Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Gdzie w warszawie można kupić linkę od sprzęgła??
kate - 03-09-2010, 10:35 Temat postu: Gdzie w warszawie można kupić linkę od sprzęgła?? Gdzie w warszawie można kupić linkę od sprzęgła?? Bo mi się puma zepsuła...
Na allegro w ogóle nie ma linki do pumy :[
Najlepiej gdzieś w okolicach Woli...
Snaco - 03-09-2010, 11:01
Albo ja sie mylę i niech ktoś mnie poprawi ale ....ale Puma nie ma linki sprzęgła.... ma sprzęgło hydrauliczne....i dlatego ma wysprzęglik....
kate - 03-09-2010, 11:19 Temat postu: Co to znaczy ?? Co to znacz ?? Że trzeba wymienić całe sprzęgło ??
Snaco - 03-09-2010, 11:50
nie, wysprzęglik.... ale po co gdybac? odholuj auto do mechanika on ci powie.........
Poza tym.... pisząc o lince.... pewnie wpadł ci pedał w podłogę tak? I pewnie ktoś pwoiedział " ooo linka poszła" . Okazuje sie że przy takim objawie nie musi byc to nawet wysprzęglik. Miałas mokro pod autem? moze płyn wyciekł? u mnie w TT miałem też taki objaw...ale okazało się że jakieś mocowanie wężyka od płynu sprzęgła poszło, płyn uciekł a pedał wpadł w podłogę.
Jedź do mechanika.... nie kombinuj
kate - 03-09-2010, 12:55
Dzisiaj mnie kolega zaholuje do mechanika....
Od jakiegoś czasu tak miałam, że zawsze z rana, jak odpalałam auto to przez pierwsze 2, 3 min na jedynce i wstecznym sprzęgło się zacinało, i nie mogłam zrzucić na luz żeby zmienić bieg, bo sprzęgło było wbite do podłogi... było tak że jak cofałam auto na wstecznym, chciałam zmienić na jedynkę to nie mogłam zrzucić biegu, bo sprzęgło było wbite w podłogę a skrzynia nie chciała puścić, i nie mogłam ruszyć gałką, musiałam gasić silnik, przydepnąć parę razy sprzęgło żeby odbiło i dopiero wrzucić jedynkę i zapalić, potem od razu szybko z jedynki na dwójkę bo jak robiłam to szybko to jeszcze dawało się przerzucić, potem na wysokich biegach było już ok... a jak auto było już ciepłe, rozgrzane to po zgaszeniu silnika, już tych problemów nie było i normalnie wrzucało się jedynkę, wsteczny...
Zawsze z samego rana tak miałam i to tylko w takie zimniejsze dni, bo już na wiosnę mi się tak działo (mój brat nie mógł tego odtworzyć, i stwierdził że auto jest ok a ja pewnie źle wrzucam biegi bo mam samochód od niedawna) ale w lato jak były upały jeździłam codziennie i problemu nie było, a teraz jak się ochłodziło to znowu, teraz po ok 5 dniach jak tak było to dziś padło sprzęgło...
Teraz jest tak że sprzęgło w ogóle nie ma oporu, jest tak luźne jakby nic go nie trzymało, a skrzynia nie daje wrzucić żadnego biegu, jest straszny opór z którym nie warto się siłować...
Snaco - 03-09-2010, 13:41
to to nie płyn.... bo tu albo w podłodze albo nie.... niech mechanik to obejrzy.... ale pewnie wysprzęglik jest do wymiany... chyba ze ktoś miał podobny problem i wie co w trawie piszczy...
|
|
|