To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Hyde park - czy Pumy są narażone na kradzież??

bartolomeo - 16-12-2006, 13:12
Temat postu: czy Pumy są narażone na kradzież??
witam, zastanawiam się czy Pumy są coś warte dla złodzieji bo dziś rano kumplowi podrąbali Escorda cabrio spod domu niedaleko mnie, myśle że Puma jest coś warta między innymi na mały dostęp do części.... Napiszcie co o tym sądzicie i czy mieliście jakieś przygody w związku z tym, małe włamanie, zbita szyba itp.
Passenger - 16-12-2006, 13:15

IMO właśnie z powodu małaj dostępności części Pumy mogą być kradzione aby... dostarczyć części na giełdy :/ dla rozbitych Pum przywożonych z zachodu.
Gaydek - 16-12-2006, 13:49

W Brodnicy od 2000 do 2005 roku były dwie Pumy. Została jedna (moja), bo druga - srebrna (btw auto mojego nauczyciela z liceum) zostało skradzione :/ .
Paweł - 16-12-2006, 17:29

Mnie chciało dwóch panów kiedyś wyciagnac z autka ale na szczescie dalem pasem do lewo skretu na wprost na czerwonym swiatelku. Oni sie juz nie zmiescili.

[ Dodano: 2006-12-16, 17:30 ]
To było w 2001 r. W 2002 r. znajomy mnie poinformował,ze ktos wystawil moja Pumke i udalo sie uniknac komplikacji.

Anonymous - 17-12-2006, 03:30

Pracuje w służbach mundurowych od 6 lat i nie słyszałem żadnej "omegi" (czytać info na policji o skradzionych autach) że komuś gdzieś na śląsku zawineli pumę.
Anonymous - 17-12-2006, 09:10

Mnie tez sie wydaje ze nasze auta są zbyt mało chodliwe dla złodzieji,z poł roku temu byłem na giełdzie w gliwicach i jak pytalem o czesci do pumy to moze z 2 sprzedających miało (1 tylni zderzak a 2 to jak sie nie myle maske )
helpix - 17-12-2006, 10:24

z chodliwością pumek u złodziei, można przytoczyć dwie tezy:

1. Puma jest samochodem, nie oszukujmym się rzadko spotykanym na naszych drogach. W skali kraju bardzo mało ich jeździ i w porównaniu do innych modeli, innych marek, jest to odsetek kilkuzerowy po przecinku wszystkich samochodów jakie stanowią pumy. W tym momencie nie ma dużego zapotrzebowania na części do tych samochodów, owszem zdarzają się nielicznie ale, nie w takim stopniu by kradzieże tych samochodów się opłacały. Golfy i inne auta rozchodzą się jak świeże bułeczki, wystarczy wejść na giełde i posłuchać o co się ludzie pytaja :D

2. Puma jest mało znanym i widzianym w naszym kraju samochode, co w połączeniu z drogim ASO i niedostępnością dużej ilości cześci (powód, zaprzestano produkcji). Ta niedostępność powoduje jednak, że czasami może znaleźć się jakiś amator cudzej własności, lecz w skali krajowej są to pojedyńcze przypadki :D

Jak widać samochód jest dość odporny na złodzieji, jednak warto go wyposażyć w alarm, ewentualnie doposarzyć fabryczny alarm, w jakieś dodatkowe czujniki i pare mechanizmów własnej produkcji utrudniających życie złodziejowi, ratujących naszą pasjie i pieniądze :diabel:

Mr.Maya - 17-12-2006, 11:47

Panowie nie popadajcie w paranoje 80% czesci to fiesta a reszta to cos nowego. Wiec jak beda jzu cos kradli to raczej fieste bo szybciej sprzedaja. Druga sprawa coraz wiecej aut sprowadza sie z niemiec i innych panstw na czesci bo wiecej zarobia niz gdy sprzedadza auto. Sam gadalem z gosciem co mial pume cala z 97 roku i sprzeal ja w czesciach bo twierdzil ze zarobi dwa razy tyle na czesciach niz gdyby sprzedal cale auto.
Passenger - 17-12-2006, 12:07

O tym piszemy Mr.Maya... Bardziej opłaca się sprzedać w częściach niż w całości, więc skoro taniej jest ukraść Pumę niż ją sprowadzić to na pewno zdarzają się takie przypadki. Nie mówię, że często...
Z tym podobieństwem do Fiesty też nie jest tak różowo... Niby wszystko jest takie same a jak przychodzi do wymiany, to nie pasuje.

Mr.Maya - 17-12-2006, 13:47

Passenger, wlasnie ze taniej jest sprowadzic pume. Sam moglem sprowadzic druga pume z uszkodoznym silnikiem na czesci za 500 euro. Wtedy za takie auto nie placisz akcyzy. Wiec powiedz mi czy nadal oplaca sie narazac i krasc pume skoro mozna kupic tanio na czesci.
Passenger napisał/a:
Z tym podobieństwem do Fiesty też nie jest tak różowo... Niby wszystko jest takie same a jak przychodzi do wymiany, to nie pasuje.
podaj przyklad bo ja wymienialem jzu pare zeczy i wszytko pasowalo bez problemu.
Passenger - 17-12-2006, 14:29

Na pewno bezpieczniej jest sprowadzić uszkodzoną Pumę na części, ale jak sam napisałeś płacisz 500 Euro. Złodziej za kradzioną nie płaci nic :694: A czy warto się narażać? To już pytanie do złodzieja... wg mnie nie warto, ale gdyby wszyscy tak myśleli to nie byłoby kradieży... Pamiętaj, że są osoby, które żyją z kradzieży aut na części i dla nich bez sensu jest wydawać 500 euro i wieźć auto z Niemiec, skoro takie samo stoi u sąsiada pod domem.

Co nie pasowało z Fiesty? Chociażby amorki Bilsteina - wg dystrybutora amorki do Pumy mają inne numery niż amorki do Fiesty, a to oznacza, że są inne. Inaczej jest np. w przypadku Corsa/Tigra - tam numery są takie same.
Drugi przypadek to synchronizator skrzyni biegów. Skrzynie są niby takie same, ale kilka elementów jest podobno w Pumie wzmocnionych/zmienionych i z Fiesty nie pasuje.
Mamy więc inne blachy ;) , inny silnik, zmienione zawieszenie - to już sporo elementów jest innych.

Mr.Maya - 17-12-2006, 21:02

Amory w fiescie i pumie sa inne wiec sie nie dziwie. Puma ma takie same amory jak Ka. Zawieszenie jest takie samo wyjatkiem sa amorki. A co do skrzyni jesli by byla wzmocniona to poco w takim razie jest ogranicznika mocy i mometu na jedynce zalorzony????


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group