maniek86krk - 13-04-2013, 14:16 Temat postu: Zaolejona świeca Dziś w Krakowie jest ładna pogoda więc postanowiłem zobaczyć w jakim stanie są świece w pumce. Zaczynając od rozrządu: Świeca nr 1 
Świeca nr 2 
Świeca nr 3 
Świeca nr 4 
Na zdjęciach widać że pierwsza świeca ma zalany gwint natomiast druga świeca jest lekko przypocona na samym początku reszta świec sucha. Wtarłem je i sprawdzę jutro czy znowu będą mokre. Świece wymieniałem w lipcu 2012 i zrobiłem na nich max 3tys. Jak oceniacie ich stan ? zygiboos - 13-04-2013, 17:49 Hmmm, masz pewnie uszczelkę zaworów do wymiany, na szczęście to w miarę tania sprawa. Z którejś strony przepuszcza i leci na świece (może to powodować gubienie iskry). Dziwny ten białawy nalot, powinien być brązowawy na benzynie, no chyba że masz LPG. maniek86krk - 13-04-2013, 20:42 Uszczelkę pod deklem miałem zmienianą w lipcu 2012 na oryginalną przynajmniej tak mam na fakturze. Może źle założyli. Nie mam LPG i chyba wcześniej nikt nie montował gazu w moim aucie Mietek21 - 19-04-2013, 11:34 http://www.ngk.de/pl/tech...jawy-uszkodzen/ Polecam lekture:) A tak serio to jeśli miałbyś świece na elektrodzie zarzucone olejem to byś miał od razu objawy typu okresowe zaniki zapłonu na poszczególnych cylindrach (najczęściej przy nagłym zwiększeniu obciążenia silnika). świece zaolejone na gwincie to normalna sprawa. Są w końcu wkręcone w cylinder a odrobina oleju ma prawo dostać się do komory spalania. Nadmierna ilość oleju na świecy, ale całej świecy wraz z elektrodą, może mówić np. o wyrobionych pierścieniach tłokowych, uszczelniaczach zaworowych Sprawdzając kompresję można sprawdzić czy coś w tym temacie jest na rzeczy, a dodatkowo obserwacje co się dzieje po odpaleniu autka z rana: jeśli zaraz po odpaleniu kopci na niebiesko uszczelniacze zaworowe, jeśli kopci na niebiesko gdy silnik jest rozgrzany i w normalnej jeździe jest za nami niebieska chmura pierścienie. Płyn chłodniczy, ekstremalny przypadek uszczelka pod głowicą, ale to objawy widać od razu. Wyraźny zapach benzyny i mokra od niej elektroda oznacza problemy z układem zapłonowym, czyli cewka, przewody ewentualnie któryś z czujników odpowiadający za moment podawania iskry. Każdy z powyższych przerabiałem przykładów znam z autopsji. Tak patrząc na zdjęcia to wykręciłeś świece przed wcześniejszym uruchomieniem auta np. z rana po wilgotnej nocy? Bo jest gwint na niej jest brązowy, taki jak olej zmieszany z wodą (wilgocią), czyli to też może być normalny objaw. maniek86krk - 20-04-2013, 08:53 Tak swiece wykrecilem po nocy i nie uruchamialem wczesniej silnika. W ziemie jak odpalalem rano auto to kopcilo ale wiadomo jak to w ziemie ostatnio byly bardzo cieple dni i sprawdzilem co sie dzieje po odpaleniu i nic nie wyszlo nie kopcil ani na bialo ani na niebiesko. Plynu chlodzacego nie ubywa jedyne co ubywa w aucie to olej ok 100ml na 1000km i to tez w zaleznosci od stylu jazdy bo jesli jezdze na wysokich obrotach to wypije ok 100ml a jesli spokojnie to 100ml lyknie na 2000 km. Komputer w aso zadnych bledow nie wykazal Mietek21 - 26-04-2013, 19:03 Jeśli chodzi o ubywanie oleju w takich ilościach jak piszesz to jest i tak bardzo mało. Mój nadworny "olejarz" u którego jeżdżę już od x lat mówi, że fordy lubią olej pożerać zwłaszcza te które były przegrzane, trochę bardziej katowane i coś w tym jest. Jeśli takie małe ilości ubywają to przeglądnij uszczelki pod klawiaturą, ewentualnie miski olejowej, lub z pod filtra oleju się poci (może krzywo przykręcony przy wymianie), korek spustowy może gdzieś na zewnątrz wypluwa niewielkie ilości oleju. A co do tematu świec to nie ma tragedii 
Pozdrawiam 
|
||||||
