od czyszczenia), by poszukać termostatu japońskiego producenta. Nie pamietam czy wymieniałem ale jeśli to zrobiłem (a chyba tak) to na ori!!! Są w Pumie rzeczy które wymienia się tylko na oryginały!
bania napisał/a: | dokładnego płukania samej nagrzewnicy (ale przy płukaniu całego układu nie będzie to potrzebne). |
Samą nagrzewnicę potraktowałem wtedy wrzątkiem z czajnika i kamiksem Efekt bajeczny! Tak grzało ciepłe powietrze po czyszczeniu, że po chwili bransoletka jaka miałem na ręce mało mnie nie "oparzyła" gdy trzymałem przez dłuzszą chwilę dłoń przy nawiewie by sprawdzić jak ładnie grzeje.
MarcinP napisał/a: | muszę teraz znaleźć mechanika |
To jest proste. Możesz spokojnie zrobić to sam nawet pod blokiem (nie wiem jak mieszkasz ) Możesz nawet kilka dni pojeździć na wodzie w układzie by sprawdzić czy jest oki ( ja tak zrobiłem i dopiero później zalałem petrygiem/borygiem (nie pamiętam juz dokładnie).
Powodzenia i daj znac co i jak
ps.
bania napisał/a: | Posłuchajcie doświadczonego kolegi Hadzi, bo dobrze Wam radzi. |
Przestań, a jeśli się myle i przyczyna lezy w innym miejscu?
Kiedys ktoś powiedział by zaczynać od banalnych, najprostszych rzeczy
MarcinP - 31-03-2014, 09:49
Jutro odstawiam auto na płukanie. Polecacie jakiś środek do tego? Mam K2 Radiator Flush, ale nie wiem, czy nie lepiej kupić coś porządniejszego.. Taką operację da się robić w jeden dzień, czy trochę samochód musi postać, a może trzeba nim jeździć? W nocy są przymrozki, szybkę przednią skrobać trzeba (ew. podgrzewanie ), więc trochę się obawiam jeździć na wodzie
Niedługo napiszę czy pomogło - oby !!
trojan6 - 31-03-2014, 21:17
Dodam również swoją historyjkę. Od kilku dni przy jeździe wskazówka dochodziła mi na max. Jednak pod maską były wszystkie węże równomiernie ciepłe, w zbiorniczku nic się nie gotowało. Dzisiaj przy okazji nabijania klimy mechanik sprawdził mi stan temperatury. Na zegarach pokazywało MAX absolutne, na wężach było ok 70 *C, w zbiorniczku podobnie. Postanowiłem wymienić czujnik temp. na zegary (po raz kolejny ) oraz zrobić płukanko i wymianę płynu chłodniczego. Niestety, podczas operacji wymiany czujnika temperatury na zegary ukręciłem go i część została w krućcu.
Zatem puma też jutro jedzie do mechanika na płukanie, wymianę płynu, czujnika temp, a kto wie może i termostatu.
Aczkolwiek mam podejrzenia co do rezystora dmuchawy...
MarcinP - 02-04-2014, 09:55
Niestety nie pomogło
Edit:
Mechanik powiedział, że może ze starości chłodnica siadła całkiem.. Da się jakoś to sprawdzić? A jeśli nie, to czy można wymienić samą chłodnicę wody, a zostawić swoją chłodnicę klimy i swój wiatrak?
WieSiu - 02-04-2014, 17:54
MarcinP, oczywiscie ze można a nawet trzeba
Anonymous - 02-04-2014, 20:55
MarcinP, kurcze to słabo Widocznie jest cos powazniejszego.
WieSiu napisał/a: | a nawet trzeba |
Dlaczego trzeba?
WieSiu - 03-04-2014, 07:12
Hadzi napisał/a: | Dlaczego trzeba? |
no chyba ze masz za duzo pieniedzy i lubisz zmieniac dobre rzeczy na nowsze a przy okazji nabijac na nowo klime i zmieniac osuszacz. Ja bym nie dotykal skraplacza od klimy skoro dziala, tak samo nie widze powodu do zmiany wentylatora,bo to element oddzielny
|
|
|