Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Problem z uruchomieniem zimnego silnika
bariwo - 18-05-2011, 03:27 Temat postu: Problem z uruchomieniem zimnego silnika Przejrzałem wszystkie wątki, które mogłyby dotyczyć mojego problemu, a jest nim niemożność uruchomienia samochodu, gdy jest zimny silnik i nie znalazłem choćby dwuznacznej odpowiedzi co może być przyczyną tego stanu rzeczy.
Co więcej... mam mechanika, który w sprawach elektromechaniki jest naprawdę dobry (na bieżąco serwisuje samochód) i on sam zaczyna bezradnie rozkładać ręce.
Objawy:
Niemożność uruchomienia silnika, gdy jest on zimny, a nawet gdy jest jeszcze ciepły ale po np. pół godzinnym postoju. Trzeba nim "kręcić" przez kilka minut, aż w końcu "załapuje". Później każde odpalenie jest b e z p r o b l e m o w e , do następnego zgaszenia silnika i postoju, choćby półgodzinnego. Co zauważyłem jeszcze? Spaliny jakby były bardziej widoczne (nieco jaśniejsze). Czasami przy próbach odpalenia odgłos "strzelenia", coś jakby np. woda była w układzie paliwowym (ale na 10000% jej tam nie ma).
Objawy pojawiły się w miesiąc po naprawie drobnej stłuczki (centralnie uderzony przód - bez większych uszczerbków poza zgięciem pasa przedniego, bo wjechałem facetowi lekko w hak). Po stłuczce (a było to w zimie jeszcze) nie działały oba wentylatory (źle zostały podłączone przy naprawie). Zdarzyło się po naprawie przy niedziałających wentylatorach, że kilka razy w korku temperatura weszła na max. poziom, ale od razu był wyłączany silnik - nie podejrzewam, by się przegrzał.
Odstawiłem samochód do Norauto pod domem, wymienili czujnik temperatury silnika (wody w układzie chłodzenia) - taką diagnozę postawił, ichni elektryk gdy na komputerze nic mu nie wyszło przy takich objawach i... naprawili problem !!! Samochód na powrót zaczął bezproblemowo odpalać niemal od samego "dotknięcia kluczyka"
Niestety problem po kolejnym miesiącu powrócił i kolejna wymiana tego samego czujnika niestety już nie pomogła.
Nie mam przy tym ż a d n y c h problemów z silnikiem podczas jazdy. Ślicznie się wkręca, ma świetne osiągi, obroty w każdym zakresie zawsze ok. Żadnego mulenia, dławienia. Po postu n i c. Jednak na zimnym silniku odpalić nie chce i czasami łapie dopiero przy 30-40-tej próbie odpalenia.
Po kolei:
1. Brak j a k i c h k o l w i e k błędów na komputerze.
2. Wymienione świece (wsadzałem już i Bosha i NGK i Motocrafty).
3. Nowe przewody WN.
4. Nowy filtr paliwa.
5. Nowy akumulator.
6. Dwukrotnie wymieniony czujnik temperatury silnika.
7. Tankowanie V-power.
8. Dolewanie STP (i czerwonego i czarnego).
9. Sprawdzona cewka zapłonowa - jest ok.
10. Czyszczony regularnie przepływomierz powietrza.
11. Wyczyszczony przepływomierz paliwa.
12. Wyczyszczona przepustnica.
13. Filtr powietrza ma 1 miesiąc.
14. Sonda lambda wymieniana w ubiegłym roku.
15. Rozrząd ma 20 tys. km.
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem u siebie, znajomych?
Znalazłem tutaj na Forum wpis, który pisał coś o jakimś "wyłączniku powypadkowym", że to może być jakąś przyczyną ???
Znajomy miał identyczny problem w Oplu. Remedium na to było wymienienie czujnika wałka rozrządu. Czy rzeczywiście tak samo może być w Pumie ???
Help... bo samochód stoi już blisko 2 tygodnie u mechanika i wygląda na to, że odbiorę go w takim stanie, w jakim go wstawiłem.
Ma ktoś jakiś pomysł gdzie może leżeć przyczyna takiego stanu rzeczy?
Z góry dzięki
B.
Anonymous - 18-05-2011, 14:34
Ja Ci niestety nie pomogę, bo za cienki jestem. Jako ciekawostkę powiem tylko, że ostatnio mój mechanik powiedział, że przepływomierza to za bardzo nie powinno się czyścić, bo właśnie można sobie narobić problemu.
Nie wiem ile w tym prawdy i przypuszczam, że przyczyną może być tej czujnik, ale wolę diagnozę pozostawić znawcą. Może ktoś przy okazji napisze jak to jest z tym przepływomierzem ?
bariwo - 18-05-2011, 23:18
Przepływomierz jest na pewno ok. Sprawdzony dokładnie.
zibi_21-1984 - 19-05-2011, 05:48
14. Cytat: | Sonda lambda wymieniana w ubiegłym roku. |
Ja sonde wymieniłem na nówke ze sklepu i padła po 2-3 miesiacach..gwarancji mi nie uznali niestety..100zł w plecy, Ale z sondą czy bez sondy auto powinno i tak odpalic normalnie- to nie mercedes za 200tys:)
bariwo - 19-05-2011, 14:15
Czujnik wałka rozrządu okazało się, że też jest ok. Był dzisiaj elektronik specjalnie ściągnięty do Pumy i stwierdził, że n a p e w n o przyczyna nie leży po stronie elektryki i elektroniki. Wykluczył praktycznie wszystko.
Podejrzenie u niego padło (ja się na tym kompletnie nie znam, więc cytuję za nim), że "problem może leżeć w tym, że wałek rozrządu ustawia się w niewłaściwej pozycji". Na moją logikę czujnik powinien zgłaszać ten błąd... ale nie zgłasza. Mają rozebrać dzisiaj rozrząd i posprawdzać. Czyli robota pewnie niemała
Pozdr.
B.
edit:
No i diagnoza jest Niestety to co przypuszczałem od samego początku, a czego objawy były tylko szczątkowe (jaśniejsze spaliny)). Czyli... uszczelka pod głowicą (:( Jeszcze świst przy dodawaniu gazu też mi o tym świadczył, ale myślałem że to gdzieś przy przejściu kolektora w wydech. Tylko, że dym nie leciał przy jeździe na pełnych obrotach i nie było ubytku mocy. Po prostu dopiero zaczęła się wydmuchiwać chyba ta uszczelka
[ Dodano: 27-05-2011, 02:13 ]
No to mam nową uszczelkę pod splanowaną głowicą i... dalej to samo Już tylko śmiać mi się chce. Samochód stoi 21 dzień w warsztacie. Nawet dzisiaj ostro już było z mechanikiem, ale chyba i jemu głupio, że nie potrafi sobie poradzić z problemem w samochodzie, który od niemal 2 lat na bieżąco serwisuje.
Sprowadził od kogoś znajomego drugą Pumę z tym samym silnikiem i będzie przekładki robił, aż do skutku.
Ja sam już też nie mam pomysłu. Przerzuciłem chyba wszystkie wątki na różnych forach w necie i jak widzę, przyczyn problemów z odpaleniem zimnego silnika może być 1000 różnych. I w każdej niemal marce samochodu mają z tym użytkownicy problem.
Gdyby chociaż jakiś błąd na komputerze wyskakiwał, to wiadomo byloby przynajmniej gdzie szukać
Opisze jak się uda po przekładkach z drugiej Pumy osiągnąć cel... Mam nadzieję, że się uda
[ Dodano: 01-06-2011, 00:54 ]
No i po przekładkach jest już 100% diagnoza: sterownik silnika czyli komputer. Po przełożeniu z drugiej Pumy odpalił silnik od razu. Nowy sterownik już idzie ze sklepu internetowego, jeszcze dzisiaj ma być i będzie włożony. Mija... 27 dzień
[ Dodano: 03-06-2011, 23:15 ]
samochód po naprawie
A więc po kolei:
- okazało się, że uszkodzony bez możliwości naprawienia, z koniecznością wymiany na nowy został s t e r o w n i k s i l n i k a czyli inaczej komputer;
- co ważne: nie każdy komputer od danego rodzaju silnika pasuje !!! Nie można więc kupować w ciemno komputera, bez wcześniejszego upewnienia się o jaką dokładnie wersję chodzi. Nawet do jednego i tego samego silnika 1,7 są komputery o różnych symbolach (zapewne zależne od roku produkcji samochodu);
- komputer jest umiejscowiony za wiązką przewodów w kabinie pasażera pod lewym słupkiem przy nogach. Dlaczego o tym piszę? Dlatego, by innych Forumowiczów poinformować dlaczego komputer został zalany ! A został zalany wodą, która z powodu zatkanych otworów odprowadzających z podszybia sączyła się do kabiny, i zalała część komputera. czyśćcie więc otwory odprowadzające wodę z podszybia z liści i brudu !!!
Wszystko teraz chodzi bez najmniejszego zarzutu. 30 dni naprawy !! ):) Ale dzisiaj sama przyjemność była pojeździć. Śmiga bez zarzutu, a odpala na "dmuchnięcie"
Nowy komputer, wymiana uszczelki pod głowicą (uszczelka+planowanie+robocizna), przegląd + nabicie klimatyzacji, podłączenie wentylatorów chłodnicy i klimy (bo nie działały) = 1500 PLN. Dużo.
Pozdr.
B.
|
|
|