Anonymous - 07-05-2007, 07:44 Temat postu: Tuleje TYŁ wymiana Witam, Czy ktoś z szanownych Forumowiczów wie lub wymieniał własnoręcznie tuleje (chyba) tylnej belki. Interesuje mnie dokładnie to mocowanie przed tylnym kołem patrząc na auto z boku. Przy "szarpaniu" za koło widać zdecydowany luz na tym mocowaniu. Dziękuję, Pozdrawiam Mr.Maya - 07-05-2007, 08:13 Codzi ci pewnie o tuleje metalowo gumowe bez prasy ich nie wymienisz bo nalezy je wycisnac i ponownie wcisnac nowe. Bez dojscia do jakies praski nie ma sznas. Moim zdaniem robota nadaje sie juz do mechanika chyba ze masz dostep do prasy to we wlasnum zakresie zrobisz to bez problemu. bekey - 07-05-2007, 12:25 ja jestem tuz przed wymianą tulei tylnej belki, mechanik powiedzial, ze duzo pracy z tym bedzie, pume zostawie na caly dzien w warsztacie, koszt tulei to koło 60 zł, za wymianę grosze 
Myśle, ze spokojnie powinienes oddac pume do mechanika, proponuję naszego klubowego, Adama, widze, ze z Wawy, wiec nie powinno być kłopotu 
pozdro ksolk - 07-05-2007, 23:22 dziś kupiłem tul. tylnej belki po 65zł szt. Bacha - 08-05-2007, 15:16 ja jakiś miesiąc temu wymieniłem i teraz jest genialnie  sama wymiana trwa niedługo wraz z kolegą przy pomocy dużego imadła zamiast prasy trwało to około 3 godzin ... Łasia
konri87 - 09-05-2007, 18:58 A po co je wymieniacie? 
Za co są odpowiedzialne te tuleje? Anonymous - 09-05-2007, 19:13 konri87, nie mamy co z kasa robic i ot tak wymyslamy sobie!
konri87 - 09-05-2007, 19:18 Hadzi, może nie wierzysz ale ja się naprawdę nie znam ni w ząb na samochodach pod kątem technicznym i pytam poważnie... 
Anonymous - 09-05-2007, 19:20  a ja myslalem ze zatrujesz  ale pociesze Cie - ja tez sie nie znam!
Anonymous - 09-05-2007, 19:57 dobra, dobra  jaja sobie robicie,ze sie nie znacie tere fere
[ Dodano: 09-05-2007, 19:59 ] Pumiak, ja bym jednk na twoim miejscu podjechala do mechanika, bo to wlasciwie kwestia "paru zlotych" konri87 - 09-05-2007, 20:12 Wiedziałem, że tak będzie. Ja technicznie potrafie tylko sprawdzić poziom oleju i dolać płyn do spryskiwaczy... Nie wiem jak Hadzi ale mi możecie odpowiedzieć, bo jaj sobie nie robię. Anonymous - 09-05-2007, 21:41 konri87, wiesz, tyleje to takie laczenia zawieszenia z autem! poniewaz zawias sobie pracuje mniej lub bardziej drgania przenosza sie na nadwozie ktore bez tych tulei z czasem by szlak trafil, a dzieki tym łaczeniom gumowo-metalowym tez drgania sa "amortyzowane"! z czasem te gumy sie wybijaja i zaczyna stukac, walic itd! Wymienia sie nie tylko dlatego ze halasuja ale dlatego ze z czasem gdy te gumy by calkiem sie wybily to zaczelo by sie niszczyc podwozie!
Ale ja sie nie znam, wiec jesli sie myle to niech mnie ktos poprawi! Napisalem to w taki (chyba) bardzo prosty sposob!
konri87 - 09-05-2007, 21:50 Całkiem logicznie to brzmii, tak może być
Dzięki, kumam
Anonymous - 09-05-2007, 21:56 konri87, odpowiem ci na pierwsze twoje pytanko czyli po co wymieniamy, u mnie np stukalo sobie z tylu na jakis wzgorach=pagorkach na naszych polskich jezdniach,czasem mialam wrazenie,ze auto jakos mi ucieka, jednym slowem niestabilne, wymienilam i od razu jest sztywniej,stabilniej no i juz nie stuka, wymiana tak malej czesci zapobiegnie wymiany wahaczy, natomiast co do drugiego pytanka to wiem tyle,ze na tylnej belce (poprzecznej) osadzone sa tuleje, ktore w jakis sposob sa polaczone z wahaczem pewnie za pomoca sworznia p.s. jesli sie myle to poprawcie mnie [ Dodano: 09-05-2007, 21:57 ] Hadzi, ale ci sie przyjemnie pracuje sio do domu
konri87 - 09-05-2007, 22:32 Ok, fajnie wiedzieć, thx
... a jeszcze zapytam czy z przodu też są tuleje? |
||||||
