Anonymous - 24-05-2008, 07:02 Temat postu: Kolejny problem. Od dwóch dni coś od czasu do czasu piszczało mi w tylnym kole przy hamowaniu. Okazało sie że teraz zapaliły sie kontrolki ABS i TC. Wziąłem sie do sciągania bębnów i tu okazało sie że: już miałem urwane dwie śruby mocujące bębny!! Ale chodzi mi o coś innego czy też macie między całym bębnem a belką taką aluminiową podkładkę ? Bo jak odkręciłem bębny to odpadło mi wszystko (bęben razem z tarczą na szęki chyba ktoś nie zanitował tego) a podkładka alu rozpadła mi sie w rękach. I drugie pytanie jak ściągnąć czujnik od ABS ponieważ odkręciłem śrubkę mocującą i .... za ch... nie wiem jak go wyjąć. Pozdrawiam helpix - 24-05-2008, 07:39 Od tyłu zacznę, czujnika ABS możesz nie wyjąć bez jego zniszczenia, zapiekają się niemiłosiernie. Odkręcając bęben i pewnie wyszarpując zerwałeś okładziny z szczęk hamulcowych, zdarza się 
Częstą przyczyną jest rant na bębnie, co świadczy o jego nadmiernym zużyciu. Czasem taki bęben można dać przetoczyć, albo kupić nowy. Co wiąże się z dodatkowymi kosztami łożyska. Nie ma śrub mocujących bęben, jest tam jedna duża nakrętka i to tylko ona trzyma bęben, może urwało Ci śruby które trzymają koło ??. Jeżeli zapaliła Ci się kontrolka ABS, to najlepiej przemierz oporność czujnika, jeżeli będzie w okolicach iluś tam ( muszę sprawdzić) jest dobry. Często uszkodzeniu ulega po prostu pierścień abs nabijany na bęben hamulcowy, wymiana pomaga, koszt ok 30zł. Anonymous - 24-05-2008, 07:54 Oki okładziny na szczękach są ok, a śruby mocujące koło(felge) mam 4 ale ja mówie o śrubach trzymających tarczę bębna do belki tylnej. Tam były urwane 2 i między belką tylną a tarczą ze szczękami była taka podkładka aluminiowa. |
||||||
