Elektryka i oświetlenie - Elektrozawór nagrzewnicy
Anonymous - 11-06-2010, 15:10 Temat postu: Elektrozawór nagrzewnicy Witam, niedawno zamontowałam w pumce elektrozawór nagrzewnicy bo cały czas grzało mi w aucie.(poprzedni właściciel w ogóle wyjął ten zawór nie wiem po kiego grzyba). Klima działała ale tylko kilka dni,teraz znowu tylko grzeje. Zaworek to był zamiennik, czy to jest możliwe żeby on się tak szybko popsuł? Warto kupować oryginalny, czy zepsuje się równie szybko?
mc91 - 12-06-2010, 17:10
Podobno zamienniki psują się dużo szybciej. Też muszę wymienić i będę kupował oryginał. Wiecie może jak się go wymienia? Czy przy wymianie należy spuścić płyn chłodniczy? Zawór jest chyba najwyżej położonym punktem w układzie chłodzenia, więc może wystarczy tylko poczekać po wyłączeniu silnika, aż sam spłynie?
michalknw - 13-06-2010, 12:17
zamienniki dosłownie sypią sie w rękach i według mnie jest to wyrzucenie pieniędzy lepiej od razu trochę dołożyć i kupić oryginał ale czy u Ciebie jest to winna tego zamiennika to nie wiem...
Michna3 dokładnie jak mówisz koniecznie tylko trzeba poczekać aż silnik będzie zimny żeby sie nie poparzyć
domin - 13-06-2010, 21:43
wymieniałem u siebie ten zawór dokładnie tydzień temu, więc służę radą jeśli ktoś potrzebuje. Jest go dość łatwo wymienić, płynu mi trochę uciekło, podstawiłem butelkę i udało mi się złapać 0,5l, jakieś 0,2 uciekło... Najwięcej leciało z wężyka od strony silnika.
Misiek1976 - 14-10-2010, 20:21
Mogę cos na ten temat powiedzieć, bo sam miałem ten problem, jednak pojechalem po linii najmniejszego oporu, aby nie narazać się teraz na koszty zwiazane z wymianą elektrozaworu. Po prostu wymontowałem zepsuty, bardzo łatwo sie to robi, odpinamy kostkę z kablami, ściagamy opaski sprezynowe szt.4 i w miejsce zaworu wstawilem 2 rurki metalowe, objąłem opaskami i dziala i grzeje. Polecam jeśli ktos chwilowo nie ma kasy, a nie chce zimą marznąć w pumce. Oczywiście zakup zaplanowany jest, ale na razie mam cieplo. Pozdrawiam
Ognisty - 14-10-2010, 20:41
Eh ja na hmmm niesprawnnym elektrozaworze jeździłem ze 2/4 miesiące, nie szkodziło to pumce, ale w twoim wypadku kolego albo zostawiłbym stary elektrozawór albo kupił nowy, jak dla mnie zabawa w takie rureczki itp. może w mniejszym lub większym stopniu zaszkodzić pumie.
Tam jest silnik, serce pumy, wysokie temperatury, wystarczy ze cos sie troche spali, nagrzeje i mogą być kłopoty...
Misiek1976 - 14-10-2010, 20:46
Wiesz pomyśl tak w jaki sposób może zaszkodzić to z technicznego punktu widzenia.Jedynym minusem jest to,że nie możesz puścić zimnego powietrza do srodka.A tak po za tym w żaden sposób nie szkodzisz ani silnikowi bo obieg jet,ani układowi,no nie wiem może ty wiesz o czymś innym co ja mogłem przeoczyć...
Ognisty - 14-10-2010, 21:54
W sumie ja bym dziury w kole rowerowym nie łatał przy pomocy szkota lub jakieś innej tasmy izolacyjnej, ale skoro nic Ci się z tym nie dzieje to musiałeś to solidnie zrobić, zawsze jakieś ryzyko jest.
Misiek1976 - 15-10-2010, 06:27
Witam.Porównaj sobie owe rurki do elektrozaworu.To samo działanie tylko bez możliwości sterowania zamykaniem i otwieraniem bo poprostu go nie ma.Może inaczej jeżeli byśmy mieli elektrozawór zepsuty w momęcie otwarcia,mielibyśmy do czynienia z tym samym zjawiskiem czyli otwartym obiegiem.I odwrotnie jeśli byłby zepsuty w momecie zamknięcia... Reasumując elektrozawór służy nam do zamykania i otwierania obiegu.Jeśli go nia ma to mamy albo cały czas ciepło lub zimno.Ze strony technicznej tak to własnie wyglada mym skromnym zdaniem.Pozdrawiam.
Anonymous - 07-11-2010, 22:28
A ja mam taki problem, ze kiedy wlaczam grzanie to albo mi dziala od razu (rzadko), albo dopiero jak depne mocno po gazie (wejde na wysokie obroty) i wtedy dopiero jakby zaskakiwalo. Wczesnej leci tylko cimne powietrze. Ale to i tak nie jest regula, potrafie przejechac pol miasta i caly czas leci zimne. No i jeszcze regulacja zwykle nie dziala czyli albo leci gorace, a jak deliktanie zmniejsze np na 2/3 to juz zimne. Czy to oznacza, ze zawor do wymiany? Kupowalem rok temu u mechanika za 250 pln, ale nie wiem co mi wzlozyl, rownie dobrze mogl byc jakis od Fiata Pandy.
Tomko - 10-11-2010, 23:14
mam identyczny objaw odpinałem kostke od zaworu gdy pokrętło było przekręcone w pozycji max ciepłe powietrze i nadal leciało zimne powietrze.. gdzieś zasłyszałem że powodem może być termostat?!co o tym problemie sądzicie?
Misiek1976 - 11-11-2010, 14:19
witam.myslę,ze w takiej sytuacji kiedy mamy do czynienia z wymienionym elektrozaworem,pozostaje jedynie termostat.Watro jeszcze przypatrzeć sie wskazaniom termometru temperatury jeśli sie szbko grzeje silnik i często włącza wentylator to myslę.że to pewniak
Tomko - 12-11-2010, 11:17
wskazania temp. są uważam w normie, przed połową no chyba że postoje w korkach to do połowy dochodzi wskazówka
bania - 15-11-2010, 09:51
witam. panowie czy coś u was w tym temacie się ruszyło? mam też problem taki, że grzeje mi w aucie tylko na wysokich obrotach. jak stoję w korku to leci zimne, jak jadę to zaczyna lecieć ciepło. myślę, że elektrozawór nagrzewnicy się przycina, albo sama nagrzewnica już nie wydala. dajcie znać czy poradziliście sobie
Tomko - 16-11-2010, 18:13
Witaj,
dzisiaj wymontowałem zawór nagrzewnicy(zamiennik który działał 2 miesiące) rozebrałem stary(fordowski) i przeczyściłem go. Po zamontowaniu wydaje się że wszystko działa tak jak powinno działać, zobaczymy tylko jak długo.
|
|
|