To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Zakup kontrolowany - Ford Puma

Anonymous - 05-02-2007, 00:36

Jestem taki WSCIEKLY ze nie wytrzymam! Zniknelo ogloszenie Pumy, ktora chcialem kupic i nie mam nawet jak skontaktowac sie ze sprzedawca! Ta czarna, z 2000r za 19.900zl co miala 77.000 przejechane! Co ja mam teraz zrobic? ;(
Opoya - 05-02-2007, 00:58

Szukać dalej... ogłoszenie znikło, bo pewnie została sprzedana...
Anonymous - 05-02-2007, 01:00

No tak, a jak na zlosc w Necie nie ma zadnej ciekawej czarnej Pumy z 2000r., ktora mialaby taki maly przebieg ;( Jets tylko srebrna, o taka http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C1948643 ;(
Opoya - 05-02-2007, 01:22

Dwa zdjęcia to trochę mało by ocenić. Poza tym to 1.6.
Anonymous - 05-02-2007, 01:26

No i jak tu sie nie wkurzyc :mad: Juz bylem gotow jechac, juz wszystko bylo dopiete na ostatni guzik. Czekac dluzej przeciez nie moge. Sprowadzanie auta chyba nie ma sensu :/ Nie wiecie jak moge dowiedziec sie jaki byl numer do kolesia z tamtej aukcji?
Opoya - 05-02-2007, 01:42

Haro, IMO nie da rady... Możesz napisać do otomoto (bo chyba tam było ogłoszenie), ale to najprawdopodobniej nic nie da...
Anonymous - 05-02-2007, 02:01

No trudno :cry: Jesli do momentu dostania kasy (koniec tego tygodnia) nie znajdzie sie na Necie zadna czarna Puma z rozsadnym przebiegiem i za rozsadna cene (nie jak ta z 2000r. za 25.000zl) to kupie Peugeota 206. Szkoda :( Bo ja naprawde bardzo chce Pumke :(
Opoya - 05-02-2007, 02:09

No cóż... decyzja należy do Ciebie. Ja Cię do Pumy przekonywać nie będę. Znaleźć dobry egzmeplarz tego auta nie jest łatwo, IMO warto poczekać, ale powtórzę - decyzja należy do Ciebie.
Anonymous - 05-02-2007, 02:12

Ja juz podjalem decyzje :( Chcialem Pume, upatrzylem swoj egzemplarz a teraz? teraz jestem po prostu ZALAMANY :cry:

[ Dodano: 05-02-2007, 02:15 ]
Do Pumy mnie nikt przekonywac nie musi, ale ja nie moge teraz latac na nogach albo autobusem przez caly czas. Zakochalem sie w Pumie, a teraz co? Nic, nie ma na Necie zupelnie NIC ciekawego :cry: Myslalem jeszcze nad http://www.moto.allegro.p...ja_usa_lpg.html ale jak koles grubo z ceny nie zejdzie, to nie mam co sobie marzyc nawet :cry:

Opoya - 05-02-2007, 02:52

To czemu nie zadzwoniłeś do sprzedawcy żeby się umówić? Dobrze wiesz, że nie jest łatwo znaleźć dobrą Pumę, więc jeśli to była dobra oferta, to nie będzie długo czekać na nabywcę.
Co do Cougara - kiepskie zdjęcia, więc trudno ocenić. Pomysł fajny, ale rzeczywiście gościu za dużo nie zejdzie z ceną.

Snaco - 05-02-2007, 08:11

Tak czytam czytam.......i tez zadam to samo pytanie co Opoya. czemu nie zadzwoniłeś do sprzedawcy żeby się umówić? Pamietam jak sam kupowalem Pume. Tez szukalem po ogloszeniach w internecie (nawet na gronie). Jak tylko znalazlem upatrzone auto (czarne, 97,98 na wiatrakach, maly przebieg, 1,7) to momentalnie skontaktowalem sie ze sprzedajacym.....i praktycznie od razu umowilem sie na spotkanie.......jeszcze dzwonilem potem zeby potwierdzil. Efekt byl taki ze jak pojechalem do Bialegostoku zeby sie spotkac to podczas jazdy "testowej" ciagle dzwonil Mu telefon. Okazalo sie ze kilka osob juz sie jakos wstepnie umawialo na oględziny auta....a Ja.......po prostu bylem najszybszy. Te auta naprawde rozchodzą się jak ciepłe bułeczki..... (popyt/podaż) . Wzialem dzien urlopu w pracy a jak kupilem to kolejny zeby zarejestrowac.....

Dlatego troche nie rozumiem stwierdzenia
Haro napisał/a:
Juz bylem gotow jechac, juz wszystko bylo dopiete na ostatni guzik
skoro nie kontaktowales sie telefonicznie ze sprzedawca. I naprawde kontaktuj sie telefonicznie...mi jedna Puma tez uciekla z przed nosa bo zaczalem pisac mejle....no i sprzedawca mi odpisal po 3 dniach chyba..............ze sprzedal....

Reasumując...... Jest jak w Dżungli..... a przeciez nie łatwo upolować zdrowego, silnego kota ;-)

adasieniek - 05-02-2007, 12:27

Trzeba trzymać ręke na pulsie. Ja od razu umówiłem się z gościem na spotkanie (chociaż jeszcze nie miałem całej kasy). Potem dzwoniłem do niego rano i jeszcze potem jak już dojeżdżałem na miejsce spotkania. W trakcie podpisywania umowy 2 osoby dzowniło w sprawie mojej pumy:)
bartolomeo - 05-02-2007, 13:58

Dokładnie, nie ma co czekać gdy jest taka okazja, ja również od razu wpłaciłem zaliczke, a za kilka godzin byłem z całą gotówką. Wszyscy mówią że takie auta sprzedaje się cieżko, bo kto kupi zajechanego sportowca, ale gdy taki samochód jest idealnie utrzymany technicznie i stylistycznie z małym przebiegiem to ludzie skaczą sobie do gardeł. Poprostu kto pierwszy ten lepszy. I nawet takie umawianie się na telefon nic nie znaczy, bo ktoś może przyjechać z gotówką po Twoim telefonie i dostanie to auto. Dla sprzedającego liczy się kasa a nie obiecanki że po południu przyjedziesz po samochód. Inaczej jak wpłacisz zaliczke, to już inna sprawa. Ja np. wpłaciłem zaliczke tylko 200 zł i jak przyjechałem po południu z resztą kasy to na lusterku już wisiała "rezerwacja". Od razu trzeba przyjąć że taka okazja się już nie trafi, oczywiście jeśli samochód jest w odpowiednim stanie :)
Pusia - 05-02-2007, 16:59

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C1948643
Informacje:
Rok produkcji: 2001, 45 000 km, Pojemność skokowa: 1600 cm3, benzyna, srebrny-metalic, ...
ta srebrna, z przebiegiem 45 tys. to bajka. Nie wierzę w to.
Moja babcia by więcej kilometrów zrobiła!

Haro napisał/a:
Jestem taki WSCIEKLY ze nie wytrzymam! Zniknelo ogloszenie Pumy, ktora chcialem kupic i nie mam nawet jak skontaktowac sie ze sprzedawca!


Dziwne, ze nawet nie zapisałeś sobie numeru do gościa, skoro samochód Cię interesował. Ja zawsze wszystko drukuję, co mnie w sieci interesuje :-)

Stani777 - 05-02-2007, 18:07

Witaj Haro Tutaj masz nr tel twojej zagubionej Pumy +48 61 2953220 kom 605205987


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group