To fakt, przypadek Pumy Hadziego to "klasyka" jeśli chodzi o uszczelkę, na szczęście Hadzi się uparł - niestety wielu mechaników wszystko co jest nie tak z przegrzewaniem się silnika zwala na uszczelkę, co w przypadku Pumy jest bardzo mało prawdopodobne. Hmm... tak się zastanawiam i nie znam przypadku, gdy uszczelka uległaby zniszczeniu (pomijam przypadki fizycznego uszkodzenia, np. w wypadku)
Dodam dość ciekawą historię z życia mojej Pumy, po jakichś tam modernizacjach okazało się, że wykres z hamowni był dość dziwny i nie chodzi o moc, co przebieg. Później okazało się, że Puma jadąc kilkadziesiąt km z prędkością ok. 160-170 km/h... przegrzewa się W normalnych, miejskich warunkach nie było problemu. Rada Pawła - odpowietrzyć układ, co zrobił. Pumka przetestowana dopiero po jakimś czasie (w mojej okolicy nie ma zbytnio na to szans) - 150 km z prędkością ok. 180 km/h. Zero problemów.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
petosik [Usunięty]
Wysłany: 30-10-2007, 09:32
Właśnie za chwile jadę po odbiór autka a później niestety do pracy więc przetestuje dopiero wieczorem. Uszczelka jest nieprawdopodobna też wg mnie. Zobaczymy jak się będzie sprawować po czyszczeniu, z odpowiednim płynem i po odpowietrzeniu. Jestem dziwnie spokojny
witam. moja pumka ostatnio też się troche grzeje kiedy stoję w korkach, tzn wskazówka dochodzi do lub minimalnie za L ale wiatrak ją zaraz schładza. działają na pewno oba biegi wiatraka. jak autko jest w ruchu to wszytko ok jak stane w korku to zaraz na L. moja prośba- powiedzcie mi jak odpowietrzyć układ chłodzenia i jak go przeczyścić? wielkie dzięki
_________________ obecnie Megane II diesel(ble)
petosik [Usunięty]
Wysłany: 30-10-2007, 20:48
No i pudło! Dalej się grzeje. Nerwy mnie biorą. Jedyna ciekawa rzecz jaka wyszła to taka, że w ogóle sie nie włącza obieg w układzie chłodzenia. Wentylator się włącza i działa ok. Czyli co? Nawaliła pompa wody i trzeba ją wymienić. Jutro to może zrobię. Bo jak się okaże, że nowy termostat jest do bani to się zdenerwuję.
I niestety nie wiem jak się to odpowietrza.
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 31-10-2007, 16:48
petosik napisał/a:
Bo jak się okaże, że nowy termostat jest do bani to się zdenerwuję.
bywa i tak! i slyszalem ze nawet czesto potrafi sie to zdarzac, gdzie nowy termostat ma krotki zywot
witam. moja pumka ostatnio też się troche grzeje kiedy stoję w korkach, tzn wskazówka dochodzi do lub minimalnie za L (...)jak autko jest w ruchu to wszytko ok
bo pęd powietrza schładza. a gdy silnik wkrecisz na wysokie obroty to schladza sie?
moze byc pompa wody lub niedrozny uklad - w pumie kanaliki wodne w glowicy sa bardzo waziutkie.
[ Dodano: 31-10-2007, 21:31 ] petosik, sprawdzales czujniki temp? jeden podaje na wentylator (to chyba ten co wchodzi w chlodnice) a drugi (w bloku od strony kierowcy) na wskaznik. Nie pamietamktory za co odpowiada.
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 2050 Skąd: Rybnik
Wysłany: 31-10-2007, 21:32
chyba wszystkie Pumy po kilku dobrych latach uzytkowania wymagają przeczyszczenia układu chłodzenia. Bo jak widać na forum wielu z nas już miało z tym problemy
byc moze - nie znam sie
co do odpowietrzania to poprostu odkrecalem delikatnie korek zbiorniczka by troche upuscic powietrza, scickalem weze wchodzace w chlodnice i z niej wychodzace i jakos mi sie udalo odpowietrzyc
petosik [Usunięty]
Wysłany: 01-11-2007, 17:28
bartolomeo napisał/a:
Może ta pompa wody? A chłodnice tez Ci koleś czyścił?
Majstry płukali mi układ jakimś środkiem do tego celu, myślałem, że to inaczej będzie wyglądać hmm
Hadzi napisał/a:
[ Dodano: 31-10-2007, 21:31 ] petosik, sprawdzales czujniki temp? jeden podaje na wentylator (to chyba ten co wchodzi w chlodnice) a drugi (w bloku od strony kierowcy) na wskaznik. Nie pamietamktory za co odpowiada.
Nie sprawdzałem czujnika, ale widzę pod maską, że się grzeje za bardzo, tak, że mu wierze. Ale przeczyścić zawsze można Jutro się powinno wyjaśnić co to w końcu jest.
Ostatnio zmieniony przez petosik 01-11-2007, 17:34, w całości zmieniany 1 raz
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 01-11-2007, 17:32
petosik, tez specjalnym srodkiem plukalem. Kupilem takie cos, wlalem do zbiorniczka i silnik troche na tym pochodzil, ale i tak mi sie potrafil grzac wiec chlodnice i nagrzewnice kamixem potraktowalem teraz jest oki.
petosik [Usunięty]
Wysłany: 01-11-2007, 17:35
Co to jest ten Kamix??
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 01-11-2007, 17:36
hehe to co dajesz np do czajnika by od kamienic (zapytaj sie mamy bo pewnie ma to w kuchni)
petosik [Usunięty]
Wysłany: 01-11-2007, 17:47
Mama używała octu do odkamieniania
Jutro dam znać co mi psuje humor w ostatnich miesiącach i byłoby spoko, gdyby to był ten termostat.
[ Dodano: 07-11-2007, 10:03 ]
Opoya napisał/a:
To fakt, przypadek Pumy Hadziego to "klasyka" jeśli chodzi o uszczelkę, na szczęście Hadzi się uparł - niestety wielu mechaników wszystko co jest nie tak z przegrzewaniem się silnika zwala na uszczelkę, co w przypadku Pumy jest bardzo mało prawdopodobne. Hmm... tak się zastanawiam i nie znam przypadku, gdy uszczelka uległaby zniszczeniu (pomijam przypadki fizycznego uszkodzenia, np. w wypadku)
Niestety chyba jestem tym pierwszym przypadkiem, który będzię zmuszony wymienić uszczelkę. Zostało wymienione wszystko co tylko jest możliwe: termostat (nawet 2 razy), pompa wody, nawet elektrozawór. Układ został przeczyszczony i nic. Pomimo tego dalej układu się nie da odpowietrzyć, ponieważ jest uszkodzona uszczelka pod głowicą i tamtędy dostaje się powietrze. Teraz już wiem, jak to wszystko wyglądało. Pompa wody padała powoli, aż klękła do końca. Sam silnik zniósł to bardzo dobrze, ale uszczelka to tylko uszczelka. Od wysokich temperatur ta guma się rozszczelniła. A teraz mam przestrogę dla wszystkich co wymieniają rozrząd i zapomną o wymianie pompy wody, albo "fachowcy" nie podpowiedzą, żeby ją wymienić. Lepiej dołożyć 100 parę złotych niż rok później 1000 tak jak ja. pozdr!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum