Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Dławi się do 3 tys a potem rakieta. Czy to ktorys czujnik?
Anonymous - 16-10-2010, 18:34 Temat postu: Dławi się do 3 tys a potem rakieta. Czy to ktorys czujnik? Witam.Mam ogromny problem.Kupilem pumkę,Auto stalo troche czasu.Odpala ladnie i kreci obroty pieknie ,ale na luzie.Jak gdzieś jade to auto skacze -1 tys obrotów spoko, ale powyżej i do 3 tys lipa.Wymienilem świece i kable bo ktoś mi poradził ,że to to , ale nie to.Jak jest ciepla to to skakanie jest chyba trochę mniejsze i nie zawsze skacze.Ktoś powiedział ,że to czujnik na kole.A może jakieś inne sugestie?
cobraswiecie - 16-10-2010, 20:59
Z tego opisu mało zrozumiałem co dokładnie się dzieje.Możliwe,że musisz przepływkę przeczyścić.
Anonymous - 17-10-2010, 16:16
Tak jak napisalem.Podczas jazdy skacze, tak jakby sie dusila, dlawila etc.Powyzej 3tys obrotow nie ma tego problemu.
cobraswiecie - 17-10-2010, 16:18
Przeczyść przepływkę.Pzdr
markko - 18-10-2010, 15:56
gniewosz napisał/a: | Ktoś powiedział ,że to czujnik na kole | a może czujnik wałka?
Anonymous - 18-10-2010, 17:59
a może. Ale gdzie on jest?Ma ktoś schemat?Za parę godzin jade do garażu to przeczyszcze przepływomierz, ale fajnie by było jakbym dostał ten schemat:)Dzięki
zami3 - 18-10-2010, 20:44
mialem identyczny problem, opisany na forum rok temu, przeczyszczenie przepływki pomogło. "fachowcy" proponowali wymiane wariatora;] ogólnie ciężko o dobrego mechanika
Anonymous - 19-10-2010, 21:42
Witam.Niestety to nie przeplywka.Odlaczylem ja i obroty zaczely falowac.Nie musialem jej czyscic bo wyglada super.Koleg apodlaczyl auto pod komputer i nic nie wykazalo.
On sie zna o wiele lepiej i on opisuje objawy tak:
Jedzie (do tych 3 tys) i czasem tak jakby nie dostawala paliwa i silnik gasnie ale po sekundzie znowu zalapuje wiec rzadko sie zdarza ze zgasnie.Myslal tez najpierw ze tu chodzi o zaplon , ale po odpaleniu by strzelala.Co sadzicie? A moze to byc wina paliwa?Jak ja kupilem to miala pol zbiornika, moze cos bylo nie tak albo ktos zalal diesla?
cobraswiecie - 20-10-2010, 13:17
Heh jedziesz i gaśnie a po chwili odpala:/?
Anonymous - 20-10-2010, 17:29
hey.takie uczucie jakby przerywalo cos na sekudne i za chwile wraca.nic wiecej nie moge dodac niz to co napisalem w postach powyzej.
cobraswiecie - 20-10-2010, 17:58
Też miałem coś podobnego jakby się czasami dławił i po wyczyszczeniu przepływki wszystko wróciło do normy.
Anonymous - 21-10-2010, 12:19
Panowie dziala:D Nie wiem co pomoglo ale wyjezdzilem paliwo do konca i zalalem v powera.Ruszalem wszystkie kable i ten od przeplywki byl chyba luzny bo jak pociagnalem to wyszedl.Podpialem go na nowo i juz nie chcial wyskoczyc wiec wiem ze teraz jest dobrze.Auto odpaliem i rakieta:D Dzieki za pomoc.Jakby ktos mial taki problem to niech sprawdzi luznie kable:D
cobraswiecie - 21-10-2010, 12:24
Jak kilku osobą się dzieje to samo i dają porady to trzeba szukać właśnie w tym miejscu.A te dwa druciki na przepływce po wyjęciu miałeś totalnie czyste bez żadnego nalotu?
Anonymous - 21-10-2010, 15:27
Wtyczka byla jak nowa.
[ Dodano: 21-10-2010, 16:28 ]
ps.chodzilo mi o ten kabelek i zlaczke blizej silnika,nie bezposrednio przy przeplywce
|
|
|