To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Hyde park - Jazda bez zimówek

zolteq - 04-12-2008, 19:18

Słoodzik, ooo! na pewno wystawie porządny komentarz ;)
bartolomeo - 04-12-2008, 19:38

dziś jadę na uczelnię, i na zakręcie 90 stopni, zawsze jadę na 3 biegu bo Puma potrafi się trzymać drogi, a tu proszę 8-00 rano, ślisko, a nie widać było tego. rzuciło mi dup* i o mało nie wpakowałem się w krawężnik i znak drogowy. Gdybym nie miał zimówek pewnie latałbym jak szmata...
zolteq - 05-12-2008, 08:18

bartolomeo,... ja myślę że jak już oberwałem od tej latarni hehe - to niech to będzie już za wszystkich na cały przyszły rok i do końca tego - żeby nic nikomu się już nie stało ! ! !

dobrze że udało Ci się wyjść z poślizgu :)

nesti - 10-12-2008, 13:30

@zolteq


jesli koles nie bedzie chcial wymienic to pamietaj o programie ochrony kupujacych na allegro, http://allegro.pl/country...n/pok/index.php .

Pozdrawiam ^^

zolteq - 11-12-2008, 12:27

nesti, no i mam wałka :/ zakupem zajmował się mój tato, brał 3 rzeczy na raz - ale transakcja na allegro dotyczyła tylko zderzaka :[ ...nie mam pod co podpiąć tej lampy :/ - da się skleić - to jedyne co można zrobić :( ehhh

...na błotnik dalej czekam :evil: :evil: :evil: :evil: :cry: jeszcze trochę i zdobędę się na to żeby opublikować tutaj nazwę tego kolesia z dup* napisem ! u w a g a ! ehhh... ja to mam pecha na konierc roku :( :( :(

Dzięki za podpowiedź - pozdrawiam

[ Dodano: 16-12-2008, 10:55 ]
Dobra, miarka się przebrała :/ ...czekam na błotnik już 2 tydzień (nie będę już pisał co ustaliłem z kolesiem) UWAŻAJCIE NA ALLEGRO na faceta o nazwie zaba1311 - nie jest godny zaufania ! ! !

ivek - 31-01-2009, 12:27

zolteq, współczuje

teraz się sprawdzi staropolskie przysłowie mądry Polak po szkodzie taki mój osobisty żarcik
moja puma by równie podobnie wyglądała ale miałem szczęście 10 cm od słupka

Asia - 23-02-2009, 01:57

No to ja też dziś miałam przygodę. OK 21;00 wracałam z działki, droga zupełnie biała, nie jechałam jakoś strasznie szybko 50km/h, wpadłam w poślizg na koleinie, zaczełam się ślizgać po całej drodze, w końcu obróciło mnie o 180 stopni i zatrzymałam się w rowie. Ja cała, puma cała, jakis słupek przy drodze złamałam. Kolega mnie z auta wyciągał, bo sama wyjść nie mogłam pod takim kątem sie zatrzymaliśmy(cud że to auto tam nie dachowało). Zadzwoniłam po znajomych z dzialki, auto wyciągali mi z rowu z pomocą kierowcy pługopiaskarki, który akurat tamtędy przejeżdzał (szkoda że nie wcześniej) Miałam ogromne szczęście że nikt nie jechał z naprzeciwka, bo mogło się to skończyć o wiele gorzej(rzucało mną po całej drodze) Generalnie strasznie się wystraszyłam, aż spać nie mogę. No i żałuję tylko że zdjecia nie zrobiłam(ale nie zamierzam tego powtarzać), byłam troszkę tym wszystkiem zszokowana, nie wyglądało to najlepiej. BTW przez resztę drogi (miałam do domu 70km) nie przekraczałam 40km/h. Napisłam o tym w tym temacie, bo chociaż ma zimówki, to odstawiłam na tej drodze taki taniec, że nawet Maserak by się nie powstydził..
Anonymous - 23-02-2009, 09:14

Eghhhh, najwżniejsze, że jesteś cała i zdrowa
Asia napisał/a:
jakis słupek przy drodze złamałam
, ale nie uszkodziłaś autka, tak?
Słoodzik - 23-02-2009, 09:23

Asia, najważniejsze że Tobie się nic nie stało, że jesteś cała i zdrowa. A mogło się to źle skończyć :roll: :cry: [/fade]
domimaster - 23-02-2009, 13:10

Asia, dobrze ze nic się nie stało :)
Opoya - 23-02-2009, 14:26

Asia, pechowo, ale tak jak już napisali inni - najważniejsze, że Ty jesteś cała.


PS. jak już trochę ochłoniesz, napisz co z Pumą.

ivek - 23-02-2009, 15:04

tylko współczuć !! dobrze ze nic ci się nie stało !!!
Asia - 23-02-2009, 22:08

Mieliśmy bardzo dużo szczęścia, ten słupek który skosiłam to był taki plastikowy, biało-czerwony słupek pokazujący odległość, złamał sie, a na pumie nawet śladu nie ma. Jak wyciągneliśmy ją z rowu, to okazało się, że nie da się jej odpalić. Moi koledzy stwierdzili, że to musi być bezpiecznik uderzeniowy. Ale okazało się, że to akumulator, zostawiłam w tym rowie auto na jakieś 10 minut z przekręconym kluczykiem i awaryjnymi (przez cały weekend puma stała na mrozie, w nocy było minus 20) a stało się to jakieś trzy kilometry od mojej działki, więc pewnie był słaby akumulator.
BTW z której strony jest ten bezpiecznik, od strony kierowcy czy pasażera?
Chyba pójdę na lekcję kontrolowanego poślizu, sama teoria to jednak za mało. Wydaję mi się, że stało się tak bo za mocno skontrowałam kierownicą, ale i tak jestem zaskoczona, że wiedziałam co robić, bo zawsze myślałam, że w takiej sytuacji puszę kierownicę i zasłonię rękoma oczy.

tusia8510 - 23-02-2009, 22:11

kurczę współczuje
szczęście w nieszczęsciu że nic sie nie stało

Opoya - 23-02-2009, 22:51

Tak, ale w kabinie, po lewej stronie pedałów jest okrągły otwór w wykładzinie, tam jest awaryjny wyłącznik układu wtrysku paliwa (tak to się nazywa).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group