Paliwo i jego zużycie - GAZ
bartolomeo - 07-01-2008, 17:56
zoharek napisał/a: | Jak ktoś jest przeciwnikiem, to się go raczej nie przekona. |
tak nie do końca podoba mi się Mondeo ST, silnik 3.0 więc na benzynę wydał bym przydział na benzyne od rodziców + całe kieszonkowe + kasa odłożona z urodzin itp. Wtedy byłbym zmuszony założyć gaz. Oczywiście te 3000 musiałbym wydać zaraz po kupnie.
Jestem przeciwnikiem w Pumie bo na razie daję radę z miesiąca na miesiąc a puma nie pali astronomicznie dużo.
Moje zdanie jest takie że jak kogoś stać na benzynę to niech jeździ na benzynie. Jeśli kogoś nie stać to po prostu jest zmuszony dać gaz lub sprzedać auto.
Jak to mówią: albo rybka albo pipka
Anonymous - 07-01-2008, 18:00
No dobra, ale jak cię stać i zainwestujesz to stać cię na więcej nie?
Bo mieć 200zł, a nie mieć 200zł to już jest 400zł nie?
bartolomeo - 07-01-2008, 18:35
a już nie wiem nic
w każdym bądź razie na chwilę obecną jak się mało jeździ to gaz się raczej nie opłaca.
Chyba że samochód będzie w rodzinie jakieś 8 czy więcej lat. Odkąd mam Pume zrobiłem 13 tyś. Nie wiem ile wydałem łącznie na paliwo. Ale na pewno nie 3000 tyś a doszły by do tego jeszcze koszty samego gazu. Więc takiemu szoferowi jak ja szybko by sie to nie zwróciło i dlatego nawet o tym nie myślę.
Anonymous - 07-01-2008, 19:29
Nie wiem odkąd masz Pumę, ale instalka za 3000zł w Pumie zwraca się po 15-20 tysiącach km zależnie od stosunku cen obu paliw.
Danae - 07-01-2008, 22:50
bartolomeo napisał/a: |
Moje zdanie jest takie że jak kogoś stać na benzynę to niech jeździ na benzynie. |
I tu się właśnie nie zgadzam, bo stać mnie na benzynę, ale wolę zaoszczędzić, bo jak to mówią jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać A ja różnicy na codzień nie widzę (oczywiście tankując na dobrej stacji, bo często jak słyszę narzekanie, że to się dzieje, że tamto, a tankowane jest na stacji Carefour i inne podobne). Nie jeżdzę z takimi prędkościami, żeby ją widzieć, a w razie co mam zawsze pod ręką przełącznik LPG OFF, a w baku V-Power, choć to się jeszcze ani razu nie zdarzyło.
Dziś liczyłam i instalka już mi się zwróciła (od lipca 2007), mam może to szczęście, że instalację gazową odliczamy od VATu i dochodu, więc zysk tym większy. Na gazie mam zrobione 15000 km, a ogółem pumą przez prawie 4 lata 70000km. Jak myślę ile mogłam zaoszczędzić... Ale zawsze się mówiło że wprowadzą akcyzę na gaz, a przepisy unijne mówią jednoznacznie, że nie ma takiej opcji, bowiem mało kto wspomina tutaj, że gaz jest w tej chwili jednym z bardziej ekologicznych paliw. Owszem ceny gazu rosną, ale zazwyczaj wtedy rośnie benzyna - było już kiedyś po ponad 4,5 zł...
Aha a to ile puma pali gazu - mój "gazownik" powiedział, że będzie paliła tyle samo, albo 1 litr do 1,5 więcej zależy od jakości gazu. I to się sprawdza - na codzień pali nam 8-9. Jak ktoś tak jeździ, że mu benzyny bierze 12 to gazu mu na pewno nie spali 9.
adam napisał/a: |
W moim przypadku spadek tempearatury rownal sie z jednym,auto gdy tylko przelaczylo sie na gaz odrazu gaslo |
Hmm to bardzo dziwne, jeśli piszesz że instalka była za 4000 (chyba, że z 8 lat temu, bo wtedy tyle kosztowały nie sekwencje), bowiem zasadą sekwencji jest to że nie pozwoli przełączyć na gaz jeśli silnik nie ma około 30 stopni zależnie od ustawienia, więc nie może być za zimny na gaz. Nie można też na gazie odpalić i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby auto zgasło, szarpnęło, czy cokolwiek innego (na gaz przełącza się jeśli dam powyżej 2000 obrotów i puszczę gaz).
BadBoy - 30-06-2009, 22:42
100% poparcia dla Danae to są jakeś mity że silnik się psuje itp. Gdy ja kupiłem Pumę i pojechałem na serwis żeby ją sprawdzili to kolesie byli w szoku jak zobaczyli w jak dobrym stanie jest silnik miała 90 tys. na koncie i 2 lata na gazie już była. Kwestia instalacji i jej jakości z tym się zgodze gdy ktoś włozy do Pumy instalację za 1500 zł to niech się nie spodziewa cudów. Np moja instalacja była praktycznie 1 z głównych powodów zakupu tego wozu 2 letnia instalacja warta jakieś 4-5 tys. Kwestia zimy kolejny mit jak to juz stwiedziła Danae. Sytuację ładnie opisała odpalanie samochodu, ogrzewanie szyb, 5 min musi popracować, potem najlepiej na benzynie przejechac min 2/3 km i przełączyć na gaz i po kłopocie. Ja ze swoją instalacją od kupienia auta(rok) nie muiałem wogóle żadnych problemów. Polecam wszytskim tylko dobre sekwencyjne i założone z głową.
Blink! - 09-08-2009, 21:37
Ok. Ja Wam opowiem moją historię z gazem.
Jestem dość świerzym posiadaczem Pumy - od maja tego roku po dwóch miesiącach stwierdziłem że mnie zaczyna zjadać - ponieważ tryb życia powoduje że jeżdżę dużo samochodem - w każdym miesiącu wychodzi średnio +- 10% 100 km dziennie - zdecydowałem na montaż gazu. Wcześniej jeździłem Renault Twingo 1.2 (+- 5 ltr\100km) oraz Saab 9-3 2.2 Tid (5-6ltr ON\100km) - moja Puma 1.4 w mieście poniżej 8 nie schodzi - ogólnie w korkach 10 zawsze i teraz czas na troszkę matematyki .
Benzyna 4.4 PLN x10 = 44 PLN x30 dni w miesiącu = 1320 PLN (hmm połowa pensji ;D)
Znalazłem firmę która mieści się w Ożarowie Mazowieckim
koszt instalacji sekwencyjnej Stag 4 to 2070 PLN
Obawiałem się troszkę że samochód nie będzie jeździł albo będę miał ciągłe problemy z instalacją gazową - regulacje falowanie itp.
Odstawiłem samochód na montaż - odebrałem dnia następnego - na miejscu przelałem Panu pieniążki do tego samego banku iiii zaczeła się jazda ... za pół darmo!
Jest idealnie - samochód Pali tyle samo lub mniej niż na benzynie!! Odczuwalny jest minimalny spadek mocy w samochodzie (naprawdę minimalny!), zero zapachu gazu, zero problemów - na gaz samochód przełącza się sam gdy ciecz chłodząca nagrzeje się do 25 st C. Butla zamontowana w windzie zamiast koła zapasowego (wogóle z niego zrezygnowałem stwierdziłem że wolę wozić spray - i tak kręcę się tylko po Warszawie i okolicach). I znów nasza matematyka
Samochód w mieście pali 9 ltr czyli 9x 1,9 PLN (tyle płacę za dobry gaz na pobliskiej małej stacji tylko z gazem) 17,1 PLN - prawie 27 PLN na każdych 100 km
Oczywiście nie policzyłem kosztów względnych - na gazie warto zmieniać olej, kable, świece częściej + przegląd wychodzi drożej - ale przy moich przebiegach nie odczuję tego aż tak bardzo. Narazie wiem że oszczędzam 810 PLN miesięcznie czyli po 2,5 miesiąca instalka się zwróci.
Dodam że moja Puma ma silnik w IDEALNEJ kondycji pod każdym względem z absolutnie udokumentowanym przebiegiem 180 000 km.
Uważam że Gaz to dobra inwestycja dla ludzi którzy sporo jeżdżą - jeśli chcecie polecę Wam warsztat w okolicach Warszawy który mi zrobił instalację idealnie.
Speedy - 09-08-2009, 21:40
Jakie to wzruszające
Anonymous - 09-08-2009, 21:43
Ja i tak jestem przeciwnikiem gazu, bo on służy tylko w kuchni do gotowania. A jak nie stać kogoś na tankowanie to niech kupi auto z mniejszą pojemnością lub diesla. Takie moje zdanie
ivek - 10-08-2009, 15:57
laurenth1981 ale głupoty piszesz po to człowiek wymyślił instalacje lpg by ludziom się żyło lepiej i taniej , sam bym z chęcią zagazował pumę bo porostu jest taniej a w dodatku przy mojej ciężkiej nodze to różnica miedzy pb a lpg była by naprawdę duża (chodzi o cenę na 100km)
Anonymous - 10-08-2009, 16:25
Oj nie głupoty. Lpg wymyślono po to aby jezdzić taniej niż na benzynie, bo ludzie nie mają na tankowanie aut benzyną. Jak nie masz na tankowanie, to nie kupuj auta i pozostaje MPK
Kupić auto to nie problem, ale je utrzymać to co innego i dopiero po zakupie auta ludzie zdają sobie sprawę, że nie mają na utrzymanie go.
ivek - 10-08-2009, 16:38
bo po pewnym czasnie mozna miec np.
inna gorzej płatna prace
nie planowane powiększenie się rodziny
wypadki itd
wiec nie do końca twierdzenie jak cie stać na auto to na benzynę też wg mnie to chore twierdzenie niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego nowe(lub pachnące nowością) auta np. bmw x5 , LEXUS RX300 , MEREDES E klasy , które kosztują 10 razy tyle co nasze pumki albo więcej są zagazowane ??? jak kogoś stać na takie auta to teoretycznie na paliwo tez ale po to wymyślili lpg by jeździć taniej
takie jest moje twarde zdanie
Anonymous - 10-08-2009, 16:39
A wiesz dlaczego takie fury jeżdżą zagazowane?? Bo właściciele tych aut (nie wszyscy) są skąpi na kasę.
ivek - 10-08-2009, 16:43
bo po prostu chcą zaoszczędzić i właśnie moja teoria odzwierciedla dlaczego ludzie zakładają lpg
chciałbym sam byc takim sknera i oszczędzić parę setek co miesiąc
WieSiu - 11-08-2009, 11:35
laurenth1981, troche przesadzasz z tymi tekstami na temat gazu i ze jak kogos nie stac, niech jezdzi MPK ! Nie kazdego stac na to zeby marnowac czas na MPK, a jak jestes taki bogaty ze Cie stac na benzyne,to ciesz sie i daj innym ludzia byc z czasem bogatszym od Ciebie, bo Ci co jezdza na LPG i dbaja o swoje auta (bo dzieki LPG maja na to kase), z czasem beda bogatsi od Ciebie, bo nie beda zbednie marnowac kasy jak Ty na PB. Jak ktos duzo jezdzi,to az sie prosi wsadzic gaz do auta, pod warunkiem ze to auto ma dobry stan techniczny silnika, a jak jezdzi czasem,to szkoda kasy. Co do kupowania diesla, jak kogos nie stac, to mylisz sie bardzo, jak zle trafi,to bedzie placil kupe kasy,aby doprowadzic go do uzywalnosci,bo w dieslach jest wiecej pulapek i naprawy duzo drozsze. Do tego diesle sa drozsze w zakupie, nawet uzywane,wiec nic nie jest warte to Twoje podejscie do zycia
|
|
|