Układ kierowniczy, zawieszenie, hamulce i koła - Kontrolka ręcznego mi się świeci
akfarium - 15-10-2009, 20:01
mam ten sam problem odnośnie mrugającej kontrolki, jaki płyn najlepiej wlać bo mam na min ??
Opoya - 16-10-2009, 09:32
Polceam np. http://www.ford-esklep.pl...ct&prod_id=1595
PS. oczywiście płyn, sklep jest przypadkowy.
akfarium - 16-10-2009, 10:02
Dziękuje za pomoc niema to jak Opoya poradzi pozdrowionka
Szczepan - 16-10-2009, 10:04
a ja dodam, że możesz kupić płyn DOT5 i wymienić cały, a nie dolewać, zdecydowanie lepsza jakość i podwyższona maksymalna temperatura na wrzenie, a cena nie wiele wyższa
markko - 16-10-2009, 16:29
michaelsz napisał/a: | zdecydowanie lepsza jakość i podwyższona maksymalna temperatura na wrzenie | i zdecydowanie szybciej sie zużywa
akfarium - 16-10-2009, 16:37
dlaczego szybciej ??
Innos - 06-06-2011, 22:29
Podczepię się pod ten temat bo chyba najbardziej tutaj to pasuje.
od paru dni zauważyłem, że gdy wykonuje ostry skręt w lewo przy takich średnich prędkościach (ok. 30-40 km/h) zapala mi się lampka hamulca ręcznego, gdy prostuje kierownice, zaczyna migać aż gaśnie całkowicie.
Wiecie może czym to może być spowodowane. Jutro jeszcze sprawdzę dokładniej w jakich sytuacjach zapala mi się kontrolka i sprawdzę płyn (jak pisaliście wyżej).
W każdym bądź razie problem opisałem gdyby to jednak nie chodziło o płyn.
Opoya - 07-06-2011, 01:25
Najpierw sprawdź poziom płynu, jeśli niski, sprawdź czy gdzieś nie wycieka, ale IMO to klocki są już cienkie.
Boogie - 07-06-2011, 18:32
Sprawdź koniecznie klocki, nawet jak po dolewce płynu problem zniknie.
Innos - 18-06-2011, 19:39
zwlekałem ze sprawdzeniem klocków i dziś miałem nieciekawą sytuację...
dojeżdżałem do skrzyżowania, zaczynam hamować bo czerwone światło. Hamuje i po chwili pedał hamulca stał się taki lekki (minimalnym naciskiem dociska się go na maxa,) kontrolka ręcznego (P) się zapaliła i ciągle pali, a samochód przestał hamować (hamował ale strasznie słabo, naprawdę słabo). Na szczęście nikt przede mną nie jechał to go nie stuknąłem, ale przez czerwone przejechałem i tu znów szczęście zdążyłem wyhamować przed samym skrzyżowaniem dróg. Próba hamowania ręcznym również bez skutku.
Jadąc przez miasto max 30km/h dojechałem do mechanika na sprawdzenie klocków i ogólnie całych hamulców.
W tym wszystkim jest jeszcze najlepsze, że studiuję w Radomiu i dziś miałem wracać do mojego rodzinnego miasta Opoczna, ale postanowiłem jednak zostać na ten weekend w Radomiu. Na trasie jeżdżę czasem naprawdę szybko. I gdyby taka sytuacja zdarzyła mi się na trasie to prawdopodobnie skończyłbym na jakimś drzewie.
mam nauczkę na przyszłość by nie ignorować ani zaniedbywać jakichkolwiek awarii/usterek auta
Dietih - 19-06-2011, 19:46
Innos napisał/a: | po chwili pedał hamulca stał się taki lekki (minimalnym naciskiem dociska się go na maxa,) kontrolka ręcznego (P) się zapaliła i ciągle pali, a samochód przestał hamować (hamował ale strasznie słabo, naprawdę słabo) |
a kiedy wymieniałeś płyn hamulcowy ?
są dwie możliwości - albo masz poważny ubytek płynu w układzie ( na co wskazuje kontrolka hamulca) albo po prostu "zagotowałeś" stary płyn , zapowietrzony układ lub zagotowany płyn daje takie objawy jak "lekki" pedał hamulca (wpadanie pedału w podłogę).
na marginesie, sprawdzić klocki zawsze warto
Słoodzik - 20-06-2011, 12:57
U mnie "lekki pedał" oznaczał konieczność wymiany cylinderków z tyłu, które jak się okazało zaczęły przepuszczać.
Innos - 21-06-2011, 20:02
klocki i tarcze sprawdzone, są w porządku. Słoodzik ma racje.
Do wymiany były szczęki hamulcowe oraz cylinderek hamulcowy.
Nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem szefa warsztatu, ale przez to że szczęki się rozleciały, zacząłem tracić płyn hamulcowy i dlatego pomimo dobrych klocków i tarcz samochód bardzo słabo hamował, aczkolwiek hamował xP
(szef warsztatu trochę nie wyraźnie mówił i ja mogłem coś pomieszać więc nie wiem czy dobrze napisałem xP)
dziękuje z wszystkim za pomoc i zainteresowanie moim problemem, pozdrawiam was, jesteście Wielcy
Słoodzik - 21-06-2011, 21:19
Innos napisał/a: | Nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem szefa warsztatu, ale przez to że szczęki się rozleciały, zacząłem tracić płyn hamulcowy... |
Bardzo dobrze zrozumiałeś
|
|
|