To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Hyde park - Humor

Kubaa - 15-07-2009, 00:06

Armia amerykańska postanowiła zmniejszyć liczbę etatów oficerskich. Żeby wyjść z twarzą i zachęcić oficerów do rezygnowania z wojaczki przyjęła zasadę naliczenia odpraw: każdy oficer podaje jak należy zmierzyć jego ciało, a daną długość mnoży się razy tysiąc. Uzyskana wielkość to wysokość odprawy.
Przed komisją staje major Brown. Każe zmierzyć się od dużego palca u nogi do czubka głowy. Wychodzi z tego 180 cm. Brown odchodzi ze 180 tysiącami dolarów. Kolejny wchodzi pułkownik Johnes. Ten jest przebiegły: staje na palcach podnosi do góry ramiona i tak każe się zmierzyć. Wychodzi z 250 tysiącami dolarów. Przychodzi kolej na generała Colta.
- Panie generale, jak Pana generała wymierzyć? - pyta szef komisji.
- Zmierzcie mnie synu od czubka ptaka do jaj - decyduje Colt.
- Panie generale, z całym szacunkiem dla Pana decyzji, ale to nie będzie duża odprawa - krztusi się szef komisji.
- Zmierzcie mnie tak jak mówię - nalega generał.
- Panie generale nie wątpię w siłę Pana lędźwi, ale to nie jest dobry pomysł - poci się szef komisji.
- Mierzcie jak mówię! To rozkaz!!! - wrzeszczy generał.
Szef komisji poddaje się. Generał Colt obciąga portki. Szef komisji przykłada linijkę...
- Panie generale, ale gdzie są Pana jaja???
- W Wietnamie synu!

Passenger - 15-07-2009, 23:17

http://www.youtube.com/wa...KyPYR7jAk&eurl=

http://www.youtube.com/wa...LBw&feature=fvw

Oglądajcie do końca :wink:

Waluś - 16-07-2009, 08:51

Project Manager usiadł w samolocie obok małej dziewczynki. Manager
zagadał do dziewczynki i spytał czy ma ochotę trochę z nim porozmawiać.

Dziewczynka zamknęła spokojnie książkę, którą czytała i powiedziała:
"Ok. Bardzo chętnie. Więc, o czym będziemy rozmawiać?"

Manager na to : "Może o logistyce?"

"OK" odpowiedziała. "To bardzo interesujący temat. Mam jednak najpierw
pytanie: jak to się dzieje, że koń, krowa i jeleń jedzą to samo,
czyli trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie, rzadkie
placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć, co
jest tego przyczyną?"

"Nie mam pojęcia" - odpowiedział manager po chwili zastanowienia. Na to
dziewczynka odpowiedziała: "Czy czuje się Pan zatem naprawdę
wystarczająco kompetentny by rozmawiać o logistyce skoro temat zwykłego g***
przekracza Pańską wiedzę...?"

----------------------------------------------------------

New York. W barze do extra-dziwki podchodzi gość i mówi, ze chciałby się zabawić.
- Zgoda, ale pamiętaj, ze jestem najlepszą dziwką w tym mieście i drogo się cenię.
- Mam 100$ - może być?
- Za 100$ mogę cię najwyżej zaspokoić ręką.
- Co??? Za 100$ ręką??? Chyba żartujesz!!!
- Wyjdź przed bar, coś ci pokażę. Wychodzą.
- Widzisz to ferrari? Jest moje. Mam je Tylko za robienie ręką.
Jestem najlepsza. W końcu gość zgadza się. Jest mu dobrze jak nigdy dotąd.
"Rzeczywiście jest najlepsza" - myśli.
Następnego dnia przychodzi znów do baru, podchodzi do dziwki i mówi:
- Dziś mam 500$, zabawimy się?
- Za 500$ mogę ci najwyżej zrobić loda.
- Co??? Loda za 500$???
- Wyjdź przed bar, coś ci pokażę.
Wychodzą.
- Widzisz ten wieżowiec? Jestem jego właścicielką. Tylko za robienie loda.
Jestem najlepsza. Gość zgadza się i ma taki orgazm, jak nigdy w życiu.
Następnego dnia wraca do baru:
- Dziś mam 1000$ i chciałbym się pobawić twoją cipką.
- Wyjdźmy przed bar.
Wychodzą. Dziwka pokazuje gościowi widoczną w oddali panoramę Manhattanu.
Gość łapie się za głowę i krzyczy:
- No nie!!! Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że...
Na to dziwka:
- No co ty. Gdybym miała cipkę, to wszystko byłoby moje!!!

CikCiak - 17-07-2009, 16:53

---------OooO---------

Pukanie do drzwi. Otwiera facet w szlafroku.
- To pan wyciągnął wczoraj mojego synka spod lodu?
- Tak to ja, ale nie ma o czym mówić.
- Nie ma o czym mówić? A gdzie, kurna, czapeczka?!

---------OooO---------

Wraca mąż do domu i pyta żonę: "Kochanie co dziś na obiad?"
Żona: "Nic"
Mąż: "Ale wczoraj też nic nie było...."
Żona: "Tak, ugotowałam na dwa dni"

---------OooO---------

Lekarz radzi pacjentce:
– Zalecam pani częste kąpiele, dużo ruchu na świeżym powietrzu i bardzo proszę ubierać się ciepło.
Po powrocie do domu pacjentka relacjonuje mężowi:
– Lekarz polecił mi pojechać na tydzień na Bermudy, później w Alpy na narty... Ach! I upierał się jeszcze, żebyś mi kupił futro.

---------OooO---------

Przedszkolanka przechadzała się po sali obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do dziewczynki, która w skupieniu coś rysowała. Przedszkolanka spytała ją, co rysuje.
- Rysuję Boga - odpowiedziała dziewczynka.
- Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda - powiedziała zaskoczona przedszkolanka.
Dziewczynka mruknęła, nie przerywając rysowania:
- Za chwilę będą wiedzieli.

---------OooO---------

Żona dała mi do zrozumienia, co chce dostać na rocznicę ślubu:
- Chcę cos błyszczącego, co leci od zera do setki w ciągu trzech sekund.
Wobec tego kupiłem jej wagę osobową...

---------OooO---------


I z poniedziałku:


Facet wraca do lekarza I mówi żonie, że powiedział mu, że zostało mu
Tylko 24 Godziny życia. Po tych słowach prosi ją o seks. Oczywiście, zgadza się
I kochają się. Jakieś sześć godzin później facet idzie do żony I mówi:
- Kotku, zostało MI tylko 18 godzin życia. Moglibyśmy zrobić to
Jeszcze Raz?
Żona oczywiście się zgadza I robią to znowu. Później facet idzie do
łóżka, Patrzy na zegarek I uświadamia sobie, że zostało mu tylko 8 godzin.
Dotyka ramienia żony I mówi:
- Kotku, zróbmy to jeszcze raz, zanim umrę.
- Oczywiście, kochanie - mówi żona.
Kochają się trzeci raz. Potem żona odwraca się I zasypia. Facet
Martwi się zbliżająca się śmiercią, przewraca się z boku na bok I wierci, aż w końcu
Zostaje mu tylko 4 godziny życia. Klepie żonę, a ta się budzi.
- Kochanie, zostało MI tylko 4 godziny życia. Czy myślisz, że
moglibyśmy...
W tym momencie żona siada I mówi:
- Słuchaj, ja muszę rano wstać, ty nie!!!!!!


Gabinet psychiatry. Na czworaka wchodzi pacjent, nie patrzy na lekarza, tylko raczkuje przy ścianie. Lekarz do niego:
- Hmmm, czyżby pies?
Pacjent nic
- Jaszczurka?
wciąż nic
- Żółwik?
Pacjent wstaje i odpowiada
- Jestem adminem, kładę kable do sieci...


Motocyklista zderza się z wróbelkim.Ptaszek pada na ziemię,motocyklista podnosi go,stwierdza,że wróbel jeszce żyje,zabiera do domu,wkłada do klatki,daje wodę,okruszki chleba..Po jakimś czesie wróbelek się ocknął-patrzy wokół i mówi do siebie:kraty,suchy chleb,woda.Tak myślałem! Zabiłem go.


Leży babcia z dziadkiem w łóżku. Dziadek do babci: Połóż się do mnie przodem. A co kochanie - będzie tak jak za dawnych lat? Dziadek - nie - puszczaj bąki do ściany.


Przychodzi baba do lekarza z muchami na czole...
L: Co Panią do mnie sprowadza ?
B: Zostałam zmuszona.


Przychodzi baba do lekarza w małym, ślicznym murzyniątkiem na rękach. Lekarz ...Kto Pani wcisnął te ciemnotę?


Facet do faceta :
"-czy to prawda.że twoja żona jest tak strasznie brzydka,jak mówią...?"
Drugi odpowiada:
"-jak by ci tu powiedzieć...chirurg-plastyk powiedział,że taniej będzie ogon przyszyć".


Wywiad z posłem na Sejm.
- Panie pośle, ile wynosi Pana dieta.
- 8.000,00zl
- Niech mi Pan powie, jak to sie dzieje. Zarabia Pan 8.000,00zl a
miesięcznie spłaca Pan raty w wysokości 12 tys zl??
- Dokładam.
- A od kiedy Pan nie wymawia "R" ??

[ Dodano: 20-07-2009, 18:24 ]
Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich powinien się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się, która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę.

Wyciągnął z konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:

- Wydaj je według własnego uznania.

Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do gościa i mówi:

- Wydałam wszystkie twoje pieniądze, aby ci się bardziej podobać, ponieważ cię kocham.

Druga także wybrała się na zakupy: nowy sprzęt stereo, telewizor plazmowy, dwie pary nart, zestaw kijów golfowych itp. Wróciła do gościa i mówi:

- Wydałam wszystko, aby cię uszczęśliwić, ponieważ cię kocham.

Trzecia wzięła pieniądze i zainwestowała je na giełdzie. W ciągu trzech dni podwoiła inwestycję, oddała mężczyźnie 5000 euro i powiedziała:

- Zainwestowałam twoje pieniądze i zarobiłam wlasne. Teraz mogę je sobie spokojnie wydać, a ty nie musisz się martwić, że na tym stracisz.

Zrobiłam to, bo cię kocham.

Wtedy mężczyzna zaczął myśleć...

myśleć...



myśleć...



myśleć...









myśleć...









myśleć... (mężczyźni dużo myślą...)







myśleć...











myśleć...









myśleć...









myśleć...









myśleć...









myśleć...

























myśleć...

















myśleć... (mężczyźni naprawdę dużo myślą...)





















myśleć...

























myśleć...





























myśleć... (uff, coś długo to trwa)















myśleć...



























myśleć...



























myśleć...



















myśleć...

















































... I ożenił się z tą, która miała największe cycki.

Ella - 23-07-2009, 09:46

Przysłowia informatyczne:
1. Dopóty dysk dane nosi, póki mu bootsector nie padnie.
2. Jeden Celeron kompa nie czyni.
3. Nie wywołuj przerwań z BIOSu.
4. Mądry Polak po errorze.
5. Jak trwoga to do serwisu.
6. Nie wszystko dioda, co się świeci.
7. Gdzie dysków sześć, tam dużo formatowania.
8. Komu w drogę, temu laptop.
9. Na twardzielu dioda gore.
10. Co dwie kopie to nie jedna.
11. Nie taki deamon straszny jak go killują.
12. Tam gdzie deamon mówi shutdown.
13. Z próżnego i recover nie odzyska.
14. Tapetka z RAMu, Windows hej!
15. Nie resetuj drugiemu, co tobie niemiło.
16. Co wolno Adminowi, to nie Użytkownikowi.
17. UPeeSy strzelają, Admin baty znosi.
18. Nie chwal systemu przed pierwszym padem.
19. Gdyby Pani nie skakała, to by kabli nie wyrwała.

Kobiety farbują włosy, stosują dopinki, mają implanty zębów, robią korekcję uszu i nosa, odsysają tłuszcz z bioder i pośladków, wprowadzają kolagen do warg, silikon do biustu, przyklejają sztuczne paznokcie i rzęsy...
I wciąż narzekają, że tak trudno spotkać PRAWDZIWEGO mężczyznę!

Gaydek - 29-07-2009, 16:10


damiano - 02-08-2009, 23:48

Małżeństwo, nowy dom... piękna łazienka z wieloma lustrami.
On poszedł zaprosić na parapetówkę, a ona naga zaczęła tańczyć w łazience patrząc na swoje piękne ciało. Zrobiła szpagat i się przyssała!
Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic!
Dzwoni po majstra. Ten przyjechał, patrzy i mówi:
- Panie, trzeba kuć!
- Co Pan, k***a? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać...
- Panie, wszystko ale nie gres...
Majster ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić...
- Co Pan, k***a odpierdalasz? - pyta mąż
- Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumolitem.

[ Dodano: 02-08-2009, 23:54 ]


[ Dodano: 03-08-2009, 00:01 ]

Boogie - 04-08-2009, 16:19

W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta, lekko zażenowana, rzecze:
-Sklep się panu otworzył.
-A widziała pani kierownika?
-Nie, tylko magazynier leżał na workach.


Szkola, nauczycielka pyta klase:
- Jesli piec ptakow siedzi na plocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie sie Jasiu:
- Zaden, pani profesor, na dzwiek strzalu wszystkie odleca.
- Poprawna odpowiedz to cztery, Jasiu, ale podoba mi sie twoj tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mowi Jasiu.
- Na lawce siedza trzy kobiety. Kazda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje galke, druga ssie go calymi ustami tworzac z loda
stozek, a trzecia odgyza jednym ruchem pol loda. Ktora z nich jest
mezatka?
Pani chwile sie zastanawia i pewnym glosem odpowiada:
- Wydaje mi sie, ze ta, ktora ssie loda calymi ustami tworzac stozek.
- Poprawna odpowiedz brzmi: ta, ktora ma obraczke na palcu, ale podoba
mi sie pani tok rozumowania...



Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoja matką:
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam
wspaniale.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty
zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na
kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę
- To ta ruda pośrodku.
- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
- Bo już mnie wkur**a!

Anonymous - 05-08-2009, 12:19

Co robi Polak jak Polska wygrywa Mistrzostwa swiata w Piłce Noznej ?
-
-
-
-
-
-
-
-

Wyłącza PS2 i idzie spać :)



Mecz Polska - Brazylia.

Pilkarze Brazylii wchodza do szatni. Patrza - a tam tylko jedna koszulka dla
Ronaldinho. No to mowia mu - "Ronaldinho, dobra bedziesz gral sam". Reszta
druzyny poszla do pubu na piwo..
Ronaldinho sam bez bramkarza niezle sie spisywal...
Reszta druzyny w pubie po jakims czasie wlaczyla telegazete zeby zobaczyc
jaki wynik - 0:1 dla brazyli (34 Ronaldinho, no to sie ciesza...

Jakis czas pozniej patrza a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83 Rasiak).
Nastepnego dnia spotykaja sie z Ronaldinho i mowia:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramke? Przeciez tak dobrze ci szlo...?
- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46 dostalem czerwona
kartke...




Mama pyta sie swego synka:
- Kaziu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.



Jak szybko można nauczyć przeklinać po polsku anglojęzycznego osobnika?
Bardzo szybko, wystarczy kazać mu powiedzieć:

tea, who, you, yeah, bunny

adrianus - 06-08-2009, 08:50

Droga Redakcjo,

Proszę o pomoc! Kilka tygodni temu, jadąc do pracy zostawiłam w domu męża, jak zwykle na sofie przed TV.

Nie ujechałam daleko, kiedy silnik nagle odmówił posłuszeństwa.

Wróciłam więc pieszo do domu żeby poprosić męża o pomoc,

a kiedy weszłam nie mogłam uwierzyć własnym oczom w to, co zobaczyłam!

Mój mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów!

Pragnę w tym miejscu nadmienić, iż ja mam 32 lata, mąż 34, a córka sąsiadów 22!

Byliśmy z mężem razem od 10 lat.

Kiedy go skonfrontowałam, załamał się i wyznał, że miał te relacje przez ostatnie 6 miesięcy, od czasu, kiedy stracił pracę.

Jak mi wyznał potem, miał potężny dół i czuł się zupełnie bezwartościowy.

Postawiłam więc mu ultimatum: albo ona albo ja.

Kocham męża, ale od czasu postawienia przeze mnie tego warnku nastąpiły "ciche dni".

Odmówił pójścia na terapię rodzinną i czuje, że tracę z nim kontakt.

Droga Redakcjo, błagam o pomoc.

Z poważaniem
Eugenia.


Odpowiedź:

Droga Eugenio.

Powodów nagłego zatrzymania się silnika może być kilka. Sprawdź przede wszystkim czy nie ma przerwy w dopływie paliwa. Jeśli dopływ paliwa jest OK, sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego przewodu elektrycznego w systemie wtryskowym. Jeśli jest on w porządku, prawdopodobnie błąd leży w pompie paliwowej podającej zbyt niskie ciśnienie do silnika. Mam nadzieję, że to pomoże.

Z poważaniem
Andrzej.

Słoodzik - 10-08-2009, 22:10

http://www.sfora.pl/Bez-t...rafi-zyc-a10164

W szoku jestem :shock:

Passenger - 16-08-2009, 19:48

http://www.youtube.com/wa...re=channel_page
Kubaa - 26-08-2009, 11:59

Nie do końca humor... Raczej ciekawostka, bo aż ręce opadają :roll:


Pati - 27-08-2009, 18:25

Wzniecenie to już nie problem :lol:
http://www.joemonster.org...onymi_drzwiami_

Gaydek - 28-08-2009, 23:49




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group