Zakup kontrolowany - POMOCY :-) POSZUKIWANIA PUMY CZAS ZACZĄĆ
Opoya - 13-06-2008, 02:24
Powiem, że ta Pumka mi się podoba, jeśli opis jest zgodny ze stanem faktycznym, to IMO warto ją obejrzeć. Szkoda, że nie ma zdjęcia silnika (rzadko kiedy jest).
adrianus - 13-06-2008, 06:57
to jest ta o której mi pisałeś - ze zdjęć wygląda ok - nie pasuje mi tylko ten plastyk od lewarka zmiany biegów - nie wiem jak w 97 ale w 19998 roku przy silniku 1.7 był tam pod napisem puma jeszcze VCT - ale to szczegół jest - wygląda ok trzeba by się jej przyjrzeć na żywo - nie wiem czemu ale coś mnie tam nie pasi układ tylnej klapy - jakby ciut odstawała - ale to z fotki - może być mylnie. aha i mnie się wydaje że musi być prawdą co pani sprzedająca pisze - bo cena, cena jak na 97 rok nie jest mała. Trzeba się przewieść do tego wrocka - może być warto
duży plus za pełen serwis - nie "zgubienie" książki serwisowej i faktury dla mnie opis wiarygodny
Anonymous - 14-06-2008, 20:49
http://moto.allegro.pl/it...od_kobiety.html
Niesety opis nie jest do końca prawdziwy
samochód ma całą maskę poobijaną kamieniami,na tylnym lewym bótniku zrobione dwie zaprawki-zżera troche rdza,na prawym tylnym mały ślad-ale jest,fotel przetarty,szybka przy licznikach pęknieta,klimatyzacja działa ale troche śmierdzi choć facet mówił ze ja czyscił w serwisie,sterowanie opuszczaniem szyby pasażera w drzwiach kierowcy zacina się-kiedy naciskam przy drzwiach pasażera jest Ok.
Wiem,nie jest to nowy samochód-ale po co pisac idealny,niestety nie jest nawet dobry,jest przeciętny:-) Pod względem technicznym raczej w porządku ale to też trzeba byłoby porządnie sprawdzić.Cena też nie podlega wielkiej negocjacji myślę że za jakieś 13 tys by poszedł/
No nie wiem,szukam dalej,szkoda tylko straconych 24h na podróże i oględziny:P
adrianus - 15-06-2008, 16:21
erashead takie niedociągnięcia się zdarzają rdza na nadkolach jak jej nie ma to się na wiosnę pojawi chyba że zrobione już - sterowanie to pikuś - za flachę ci to zrobię jedyny znak zapytania pojawia się przy pękniętej szybce ?? po co o dlaczego ?? ale powiem tak może nie była przygotowana pod sprzedaż tylko po prostu używana, nie wiem.
Ja sądzę że lepiej kupić taką z powymienianymi częściami - zawias, silnik i z fakturami na to niż błyszczącą i piękną kupę złomu
Anonymous - 15-06-2008, 18:29
erashead napisał/a: | http://moto.allegro.pl/item382075046_ford_puma_1_7_zetec_idealny_serwis_od_kobiety.html
Niesety opis nie jest do końca prawdziwy
samochód ma całą maskę poobijaną kamieniami,na tylnym lewym bótniku zrobione dwie zaprawki-zżera troche rdza,na prawym tylnym mały ślad-ale jest,fotel przetarty,szybka przy licznikach pęknieta,klimatyzacja działa ale troche śmierdzi choć facet mówił ze ja czyscił w serwisie,sterowanie opuszczaniem szyby pasażera w drzwiach kierowcy zacina się-kiedy naciskam przy drzwiach pasażera jest Ok.
Wiem,nie jest to nowy samochód-ale po co pisac idealny,niestety nie jest nawet dobry,jest przeciętny:-) Pod względem technicznym raczej w porządku ale to też trzeba byłoby porządnie sprawdzić.Cena też nie podlega wielkiej negocjacji myślę że za jakieś 13 tys by poszedł/
No nie wiem,szukam dalej,szkoda tylko straconych 24h na podróże i oględziny:P |
Witam serdecznie,
to moją PUME Pan Bartosz (erashead) oglądał wczoraj w Zgorzelcu.
Po przeczytaniu relacji z oględzin chciałabym przekazać moją wersję wydarzeń gdyż opowieść Pana Bartosza jest dla mnie krzywdząca i według mnie nie do końca zgodna z prawdą.
Po pierwszym podejściu do samochodu i zauważeniu maski Pan Bartosz nie chciał nawet odpalić autka i stwierdził że dla niego LICZY SIE ESTETYKA.
Jest to zroumiałe że każdy szuka ładnego autka ale liczy się również pełny serwis , stan techniczny oraz BEZWYPADKOWOŚĆ.
Dopiero po namowach współtowarzyszki podróży Pan Bartosz zdecydował się na odpalenie i pojechanie do stacji diagnostycznej.
PRAGNE ZAUWAŻYĆ ZE PAN BARTOSZ ANI RAZU NIE PROWADZIŁ AUTKA
Po pierwsze Pan Bartosz telefonicznie został poinformowany o niewielkiej korozji na samym dole lewego błotnika oraz o niewielkich odpryskach od kamyczków na masce.
Lakier jest nie porysowany i błyszczący.
Po drugie po oględzinach samochodu na stacji diagnostycznej Pan diagnosta stwierdził:
- samochód w super stanie technicznym, nic tylko wsiąść i jeździć
- sprawność amortyzatorów, przód 67% i 68% (nowe 75-80%), tył 71% i 72%
- brak korozji na podwoziu
- brak jakichkolwiek wycieków na silniku oraz skrzyni biegów (silnik zakurzony - nie myty)
- podłużnice, progi, podłoga NIE NARUSZONE
- śrubki na błotnikach oraz drzwiach nie odkręcane w orginalnym matowym lakierze
- opony jak nowe
- nowy układ wydechowy (wymieniłam 4 miesiące temu)
- spaliny w dolnych granicach normy
- WKRÓTCE DO WYMIANY GUMKA STABILIZATORA Z PRAWEJ STRONY ORAZ CIUT ZA SŁABY RĘCZNY
Pan Bartosz dostał wydruk ze stacji diagnostycznej z pieczątkami
PAN BARTOSZ PISZE ZE WYPADAŁO BY SPRAWDZIĆ AUTKO DOKŁADNIEJ....JAK ?
CZY MOŻNA DOKŁADNIEJ ZBADAĆ POJAZD NIZ TO CO ZOSTAŁO WYKONANE NA STACJI DIAGNOSTYCZNEJ??
Samochód jest w orginalym fabrycznym lakierze co można sprawdzić MIERNIKIEM LAKIERU u większości lakierników!
Dlatego nie wyobrażam sobie 11-letniego auta z przebiegiem 126000 km bez jakichkolwiek odprysków na masce.
Pragne zauważyć że odpryski o których mówi Pan Bartosz nie są na całej masce lecz tylko z przodu . MASKA NIE JEST WYPIASKOWANA ANI ZNISZCZONA,lakier na niej jest błyszczący .
Klimatyzacja była odgrzybiana 2 miesiące temu na co jest faktura z pieczątkami zakładu.
Nie wiem co Pan Bartosz czuł po włączeniu klimatyzacji...:)
Szybka faktycznie jest delikatnie pęknięta na długości 1 cm przy kasowniku kilometrów.
Co do przebiegu autko ostatni serwis w niemczech miało przy przebiegu 91 tys km w lutym 2007roku. Natomiast ostatnia faktura za przegląd techniczny w TUV jest przy 108 tys km w listopadzie 2007 roku czyli pół roku temu.
Posiadam również faktury z serwisu niemieckiego autoryzowanego FORD oraz innej stacji obsługi od 1999 roku do 11/2007 roku.
Na żadnym siedzeniu nie ma przetartego materiału!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na boczku kierowcy jest jedynie zagięcie i przybrudzenie.
KIEROWNICA NIE WYTARTA ANI ŻADEN ELEMENT WNĘTRZA NIE ZNISZCZONY.
PASEK ROZRZĄDU WYMIENIONY 4 MIESIĄCE TEMU (FAKTURA Z GWARANCJĄ)
Po oględzinach Pan Bartosz STWIERDZIŁ ŻE AUTKO MU SIE PODOBA I ŻE MUSI PRZYJECHAĆ Z TATĄ OBEJRZEĆ AUTKO WE WTOREK I NALEGAŁ ŻEBY BYŁO TO WE WROCŁAWIU.
Musze przyznać że dziwi mnie że Pan Bartosz umawia sie na wtorek na ponowne oględziny auta z wizytą w serwisie Forda a następnie wypisuje że szuka dalej....
Wystarczyło powiedzieć że samochód nie spełnia jego oczekiwań i nie było by sprawy.
A nie prosić o spotkanie we Wrocławiu przez co musiałam zmienić swoje plany oraz odwołać kupującego który również był zainteresowany oględzinami autka.
Według mnie jest to nie poważne...
WYDAJE MI SIE ŻE PAN BARTOSZ SZUKA AUTKA CHYBA MALOWANEGO GDYŻ NORMALNIE UŻYTKOWANE AUTKO PO 11 LATACH MUSI MIEĆ NA MASCE JAKIKOLWIEK ODPRYSK.
DODAM TYLKO ŻE TOWARZYSZKA PANA BARTOSZA STWIERDZIŁA ŻE AUTKO JEST ŚLICZNE I DZIWIŁA SIĘ ŻE PAN BARTOSZ SIE NIE ZDECYDOWAŁ (a to podobno my-kobiety mamy bardziej wyostrzony zmysł estetyczny:))
Cena jaka została ustalona to 13 tys zł. Na estetyke Pana Bartosza zostało spuszczone 900zł.
Warto dodać jeszcze co Pan Bartosz stwierdził podczas oględzin autka: "Trudno mi cokolwiek powiedzieć ponieważ nie znam się na autach..."
Szkoda, że Pan Bartosz nie przyjechał z kimś kompetentnym gdyż napewno wróciłby moim autkiem do domu.
Pozdrawiam serdecznie
Sylwia
heavyfoot - 15-06-2008, 22:23
Cheli jestem pod wrażeniem, rzeczowa riposta. A może nie sprzedawaj i dołącz do klubu?
Anonymous - 15-06-2008, 23:01
Wszystko super,myślę że najłatwiej byłoby napisać w ogloszeniu że samochód jest w dobrym stanie technicznym ( do sprawdzenia) bo stacja diagnostyczna , na której bylismy nie wzbudziła mojego zaufania.Całe badanie trwało najwyżej 5 minut,samochód nie był podłączony do komputera więc można było sprawdzić tylko amortyzatory,nikt nie sprawdzał norm emisji spalin ani podłuznic czy progów jak Pan pisze) i przeciętnym stanie wizualnym a nie IDEALNYM jak do tej pory.Klimatyzacja na prawdę śmierdzi więc radziłbym ją przeczyścić ze wględu na zdrowie,fotel jest mocno zużyty.Wystarczyłoby to napisać i umieścić dokładniejsze zdjęcia,myślę że obyło by się bez kłopotu,nikt nie tracił by czasu.Powiedziałem że zastanowię się jeszcze i ewentualnie zadzwonię gdybym się zdecydował,doszedłem do wniosku że nie jestem zainteresowany kupnem więc nie dzwoniłem.Przykro mi że zmieniał Pan plany.
Nie twierdzę że Pana auto jest złe, błędem jest jego opis-zarówno w ogłoszeniu jak i długiej rozmowie telefonicznej.Gdybym chciał kupić zwykły 11 letni samochód o przeciętnym wyglądzie nie szukałbym PUMY
Zastanawiam się tylko po co pisze Pan jako żona-przecież z nią nie rozmawiałem.
Anonymous - 15-06-2008, 23:26
Mam nadzieje ze juz ta polemika się skończy.
Panie Bartoszu nigdzie nie napisałam że samochód był podłączony do komputera na stacji diagnostycznej.
Po drugie jeden z panów diagnostów obejrzał DOKŁADNIE auto od spodu drugi oglądał silnik a trzeci wkładal miernik do rury wydechowej. Pozatym na ścieszce diagnostycznej są np. szarpaki...
WIĘC NIE TYLKO AMORTYZATORY BYŁY SPRAWDZONE
Mąż dokładnie mi opowiedział jak to wyglądało więc pisze to z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ.
Co do czasu poza stacją diagnostyczną przypominam że byłam obecna .
Na stacji diagnostycznej sprawdzili Panowie to co napisałam. Badanie trwało 5 minut? A nie było Pana i męża co najmiej 45 minut a byliście tylko na stacji diagnostycznej ( 2km od miejsca oględzin).
UWAŻAM DALSZĄ DYSKUSJĘ ZA NIE POTRZEBNĄ. MAM NADZIEJE ZE ZNAJDZIE PAN AUTO SWOICH MARZEŃ...
JAK PAN POJEŻDZI I POOGLĄDA TE CUDOWNE PUMY DO OPŁAT Z NIEMIEC, WŁOCH LUB SPAWANE I MALOWANE PEWNE RZECZY PAN ZROZUMIE...
POZDRAWIAM WSZYSTKICH UŻYTKOWNIKÓW PUMY
Sylwia
ps. Polecam Panu udział w progranie TVN TURBO zakup kontrolowany -Tam Panu napewno doradzą bo widać że ciut się Pan gubi w motoryzacyjnym świecie:)
[ Dodano: 16-06-2008, 00:31 ]
heavyfoot napisał/a: | Cheli jestem pod wrażeniem, rzeczowa riposta. A może nie sprzedawaj i dołącz do klubu? |
Witaj ,
dziękuje za uznanie .
Nie śpieszy mi się ze sprzedażą więc rozważe Twoją propozycje wstąpienia do klubu.
Sprzedaje autko z żalem i tylko dlatego że chce (taki kobiecy kaprys ) a nie dlatego że muszę.
Mam do mojej Pumy wielki sentyment i czekam aż przyjedzie mój godny następca który tak samo będzie dbał o Pumke jak ja .
pozdrawiam serdecznie
Anonymous - 15-06-2008, 23:50
oj chłopie chłopie:-)
mechaników można było dostrzec 3 ale chyba po spożyciu dużej ilości %
nikt nie sprawdzał tego o czym Pan pisze
proszę zapytać męża w takim razie co robiliśmy przez 40 minut heh
Anonymous - 15-06-2008, 23:57
erashead napisał/a: | oj chłopie chłopie:-)
mechaników można było dostrzec 3 ale chyba po spożyciu dużej ilości %
nikt nie sprawdzał tego o czym Pan pisze
proszę zapytać męża w takim razie co robiliśmy przez 40 minut heh |
Nie mam zamiaru wdawać się w dalszą dyskusję z Panem.
Polemike uważam za zakończoną.
Prosze pamiętać że rozmawia Pan z kobietą więc pisanie chłopie chłopie i uwaga o 40 minutach jest nie na miejscu i pokazuje na jakim poziomie jest PAńska kultura.
mimo wszystko pozdrawiam
Boogie - 16-06-2008, 08:16
W służbowym aucie mam klimę nową, zamontowaną 1,5 miesiąca temu. I po dwóch tygodniach było już ją czuć. To normalne jak się często używa, a niestety pogoda do tego zmuszała. Używany samochód nigdy nie będzie idealny, chyba że stał w muzeum.
heavyfoot - 16-06-2008, 08:39
erashead Jeśli chodzi o znalezienie pumki z ładnym lakierem, to nawet super zadbane auto z zachodu będzie miało rysy(np. 10 lat korzystania z myjki mechanicznej robi swoje).
Polecam tym się nie przejmować, co najwyżej dasz pumke do polerki, wg.mnie najważniejszy jest silnik i na to zwróć uwagę.
Dla przykładu ad. ładnego lakieru: Znam blacharza ,który robił bmw Z4, auto było po dachu więc malował całe.Po skończeniu specjalnie w niektórych miejscach robił rysy i przetarcia żeby zbyt świeżo nie wyglądało. Nie wiem czy to powszechna praktyka ,ale ja byłem zaskoczony.
Anonymous - 17-06-2008, 08:51
Witam serdecznie,
Pumka została dzisiaj sprzedana.
Anonymous - 17-06-2008, 11:41
Gratuluję
ja poszukam jeszcze spawanej,malowanej i do opłat
Anonymous - 17-06-2008, 12:21
powodzenia...
|
|
|