Anonymous - 16-11-2008, 17:57 Temat postu: Problem z Pumką Witam. MAm taki oto problem z samochodem strasznie mnie to irytuje : Gdy auto jest zimne zaraz po zapaleniu obroty wyskakuja na okolo 2 tys po 3 sekundach spadaja na 900 wrzucam pierwszy bieg daje gazu a samochod sie dławi mocno szarpie i prawie wogole nie przyspiesza.... problem znika po przejechaniu kilku kilometrow. Pumka raz przyspiesza jak szalona a innym razem sie dławi. troszke mi kopci i smierdzi benzyna dziwnie Luki - 16-11-2008, 18:09 Z tymi obrotami po odpaleniu to chyba normalne. U mnie dzieje się identycznie. Ale czemu szarpie i śmierdzi, nie wiem. Ktoś mądrzejszy z pewnością coś podpowie 
Danieloon - 16-11-2008, 21:24 Animal, a jak kopci to płynu ci chłodniczego nie ubywa? sprawdzałeś? U mnie też tak kopciła i brała płyn chłodniczy i musiałem uszczelke pod głowicą wymienić i przy okazji głowice splanować. helpix - 16-11-2008, 22:00 proponuję podjechać pod wpinkę do komputera, obędzie się bez zbędnego przekopywania silnika i jego całego osprzętu. Powodów może być wiele, więc byłoby to najrozsądniejsze posunięcie. Wg. mnie zalewa Ci świece przy zapłonie, dopiero później po przegrzaniu i przepaleniu mieszanki silnik odzyskuję swoją moc (ale to tylko domysł). Sprawdź świece jak wyglądają, czy mieszanka spalana jest właściwie po kolorze ocenisz. czekając na dalszy rozwój tematu, proponuję również przejrzeć historię na pewno ten problem gdzieś się już przewinął. Anonymous - 17-11-2008, 12:45 zaraz zerkne na wszystko po kolei... podpinałem niedawno pumke do kompa i wyszlo kilka bledow miedzy innymi cos ze mieszanka paliwa jest nieprawidłowa. w okolicy mam takich mechanikow ze nawet bym im malucha nie oddał a co dopiero mojej pumki 
Danieloon - 17-11-2008, 14:56 Animal, a komputer nie wykazał co to za błąd? byc może sonda lambda jest walnięta. ja u siebie też wymieniałem. bo silnik pracował nie równo i okazało się że komputer wykrył sonde. Anonymous - 18-11-2008, 11:22 Dzis rano puma mnie zawiodla juz po raz ostatni chyba. W drodze do pracy zaczela szarpac dusic sie.Zatrzymalam sie zadzwonilam po pomoc drogowa.Mechanik stwierdzil ze silnik padl. Glowica pierscienie... i inne czesci o ktorych nie mam zielonego pojecia. Nigdy nie katowalam samochodu i staralam sie aby zawsze przed wyjazdem w trase pochodzil sobie pare minutek. Puma byla moim marzeniem i jestem ta sytuacja naprawde zalamana. Pokochalam ten samochod i nie wiem naprawde czy stac mnie na ciagle naprawy .W zeszlym tygodniu zrobilam rozrzad,wymienialam caly wydech, pompe paliwowa... a dzis juz silnika nie ma. Danieloon - 18-11-2008, 12:05 Mój Tato dowiadywał się nowy silnik w serwisie Forda Do Pumy kosztuje 8000zl z całym oprzyrządowaniem Tak powiedzieli mu Warszawie tyle że jeszcze trzeba oddać im stary silnik i oni oddają 700zł także w sumie 7300 kosztował by silnik. Przykro mi że tak to wyszło Pozdrawiam. Anonymous - 18-11-2008, 12:27
1.7 nowy jest praktycznie ni edo dostania. Jak to panowie w fordzie gdzies powiedzieli - jest zestaw naprawczy do tego silnika który kosztuje 15000 zł... Anonymous - 18-11-2008, 12:49 Franek, a ja słyszałem w ASO w Starogardzie ze silnik 1.7 kosztuje okolo 15tyś zł. Anonymous - 18-11-2008, 13:00 Hadzi, nie jestem pewny, ale podejrzewam, że jest to tak rzadki silnik, że nie wszyscy (nawet w fordzie) mają info co i jak. Poza tym ten samochodzik już jest chwile nie produkowany... Nie chcę Cię skłamać, ale podobno to nie jest cały silnik, tylko cała masa gratów które pakuje się w miejsce starych gratów. Tak czy inaczej nie jest miło jak taki upgrade jest w cenie wartości rynkowej autka... Można też kombinować coś z pumabuild, tam już chyba za coś około 1000 funtów dostaniesz silnik (tylko to chyba też nie są nowe lecz po regeneracji). Edit Jednak wszystko jest droższe niż myyślałem. 1.4 - jakieś graty... głowica? http://www.pumabuild.co.u...da98bc04b8770aa 1.7 kompletny - nowy http://www.pumabuild.co.u...da98bc04b8770aa marzenie 
http://www.pumabuild.co.u...da98bc04b8770aa BTW Uważam, że okazja http://www.pumabuild.co.uk/forsalefrp5.htm Opoya - 18-11-2008, 14:38
Mi Puma w pewnym momencie po prostu zgasła w trakcie jazdy i była martwa... Okazało się, że to tylko zaśniedziały przewód od wtryskiwaczy. Jak możesz - zweryfikuj diagnozę u innego mechanika. Wbrew pozorom silinki 1.7 są dość wytrzymałe. Jeśli nie było fizycznego uszkodzenia silnika (w przeszłości), a silnik był zadbany, to tego typu usterka jest bardzo mało prawdopodobna. Anonymous - 18-11-2008, 15:33 jutro zamawiamy lawete i zawieziemy ja do znajomego mechanika.Zobaczymy co powie. Jezeli rzeczywiscie silnik to robic go nie bede. wojteks - 18-11-2008, 18:42 a myślałaś o kupnie silnika z allegro ?? już za 1500 zł można kupić 1,7. Założenie pewnie nie więcej 1000 zł i masz samochód gotowy. A z starego silnika bierzesz osprzęt. Ale tak na marginesie to żeby zniszczyć zetec'a to trzeba nieźle go zaniedbać albo nie wiem co ??? lepiej jeszcze raz to sprawdź pozdro. Pusia - 18-11-2008, 20:38 ElChupacabra, Markko kupił na Allegro silnik 1.7 w super stanie ! Sam go zamontował i świetnie chodzi. A w Fordzie na Popularnej za nowy 1.7 powiedzieli... 28.000 zł. ! 
|
||||||||||
