Opoya - 13-04-2011, 22:11 Twoja Puma, robisz co chcesz, ale skoro podajesz takie rozwiązania na forum, to nie dziw się, że wywiąże się dyskusja. Wszystko a propos rozmiaru felg wyjaśnia cytat zamieszczony przez Gaydka (ostatni). Nadal twierdzę, że bez względu na to czy Puma jest drogowa, czy do KJS, zwiększanie mocy hamulców tylnej osi, bez zmian z przodu, szczególnie z tak wielką różnicą, jest bezsensowne (by nie powiedzieć inaczej). Fizyki nie oszukasz. PS. swojego czasu, wymieniając hamulce z przodu na większe, zastanawiałam się nad kompletem od Cougara, wielkościowo pasował cały. Miał tylko jeden minus, przewody hamulcowe z zacisków wychodziły pod zupełnie innym kątem niż w Pumie. Na tyle róznym, że istniała możliwość ich uszkodzenia w trakcie jazdy, przy mocniejszej pracy amortyzatorów. Można byłoby to poprawić, ale odpuściłam. To się nazywa zdrowy rozsądek... markko - 14-04-2011, 23:17
 zdrowy rozsadek to powierzyć taką przeróbkę fachowcom a nie panu Mietkowi. Zrobili by tak żeby niebezpieczeństwo przeciecia, zniwelować do zera. Da się już wiem co chcesz napisać nie kłóc się. Nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko się da. "Proście, a będzie wam dane" 
Opoya - 15-04-2011, 13:19 markko, aż taka ingernecja w układ hamulcowy to głupota. Nie widziałeś jak to wyglądało, więc nie potrafisz ocenić. Zacisków się nie spawa i nie tnie. Bez względu na poziom fachowości tego kto to robi. Poza tym to ocena fachowca właśnie. A co do rzeczy niemożliwch, to są, zapewniam Cię, ale to już OT. PS. a co do "pana Miecia", to przypomnę, że sam się bawisz (bawiłeś) w coś takiego, więc nie neguj wiedzy "Mieciów". Żeby być fachowcem trzeba trochę czasu spędzić w danej dziedzinie, stąd niekiedy lepsza wiedza "Mieciów" niż "fachofców" z ASO. markko - 16-04-2011, 03:16 mama w sumie masz racje ale jak ja coś sobie robię to wiem na co się piszę, znam ryzyko i wiem co może z tego wyjść. Ale niektórzy teoretyzują nie mając pojęcia o skutkach tych rozwiązań Opoya - 16-04-2011, 09:42 markko, nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji, mam tylko nadzieję, że Twój rozsądek też wziąłby górę nad chęcią posiadania większych hamulców. Jeśli nie, to by znaczyło, że rozsądek jest niskiego lotu. A jeśli chodzi o teoretyzowanie, to nie trafiłeś, mimo że sama nie zmieniam hamulców (licz siły na zamiary, a tych pierwszych nie mam zbyt wiele), to ani ja, ani tym bardziej Paweł (którego część Pumowiczów dobrze zna) nie jesteśmy teoretykami. Szczepan - 23-07-2011, 20:34 Po "krótkiej" przerwie wracamy do tematu. Niebawem będzie można zobaczyć Pumę na oesach, bo prace trwają w najlepsze
Kilka fotek roboczych: 
Gaydek - 23-07-2011, 23:55 Świetna wiadomość  . Trzymam kciuki, powodzenia!
daro85 - 25-07-2011, 15:42 nie morzemy się doczekać pierwszych startów. szerokich oesów pozdro Szczepan i szacun dla Ciebie.
Szczepan - 24-08-2011, 19:22 no to ruszamy!!! Już w najbliższą sobotę!
http://www.szczepanrally.com/2011/08/24/226-dni/ Opoya - 25-08-2011, 13:52 Super! Gratulacje i już trzymam kciuki. Szkoda, że to tak daleko... chętnie zobaczyłabym Twoją Pumę w akcji 
JohnyB - 17-09-2011, 21:52 Filmik z 4 Rajdu Ziebickiego i efekty spotkania z krawężnikiem. http://www.youtube.com/watch?v=5TQpy7Tp0XI daro85 - 18-09-2011, 09:00 ładnie było. Fajna pozostałość felgi:) pozdro Stev92 - 18-09-2011, 12:17 Tylko fela ucierpiała? JohnyB - 18-09-2011, 19:09 Felga, opona, tarcza, błotnik (widać na foto), amortyzator i duma kierowcy
Stev92 - 18-09-2011, 19:30 Ryzyko jest ceną za tą zabawę  szacun dla Ciebie i Szczepana, bo to że pumki startują w kjsach i oesach nie pozostaje mitem a jest rzeczywistością nie pamiętam dokładnie ale chyba tak leciała pewna wypowiedź w filmie "fast track" "Samochód naprawisz, ale tego co czujesz podczas szybkie jazdy nie kupisz" tak samo jest w rajdach emocji się nie kupi niestety
|
||||||||
