Klub Forda Pumy Strona Główna Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Opoya
26-12-2006, 01:37
Ja sie wypisuje z interesu!!!!
Autor Wiadomość
Opoya 
Szarak ST225


Dołączyła: 14 Wrz 2004
Posty: 4581
Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-06-2006, 12:43   

Znalazłam mail od Pawła (gdzieś miałam wydruk z tego programu o którym pisze Paweł, ale nie mogę tego znaleźć):
"Udało mi się znaleźć chwilę i potwierdzić to, o czym rozmawialiśmy. W domu mam inną edycję programu i tam odnalazłem to, o czym myślałem. Tak czy inaczej nic nowego. Ta sama informacja, mówiąca, że głowicy nie wolno naprawiać. Jedyna różnica to, że toważyszy temu więcej wykrzykników"
Ta "naprawa" dotyczyła właśnie planowania. Jeszcze uwaga - nieumiejętne zdejmowanie głowicy powoduje jej zniszczenie - miałam okazję taka głowicę oglądać :(
_________________

Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi :-) Uwielbiam Cie :-) (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
 
 
 
Nicco 
ema puma


Dołączył: 19 Wrz 2004
Posty: 146
Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-06-2006, 16:07   

Bankowy napisał/a:
To nie jest normalne, nawet w aucie po solidnym dzwonie, robionym "na sztukę"


No właśnie w tym problem, że ona nie była po żadnym poważnym dzwonie.
Tu są zdjęcia po jej przyjeździe do kraju
http://www.klubpumy.pl/viewtopic.php?p=23869
To nie zapowiadało się na wyrwanie pasa...

Opoya napisał/a:
Ta sama informacja, mówiąca, że głowicy nie wolno naprawiać.


rewelacyjnie...czyli co z tego wynika? druga głowica czy poprostu jej nie ruszać i tylko wymienić uszczelki i to wszystko ?
 
 
 
Bankowy 


Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 206
Skąd: Tarnów, Kraków
Wysłany: 08-06-2006, 16:20   

Poważny to ten dzwon może i nie był, ale takie niby-nic też nie. Jakby nie było ruszyło Ci wszystkie blachy z przodu. Jeśli nie wymieniłeś wentylatora po dzwonie, bo stary "chodził' - to nic dziwnego, że teraz padł. Prawdopodobnie uzwojnie silniczka "przygrzało się" tuż po momencie wypadku (nawet jeśli silnik zgasł od razu) i na efekty nie trzeba długo czekać. Pozostałe rzeczy też mogą być następstwem tego niegroźnie wyglądającego "dzwona" (sonda, delikatny z natury przepływomierz, sprzęgło), szczególnie jeśli podczas uderzenia silnik doznał przemieszczenia - to teraz właśnie wychodzi. Ponadto awaria sonda lambda i przepływomierza też mogły nastąpić jako "działanie uboczne" strzelającego gazu. Natomiast zamocowanie pasa przedniego podczas naprawy powypadkowej woła zdecydowanie o pomstę do nieba, bo jest zwyczajnym partactwem blacharza!! Jeśli zostawił stary - nie ma sprawy, ale powinien był upewnić się, że mocowanie jest wystarczająco wytrzymałe! Tak czy tak - masz niefart :( Pozdrowienia
 
 
 
Nicco 
ema puma


Dołączył: 19 Wrz 2004
Posty: 146
Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-06-2006, 17:10   

Ok, po części masz rację - ale ten wypadek był w 98 roku. Więc 7-8 lat to sporo jak na utajnione efekty dzwonu. Do przepływomierza się tylko zgodzę w w 100% bo ten faktycznie padł podczas jednego z pierwszych strzałów gazu.

Gdybym tylko mógł dorwac jeszcze raz teraz tego blacharza, który przy tym grzebał to bym go zmusił do tego, żeby to robił na swój koszt. kontakt niestety się urwał więc nie ma co się denerwować..

Narazie dowiedziałem się jednego... jak teraz zrobie to z AC to w przyszłym roku już nikt mi nie ubezpieczy samochodu :|
 
 
 
morgan 
Pioneer Car System


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 651
Skąd: Czy to ważne :-)
Wysłany: 08-06-2006, 18:00   

Wielkie współczucia bo wiem co to znaczy.Kupiłem Pume w lutym tego roku pojeździłem troche a tu niespodzianka na 1000 kilometrów 4 litry oleju!!! Po dwóch miesiącach kapitalny remont,ale pierścienie kosztują 1200 zł,a uszczelka pod głowice w serwisie 160 zł no i wał do szlifu się nadawał.Kupiłem drugi silnik za 2000 zł i myślę że troche polatam na nim.A co do blacharzy to liczy się sztuka a nie bezpieczeństwo.
 
 
 
Pusia 

Silnik Pumy: 1.6
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: India Yellow
Dołączyła: 12 Gru 2004
Posty: 4105
Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-06-2006, 18:47   

Opoya napisał/a:
a miałam nadzieję, że się pojawisz na czwartkowym spocie...


Opoya, Ty nie wiesz, że Nicco nie pojawia się na zlotach? (i spotach)

(Albo unika pewnych osób...)

Nicco, trzymaj się, gorzej już napewno nie będzie, więc moze być już tylko lepiej ! :mrgreen:
 
 
 
Paweł 
---------------

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 745
Skąd: HollyŁódź
Wysłany: 08-06-2006, 18:47   

Nicco napisał/a:
Narazie dowiedziałem się jednego... jak teraz zrobie to z AC to w przyszłym roku już nikt mi nie ubezpieczy samochodu


Jedyna opcja zrobic z AC sprzedac i kupic mlodszy rocznik :wink:
 
 
 
Nicco 
ema puma


Dołączył: 19 Wrz 2004
Posty: 146
Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-06-2006, 08:02   

Pusia napisał/a:
Opoya, Ty nie wiesz, że Nicco nie pojawia się na zlotach? (i spotach)

bo zawsze jak jest jakiś zlot to ja mam niesprawny samochód. 2 dni przed zlotem w borkach miałem wypadek a dokładnie ktoś miał wypadek we mnie i już kibel... nigdzie nie pojechałem

Pusia napisał/a:
(Albo unika pewnych osób...)

no przestań... napewno nie ze względu na Ciebie :)

Pusia napisał/a:
Nicco, trzymaj się, gorzej już na pewno nie będzie, więc moze być już tylko lepiej ! :mrgreen:


Będzie... będzie nowy samochód, będzie lepiej.. 8)
 
 
 
Opoya 
Szarak ST225


Dołączyła: 14 Wrz 2004
Posty: 4581
Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-06-2006, 13:00   

Nicco napisał/a:
bo zawsze jak jest jakiś zlot to ja mam niesprawny samochód. 2 dni przed zlotem w borkach miałem wypadek
To pechowo... :|

Nicco napisał/a:
Będzie... będzie nowy samochód, będzie lepiej.. 8)
Mam nadzieję, że nowsza Pumka... :roll:
_________________

Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi :-) Uwielbiam Cie :-) (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
 
 
 
Natali 


Dołączyła: 19 Gru 2005
Posty: 282
Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: 09-06-2006, 13:19   

Strasznie pechowa ta twoja pumka tylko współczuć. Ja już dawno na twoim miejscu bym się załamała. Pozdr.
_________________
POPRZEDNIO FORD PUMA 1.4 1999r
Nastepne..RENAULT MEGANE CABRIO 1.9 DCI 2006r

Obecnie Renaut Megane IIsport 2.0T
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

© 2000-2021 klubpumy.pl | wykonanie: zespół | hosting: WEBdev

Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu w aktualnym brzmieniu (ostatnia aktualizacja: 18.08.2013)

Kontakt: admin@klubpumy.pl



phpBB by przemo