Elektryka i oświetlenie - Klima zdechła
wojteks - 26-09-2011, 08:58 Temat postu: Klima zdechła POMOCY
Wczoraj chciałem schłodzić samochód no i się zdziwiłem. Po wciśnięciu A/C lampka jak zawsze zaczęła się świecić ale chłodu brak. Klima w ogóle się nie załącza. Nie słychać załączenia się sprzęgiełka ani nie czuć obciążenia na silniku. Sam nie wiem co powinienem sprawdzić. Na początku roku uzupełniany był freon w klimie i sprawdzana szczelność. Prawie nic nie brakowało. Co wy na to?
Tast - 26-09-2011, 10:05
Może wyszła jakaś nieszczelność w układzie i czynnik po prostu uciekł.
Ja bym sprawdził dwie rzeczy:
Na początek ciśnienie w układzie. Weź mały śrubokręt i wciśnij go lekko w zawór od klimy (pod maską po lewej stronie, obojętnie który) jak będziesz słyszał syknięcie to znaczy, że czynnik jest, jak nie to znaczy że czynnika nie ma .
Jeżeli czynnik jest to sprawdź też czy dochodzi 12V do sprężarki. Kładziesz się pod autem, odpinasz wtyczkę od sprężarki i na włączonej klimie, sprawdzasz czy jest na wtyczce 12V. Jak jest, a sprężarka się nie załącza to jest zepsuta .
W pumach niestety dość często siadają chłodnice.. Wtedy caaaały czynnik ucieka. Nowa na allegro 350zł (plus oczywiście koszt czynnika).
wojteks - 26-09-2011, 10:33
Ok dzięki. Tak zrobię. Zobaczymy co będzie.
WieSiu - 26-09-2011, 10:53
Tast napisał/a: | Weź mały śrubokręt i wciśnij go lekko w zawór od klimy |
bardzo ciekawa metoda, tylko uwazalbym przy okazji na zdrowie robiac takie rozszczelnienia ukladu.
Tast - 26-09-2011, 17:24
Dlaczego? Mógłbyś rozwinąć?
Ja się często spotykałem z tą metodą. Nie mówię o długim i mocnym wciskaniu zaworku, tylko o leciutkim wciśnięciu, do pierwszego "psyt".
Tylko trzeba pamiętać, że to metoda na sprawdzanie obecności czynnika w układzie, a nie jego ciśnienia. Czynnika może być za mało, klima może nie chodzić, a po wciśnięciu zaworka nadal może być "psyt" ;p.
Ale za to szybko się dowiesz czy Ci gdzieś cały czynnik nie uciekł, co w przypadku dziury w chłodnicy jest bardziej niż pewne..
Anonymous - 27-09-2011, 08:45
A może sprzęgło się po prostu nie załącza ?
Idziesz do serwisu klimatyzacji i pytasz czy naprawiają... Oni zdiagnozują.
wojteks - 27-09-2011, 09:04
Ciężko powiedzieć co to może być zwłaszcza że czasami po dłuższym czasie od załączenia, na chwilę się załącza a potem znowu zdycha. Wydaje mi się że to jakaś usterka elektryczna. W dodatku nie mam czasu żeby się tym zająć teraz ale w swoim czasie chyba podjadę do jakiegoś magika.
CikCiak - 28-09-2011, 18:47
U mnie w Pumie padła nie chłodnica a osuszacz.
WieSiu - 29-09-2011, 08:56
Tast, mam na mysli,ze nie jest to bezpieczne i wskazane zeby robic to samemu chocby ze wzgledu na to ze jest tam cisnienie (powinno byc). Jestem rowniez przekonany ze czynnik ktory tam jest nie jest w 100% neutralny dla zdrowia,bo mialem okazje chwile to pozcuc jak instalacja zostala rozszczelniona i zle sie czulem
wojteks - 18-12-2011, 18:36
Miałem w końcu chwilę czasu i podczas wymiany oleju przy okazji zacząłem sprawdzać tą klimę. Pierwsze za co się wziąłem to wtyczka od sprzęgła sprężarki i bingo. Podczas próby odpięcia wtyczki jeden kabelek się urwał prawie bez użycia siły. Dodatkowo drugi był prawie w całości przetarty o koszulkę w której kable są schowane. Odciąłem całą wtyczkę, rozebrałem ją i okazało się że cała jest totalnie skorodowana. Naprawiłem ją i przy okazji rzuciłem okiem na schematy w TIS. Równolegle do wtyczki sprężarki podłączona jest dioda. Ją też sprawdziłem i okazało się że konektory tej wtyczki też są w złym stanie (mocno zaśniedziałe). Mało tego, druciki kabla, który doprowadza prąd od skrzynki z bezpiecznikami też były trochę dziwnie czarne. Po odtworzeniu całego układu wszystko wróciło do normy. Ciekawostką jest to, że jak odciąłem wtyczkę od sprzęgła to po odpaleniu, silnik wskoczył na 3000 obr i na nowo musiał się ustawić (powoli zacząć wracać do 900). Tak czy inaczej klima działa silnik w końcu nie muli na klimie a ja jestem happy. Pozdro
|
|
|