Puma w prasie - Czy warto kupić: Ford Puma (1997-2002)
Moondust - 15-07-2011, 08:23 Temat postu: Czy warto kupić: Ford Puma (1997-2002) Mam nadzieję że nie dubluję...
http://www.motogazeta.moj...2,a,180477.html
Anonymous - 15-07-2011, 08:34
fajny artykuł
Snaco - 15-07-2011, 08:42
ale wedlug tabelki wynika ze puma byla produkowana w 2002 roku....
Anonymous - 15-07-2011, 08:48
pewnie brali ceny z jakiegoś alledrogo, a tam ludzie wystawiają 2002 , bo pierwsza rej chyba była w 2002...
Anonymous - 15-07-2011, 09:26
Fajny artykuł.
Zastanawiają mnie 2 rzeczy:
Odnośnie 1.7
Ford do tej wersji silnikowej obligatoryjnie zaleca przez cały okres życia jednostki stosowanie olejów półsyntetycznych 5W 30, które także minimalizują tarcie w całej konstrukcji.
Czyli jednak półsyntetyk?
Oraz kolejna rzecz:
Z ciekawostek tej jednostki napędowej można wyróżnić dwie rzeczy. Jak wieść gminna niesie silnik ten powstawał przy współpracy z Yamahą, a po drugie ma zmienne fazy rozrządu VCT (Variable Cam Timing) wykorzystujące elektronicznie sterowane zawory hydrauliczne.
Zawory hydrauliczne, czyli popychacze? Czyli więc mechanik może je regulować czy nie (jeśli stukają)?
crxdor - 15-07-2011, 09:50
Franek, jest błąd w artykule bo każdy olej który ma oznaczenie z przodu 5W... jest olejem syntetycznym, jak by był półsyntetyk to by miał 10W...
Opoya - 15-07-2011, 12:42
Co do oleju (że tylko półsyntetyk) to bzdura.
Regulacje zaworów jest płytkowa, więc mechanik zdecydowanie może je regulawać.
W artykule błędnie napisali o FRP. Początkowo miało powstać ich rzeczywiście 1000, po 500 na rynek brytyjski i niemecki. Jednak te na rynek niemiecki nigdy nie powstały. Wyprodukowano tylko 500 szt. z kierownicą po prawej stronie (czytaj: u pasażera ).
Anonymous - 15-07-2011, 13:34
O FRP wyłapałem.
Ale co do zaworów, to to samo co popychacze? Chodzi mi o nomenklature.
Opoya - 15-07-2011, 13:50
Nomenklatura mówi dokładniej: popychacze zaworowe (wydechowe lub ssące).
Moondust - 19-07-2011, 10:24 Temat postu: O artykule Gość chyba nie odrobił do końca dobrze pracy domowej:
- wg mnie Pum jest w Polsce znacznie mniej niż Tigr A (np. na motoA... ok. dwa razy więcej 439 w stosunku do 210 Pum)
- Puma jest modelem o ok. 3 lata młodszym (pojawiła się w 1997, a Tigra w 1994), więc nic dziwnego, że wygląda nowocześniej (podejrzewam, że miłośnicy Tigry mogą się nie zgodzić...)
- w Pumie siedzi się dość nisko, jak się ją porówna do Focusa czy Palio (takimi jeżdziłem wcześniej...) i to tylko przy najniższym możliwym ustawieniu fotela, co nie jest akurat dla moich ud najwygodniejsze..., ogólnie Puma, jak na auto sportowe, to ciut za wysoka jest...
- mocniejsze odmiany miały również radiomagnetofon, także posiadanie silnika 1.7 nie jest równoznaczne z posiadaniem CD
|
|
|