To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Problem z silnikiem

Plajster89 - 27-11-2012, 18:52
Temat postu: Problem z silnikiem
Witam mam pewien problem od pewnego czasu stukało mi w silniku aż do niedzieli kiedy stuki stały się bardzo głośne. Zawiozłem auto w poniedziałek do mechanika i ten zdiagnozował rozwalone panewki, i teraz moje pytanie bo nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi czy da się ten silnik uratować czy muszę po prostu szukać innego. Na tym forum kiedyś był podobny temat ale tam również nie było jednoznacznie powiedziane czy się da to naprawić. Silnik to 1.7 i jakieś części na necie niby są tylko pytanie czy po złożeniu to będzie jeździć. mam dylemat gdyż wymieniłem w tym aucie już bardzo dużo części i nie wiem czy dalej ładować czy po prostu sprzedać. Dodam że samochód zajechał o własnych siłach do mechanika i nie odczuwałem spadku mocy.
Opoya - 27-11-2012, 23:15

Jeśli to rzeczywiście panewki, to IMO uratowanie silnika jest mało realne lub po prostu nieopłacalne. Tak naprawdę ciężko przez net wydać jednoznaczną opinię. Do tego potrzebny jest dobry mechanik, króry rozłoży silnik i na podstawie tego co tam zastanie, zadecyduje o ewentualnej możliwości naprawy oraz oszacuje potencjalne koszty.
Z silnikiem 1.7 jest o tyle kłopot, że niewprawny mechanik może zniszczyć głowicę przy jej zdejmowaniu. Spytaj się go, czy wie jak się to robi oraz np. czy wie, czym pokryte są cylindry. Jeśli nie wie lub się tego nie dowie przed demontażem, to zmień mechanika, bo ten przy rozbieraniu silnika na pewno go "doprawi".

Dziwię się, że nie pojechałeś do mechanika od razu jak coś zaczęło stukać. :shock:

Plajster89 - 28-11-2012, 06:22

Nie pojechałem bo myślałem że to jakaś osłona albo że wydech drga :( . Aktualnie auto już przyholowałem do domu i jestem właśnie na etapie szukania jakiegoś speca od tych silników. Jak by ktoś miał namiary na dobrego mechanika z okolic bielska-białej lub żywca to proszę o kontakt. A mechanik tylko ściągnął miskę i wyciągnął jedną panewkę więcej nie grzebał bo nie chciałem. Zrobił bym wymianę silnika tylko boję się w jakim stanie mogę go kupić :( i temu bym się skłaniał ku naprawie tego. Pozdrawiam.
wojteks - 28-11-2012, 14:05

Coś mi tu nie gra. Wydaje mi się że jakby rozwalona była półpanewka to dalsza jazda by się szybko zakończyła, nie mówiąc o pełnej mocy silnika. Ja kiedyś rozbierałem taki silnik z zatartą półpanewką i generalnie to za ciekawie to nie wyglądało. Wał korbowy w miejscu styku z półpanewką miał gładkość starej płyty chodnikowej. W całej misce było pełno opiłków metalu, to samo w pompie oleju.
Pozdro

wot77fp - 28-11-2012, 15:12

Ciekawe dlaczego silnik uległ takiej awarii i co było przyczyną :566:
Plajster89 - 28-11-2012, 15:22

Jedną panewkę mam wyciągniętą resztę zostawili w silniku może wrzucę foto. A w misce podobno było pełno złotych opiłek , tak jakby się coś skruszyło. Czemu się tak stało nie mam pojęcia. Podobno z braku oleju ale olej był cały czas, chyba że przyczyną był zły olej. Teraz największy problem co dalej, czy próbować naprawiać czy lepiej wymieniać silnik temu szukam rady jakiegoś specjalisty od tych silników. U mnie w okolicy nie bardzo ludzie wiedzą jak się zabrać za ten silnik. Jak robiłem rozrząd w lipcu albo sierpniu to składali go 2 albo 3 razy bo nie mogli trafić jak ma być dobrze :( Ogólnie odkąd mam to auto wymieniłem w nim już chyba wszystko oprócz silnika i skrzyni :( Jakiś pechowy egzemplarz...
trojan6 - 28-11-2012, 15:49

Plajster89 napisał/a:
Jak robiłem rozrząd w lipcu albo sierpniu to składali go 2 albo 3 razy bo nie mogli trafić jak ma być dobrze


No comment. :573:

Anonymous - 28-11-2012, 17:05

Plajster89 napisał/a:
U mnie w okolicy nie bardzo ludzie wiedzą jak się zabrać za ten silnik. Jak robiłem rozrząd w lipcu albo sierpniu to składali go 2 albo 3 razy bo nie mogli trafić jak ma być dobrze :( Ogólnie odkąd mam to auto wymieniłem w nim już chyba wszystko oprócz silnika i skrzyni :( Jakiś pechowy egzemplarz...


chyba pechowy mechanik..

Plajster89 - 28-11-2012, 17:15

Ciężko stwierdzić bo trochę z autami mi już robił i nie było nigdy problemu. Zresztą jeśli chodzi o pumę to raczej też nie maiłem problemów dopóki temat nie sięgnął silnika. Ale wracając do tematu to moje wątpliwości pojawiły się po przeczytaniu pewnego tematu na tym forum http://klubpumy.pl/viewto...panewki+korbowe i zastanawiam się czy ktoś w końcu podjął naprawy czy zostało na wymianie silnika. Pada tam zdanie między innymi, "że panewki nie posiadają zamków" a mi parę osób powiedziało że w tych moich są zamki więc temu mam taki mętlik w głowie. Jeśli chodzi o mechanikę to nie mam o niej żadnego pojęcia i dlatego szukam jakiś konkretnych odpowiedzi. Pozdrawiam.
Anonymous - 28-11-2012, 17:26

Silnik 1.7 jest na tyle "egzotycznym" silnikiem wśród mechaników, że nie każdy chce sie za niego zabierać. Mnie w zeszłym roku padł silnik (stracił kompresję itd), więc pojechalem do jednego mechanika i stwierdzili, że nie zabiorą sie za naprawe tego silnika, bo go nie ogarniają ;) uderzyłem do kolejnego mechanika (poleconego od znajomego) i po prostu zrobiłem swapa (udało mi się zakupić silnik tutaj na forum za niewielkie pieniądze). Sam koszt wymiany silnika (robocizna) to 500pln. Jeżeli panowie mechanicy nie potrafili ustawić dobrze rozrządu, to bym się u nich już nie pojawił...
wojteks - 28-11-2012, 18:54

Jeżeli w misce były opiłki no to raczej jednak padła półpanewka. Generalnie to zatarcie panewki może też nastąpić jeśli dojdzie do zatkania kanalika zasilającego panewkę w olej - na przykład jeśli ktoś poskładał kiedyś silnik na silikon. Z naprawą tego silnika będzie prawdopodobnie taki problem że trzeba będzie szlifować wał, sprawdzić osiowość, dobrać grubsze półpanewki, penie też szlifować korbowody. Ogólnie sporo tego. Nawet jak się to zrobi to koszt może być spory a efekt i wytrzymałość naprawionych elementów niekoniecznie taka jak wcześniej.
wąski - 29-11-2012, 15:27

Nie zastanawiaj się tylko szukaj silnika. Przechodziłem to jakiś czas temu. Poszukaj jakiegoś anglika na chodzie, zabierz mechanika który będzie robił wymianę niech zdiagnozuje motor. Ja trafiłem serwisowany silnik z przebiegiem niecałych 60kmil. Puma była po dachu ale serduszko zdrowe jak dzwon. Zmieniliśmy tylko rozrząd, olej i bezproblemowo śmiga do dzisiaj.
Plajster89 - 02-12-2012, 13:11

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem. Mam nadzieję, że autko szybko będzie znowu na chodzie i kto wie może nawet się gdzieś spotkamy he he. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy tych wspaniałych samochodów :wink:
Opoya - 03-12-2012, 12:37

Plajster89, napisz na czym stanęło. Naprawiasz czy wymieniasz silnik?


PS. gdybyś mieszkał bliżej poleciłabym mechanika, ale do Warszawy masz trochę daleko...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group