Układ kierowniczy, zawieszenie, hamulce i koła - Przy skrecaniu kół - pukanie
zqnetq - 03-09-2011, 11:01 Temat postu: Przy skrecaniu kół - pukanie Co to może być ?
Jak w temacie. Gdy skręcam koła to puka, wydaje mi się,że to pukanie jest w lewym kole.
Niestety teraz mam problem z dojechaniem do mechanika bo zaczęła się szkoła i wcześnie wyjeżdżam i późno wracam.
Dlatego pytam, może coś się da samemu spojrzeć
BandiT - 03-09-2011, 11:18
Ja bym stawiał na przegub............
zqnetq - 03-09-2011, 12:03
BandiT, Bardzo dziękuję za odpowiedz.
Poczytałam troszkę i wyczytałam,że dzieje się tak w ogóle przy skręceniu koła.
A mi puka gdy skręcę koło do oporu. Nie znam się więc pytam.
Jestem już umówiona u mechanika na poniedziałek więc wszystko się wyjaśni.
Misiek1976 - 03-09-2011, 20:19
Tak chodzi tu o przegub,prawdopodobnie do wymiany się kwalifikuje...
Robert vel. Jamiro - 03-09-2011, 21:41
Jeżeli jedziesz na prosto i Ci nie stuka to tylko na skręconych kołach to przegub .
CikCiak - 03-09-2011, 22:31
Potwierdzam, przegub. Sama też jakiś czas temu miałam ten problem. Przy skręcaniu obecnie nic nie puka.
zqnetq - 04-09-2011, 10:14
Eh a miałam nadzieję,że może jednak nie. Trudno kolejny wydatek.
BandiT - 04-09-2011, 10:20
Oj tam oj tam w sumie na takim też możesz jeździć ale rezerwuj sobie kogoś kto cie z holuje jak padnie przegub do końca
zqnetq - 04-09-2011, 10:36
Na pewno to naprawię po weekendzie. Za bardzo jestem wrażliwa na to autko. Musi być idealne
WieSiu - 12-09-2011, 08:24
znam takiego co jezdzi bardzo dlugi i wiele km juz zrobil na uszkodzonych przegubach i jak sie nie przyspiesza na mocno na skrecie to dlugo pojezdzi z takim stukajacym przegubem.
crxdor - 12-09-2011, 12:01
Również potwierdzam zrobiłem 40000km w swojej pumie na uszkodzonych przegubach zewnętrznych, i podejrzewam że jeszcze by jeździły a wymieniłem je przy okazji remontu zawieszenia
zqnetq - 12-09-2011, 16:20
Ja się przyznaje jeszcze tego nie naprawiłam po prostu brak czasu aby jechać do innego mechanika a mój mechanik wyjechał na wakacje więc jeszcze troszkę tak pojeżdżę. Po prostu staram się nie jeździć zbyt niebezpiecznie i myślę, że wytrzyma póki mechanik nie wróci.
Dojeżdżam autem tylko do szkoły w obie strony mam 40 km. A póki co na dłuższe weekendowe trasy wykorzystuje auto chłopaka ; )
[ Dodano: 13-10-2011, 21:27 ]
Dla zainteresowanych jak długo można przejeździć na pukającym przegubie ogłaszam iż jeździłam puma tylko do szkoły aby ją troszkę oszczędzić czyli od 03 września do dziś ( bo dziś odstawiłam w końcu do mechanika ) i tam i z powrotem mam 40 km. no i kilka razy do chłopaka ( bo musiałam go wykorzystywać przez ten czas aby to on jeździł do mnie albo po mnie ) w obie strony mam 24 km.
Czyli wyjdzie tak na oko jakieś 1200 km tylko do szkoły na plus jakieś 400 km czyli 1600.
I w tym miejscu chciałabym bardzo podziękować mojemu przegubowi że nie padł do końca
|
|
|