Wysłany: 23-06-2013, 18:08 Puma - pierwsze auto w życiu ?
Witam
Z początkiem maja stałem szczęśliwym posiadaczem kat. B, (za 2 podejściem), choć auta nie potrzebuję właściwie do niczego - do pracy mam 5 km i uwielbiam pokonywać je rowerem, do domu rodzinnego 40 km - pkp w cenie 6 zł, do mojej ukochanej ze 150 km, i to właśnie ona zasiała mi pomysł na auto. Jak pisałem w poście powitalnym na początku chciałem kupić Mazdę 323F (hatchback) - ładne i praktyczne, ale są ciut przy drogie jak na mnie, potem zafascynowałem się tym jak wygląda i mało kosztuje Opel Tigra I , w międzyczasie myślałem o Madzi MX-3, ale jest zbyt kanciata. Po wizycie na wiki z zamiarem zgłębienia historii Tigry ujrzałem Pumę w rubryce "bezpośredni konkurenci", od tamtego czasu zaprzestałem poszukiwań marki i modelu, opływowe kształty i fantazyjne wnętrze, przystępna cena ... to jest to.
Jako że planowana eksploatacja Pumy to podróże Z Torunia do Poznania (i nazad) 2 - 3 razy w miesiącu mile widziane auto w gazie. Budżet mam dośc elastyczny, aktualny wkład własny to 5k zł z możliwością doładowania o 2-3k zł, przy czym najwidoczniej muszę się liczyć z OC na poziomie 1k zł ... stąd moja prośba do Was o krytykę tego co w tej chwili wydaje mi się najciekawsze:
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 735 Skąd: Pniewy
Wysłany: 23-06-2013, 19:33
Po wieku widzę, że powinieneś już być rozsądnym kierowcą mimo minimalnego stażu za kierownicą. Według mnie Puma, zwłaszcza z silnikiem 1.7 nie jest odpowiednim autem na pierwsze kroki za kółkiem. Generalnie auta sportowe nigdy nie są dobre na początek Puma jest dość zrywnym i dynamicznym autem co w parze z brakiem doświadczenia w prowadzeniu samochodu może mieć fatalne skutki, ale tak jak pisałem, miejmy nadzieje że "głupie lata" masz już za sobą
Z wszystkich aut, które przedstawiłeś mnie osobiście żaden nie przekonuje ale wiem też z doświadczenia, że za te pieniądze cudów nie można oczekiwać (tym bardziej po aucie sportowym).
1. Coś tam z zderzakiem przednim jest nie tak, brak gumy pod zderzakiem, rdza na nadkolu.
2.Podobnie jak pierwsza. W środku straszny syf, brak klimatyzacji...
3. Wizualnie chyba najbardziej ok, chociaż na ostatnim zdjęciu wygląda jakby lakier był matowy, nie widać nadkoli.
4. Poza fajnymi alusami to wg mnie złom, odpuść sobie
Nasze auto kupiliśmy na Tablicy, na allegro niczego nie było w okolicy, a szukaliśmy tylko w pomorskim.
Co do Pumy jako pierwszego auta. Przerabialiśmy z lubą ten temat dość sporo czasu, w sumie od momentu zrobienia prawa jazdy (6? miesięcy temu). Argument "bo mi się najbardziej podoba - jest taka kobieca" był najważniejszy, a ja zająłem się resztą. Oczywiście pod uwagę braliśmy jeszcze inne auta (na placu boju były między innymi MX-3 i Colt CJ), więc została jedynie kwestia silnika. Nadmienię, że luba śmigała moim Coltem, który na pewno nie jest zawalidrogą, więc idealnie wpisywała się w teorię "bezpieczne auto musi mieć trochę mocy i momentu, żeby sprawnie uciekać w sytuacjach podbramkowych" i wybór padł na 1.7. Tutaj muszę powiedzieć, że to był idealny wybór, ponieważ nie jest to wolne auto, ale i demon prędkości to to nie jest Luba jeździ spokojnie, a mały zapas mocy zawsze się przyda w awaryjnej sytuacji.
Co do OC - poszukaj współwłaściciela. Nam Puma wyszła chyba 580 zł? Jakoś tak.
_________________ jest: Ford Puma 1.7 VCT 97' - 125 KM
jest: Mazda MX-6 2,5 V6 92' - 168 KM
był: Mitsubishi Colt 2.0 DOHC 92' - 150 KM
Auta na zdjęciach w ogłoszeniach zawsze wyglądają lepiej niż na żywo. W związku tym... Żadna z powyższych .
A tak serio, to ostatnia, czarna i zdefasonowana to "Puma Lukasa" ( http://klubpumy.pl/viewtopic.php?t=972 ), teraz już nie Lukasa a nowego właściciela. "Dodatkowy CHIP który zwiększa moc do 150KM" to nie chip a wałki + SMT6 + kolektor 4-2-1 + wydech. Puma lata aż miło. Byłem nią z Lukasem na Nurburgring ( http://klubpumy.pl/viewtopic.php?p=47023#47023 i kolejne). Jeśli ją kupisz i będziesz chciał pozbyć się "chipa", to ja chętnie co nieco od Ciebie odkupię (wałki i SMT6).
Nie pocieszacie mnie , ale trudno, mnie się nie śpieszy a ogłoszeń ciągle przybywa. Zaczynam się natomiast zastanawiać nad tym problemem z rdzą na nadkolach, jakiego rzędy jest to wydatek i jakie są opcje naprawy / poprawy ?
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 735 Skąd: Pniewy
Wysłany: 24-06-2013, 17:59
Aby raz na zawsze (no może nie zawsze ale na kilka lat) rozwiązać problem nadkoli należy je wyciąć i wstawić w to miejsce reperaturki. Niestety do Pumy nikt czegoś takiego nie produkuje, ale ludzie radzą sobie dopasowując reperaturki z Golfa III, Seata Ibizy czy przednich błotników od Pumy lub Peugeota 206. Koszty różnie, wszystko zależy od fachowca, poczytaj w temacie o nadkolach.
Tym razem znalazłeś ładniejsze egzemplarze
1. Bardzo przyzwoita Puma, po za tym wgnieceniem na błotniku wygląda zdrowo i na zadbane auto. Trochę zapocony silnik ale to w 1.7 norma.
2. Również wygląda w miarę ok, czysto ale widać po fotelach, że na pewno to nie jej pierwsze 145 tyś. km. Coś jest nie tak z lewym przednim amortyzatorem, ta śruba tak nie powinna wystawać.
3. Też całkiem całkiem, ale mało zdjęć i brak zdjęć wnętrza.
4. Najmłodsza ze wszystkich, jest to wersja Futura z fotelami Recaro (sam mam taką ), ale coś jest zakombinowane z tylnymi boczkami tapicerki bo powinny być z takiego skóropodobnego perforowanego czarnego materiału jak w przednich. Ogólnie przyzwoity stan i jeśli nie odstraszają Cię te dołożone progi i dokładka na tylnym zderzaku to chyba najbardziej by się nad nią zastanawiał
Masakra ... śrubę w lewym amortyzatorze znalazłem po dobrych kilku minutach, podobnie z wgnieceniem na błotniku, ale nie wiem po czym poznać "przygodę od frontu" w Nr. 6 ... Tast, wyjaśnisz mi ?
Dziękuję bardzo za uwagi, z braku mojej wiedzy i doświadczenia są dla mnie nieocenione, pomyśleć tylko co mi umknie na jak już dojdzie do oględzin
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 735 Skąd: Pniewy
Wysłany: 25-06-2013, 08:53
Auta się nie kupuje na hura, na oględziny jedź z kimś kto się na tym zna bo inaczej pod wpływem emocji możesz wpaść na niezłą minę, którą będziesz kląć do ostatniego dnia użytkowania. Co do poszukiwania przygód, zwróć uwagę na wszelkie nierówności w szparach między poszczególnymi elementami, ślady malowania, odcięcia lakieru pod uszczelkami. Na każdej szybie samochodowej jest podany rok produkcji, jeśli jest inny niż rok produkcji pojazdu to była wymieniana co oczywiście może sugerować jakąś przygodę ale też nie zawsze, szyby potrafią pękać z różnych innych powodów np. od uderzenia kamienia. I nie załamuj się, fajną Pumę ciężko znaleźć ale są jeszcze ładne cacka na tym globie, musisz być cierpliwy i ze spokojem, powtarzam ze spokojem takiej szukać
nr 6
jeśli to jest jedyna puma na czarnych blachach z Białegostoku, to widziałam że jeździ nią kobieta Owca, jeżeli będziesz rozważał jej zakup tak serio serio, to mogę z trojan6 ją obejrzeć, wiadomo że jak się drugą pumę postawi obok, to łatwiej dostrzec co jest w niej nie tak
WieSiu
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 654 Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-06-2013, 10:30
Owca, olej to gadanie o krzywych zderzakach, braku dokladki, o rdzawych nadkolach i innych pier*** o stanie wizualnym z fotek. Aby kupic za taka cene auto trzeba przymknac oczy i olac troszke stan zewnetrzny, wazne aby auto bylo proste i w przynajmniej bardzo dobrym stanie technicznym,a tego z fotek nie odczytasz. Takze wybierz sobie auto ktore Ci w miare odpowiada, zlec komus z forum jego dokladne ogledziny na zywo i ciesz sie nowym w miare pewnym zakupem. Fajnie jest kupic auto od kogos kto uzytkuje je pare lat i nie jest kretaczem i oszustem,ale to mozna wywnioskowac czesto z rozmowy. A jako ze chcesz kupic auto z LPG,to tymbardziej powinienes na stan techniczny zwrocic uwage,bo takie auta czesto sa zaniedbane (choc moga wygladac pieknie jak cukierki na zdjeciach),bo jak sie ma gaz,to niestety ryzyko problemow znaczaco wzrasata. A do naprawy aut z gazem troche doswiadczenia i wiedzy trzeba miec,albo przyszykowac sporo $ i znalezc dobry zaklad,zeby to sprawnie i szybko naprawic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Puma jest dość zrywnym i dynamicznym autem co w parze z brakiem doświadczenia w prowadzeniu samochodu może mieć fatalne skutki, ale tak jak pisałem, miejmy nadzieje że "głupie lata" masz już za sobą 
, ale trudno, mnie się nie śpieszy a ogłoszeń ciągle przybywa. Zaczynam się natomiast zastanawiać nad tym problemem z rdzą na nadkolach, jakiego rzędy jest to wydatek i jakie są opcje naprawy / poprawy ?
), ale coś jest zakombinowane z tylnymi boczkami tapicerki bo powinny być z takiego skóropodobnego perforowanego czarnego materiału jak w przednich. Ogólnie przyzwoity stan i jeśli nie odstraszają Cię te dołożone progi i dokładka na tylnym zderzaku to chyba najbardziej by się nad nią zastanawiał 
