Zakup kontrolowany - Prosze o pomoc - ocena Pumy
Snaco - 04-01-2007, 23:48
ja kupilem pume w polsce. chyba mi sie tez udalo zrobic nie najgorszy zakup. jakkolwiek najlepiej chyba kupic lekko walony samochod i zrobic go w polsce.wtedy wiadomo co jest do zrobienia.
Opoya - 04-01-2007, 23:49
Radio wyjmuje się (uwaga, uwaga!) wyjmakami (sic!).
Wpisz na Allegro "wyjmaki" znajdziesz i takie do Fordów - wyglądają tak:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=152677665
ewa40 - 05-01-2007, 03:22
Motorola 111 jesteś z wlk i masz na forum ofertę firmy Fox...Nie tylko wyjma Tobie radio,ale i też odkodują jak nie masz kodu.Powołuj sie na mnie jeżeli będziesz chciał skorzystać i na klub pumy:)
Anonymous - 05-01-2007, 12:54 Temat postu: AAAAAAAAAAAAAAA Mam 2 wiadomosci
1. ŻYJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po latach przejde sie jutro do koscioła .
2.bYŁA sobie puma
Moze zaczne od poczatku przygode z jednym z moich[byłych]marzen
Wczoraj pojechałem jak pisałem wczesniej, poogladalismi i kupiłem tego Forda, szedł jak burza, jezdziłem, sprawdzalismy cały dzien i wieczór , kupiłem pare pierdołek:wycieraczki, zamek itp. do zrobienia w sobote miało byc
Dzis na rono byłem umówiony do tłumacza na 10, ale wyjechałem wczesniej za wczesnie bo o 8, mówie sobie co tam pobrykam pumą po wioskach z rana.
Gdy juz wracałem z tych wiosek, jechałem waską ulica prowadzaca do miasteczka, w tym samym czasie wyciagałem fajki z kieszeni bezrekawnika, wypadły na podłoge, schyliłem sie po nie i BUUUUUUUM w drzewo. slepy kurna byłem czy co??
masakra!!! autko wyglada jak złom na przodzie i lewy bok, "zaprzyjaznieni" gliniarze mówili ze gdybym walnął centralnie to po mnie, na szczescie poszło w bok.
Lekarz "poducha i pasy uratowały ci zycie"
jakis kołnierzyk na szyje, wyciagli drzwiami od pasazera na "deske" do karetki i standordowa procedura palce, oczy, data, badania, choroby.
p.s sam zadzwoniłem po pogotowie, cały byłem we krwi, przestraszyłem sie troche, ale naszczecie okazały sie to rany od szkła.chcieli brac do szpitala, ale ja mówie stanowcze nie szpitalą.
jakies pytania? jakies czesci potrzebne wam?
zdjecia wkleje mam w komórce, ale nie teraz jakos nie moge na nie patrzec
"zapach" wystrzelonej poduchy czyje jeszcze w ustach
klatka piersiowa tez jeszcze od pasów boli
no to chyba tyle
bekey - 05-01-2007, 13:06
boże, no to rzeczywiście pech ... ale ważne, że nic poważnego ci się nie stało (wiem cos o wypadkach niestety).
Ale z Pumą to miales troche przejsc ... coz powodzenia zatem w dalszych poczynaniach w tym temacie...
pozdrawiam
Gaydek - 05-01-2007, 13:20
Aż mnie zabolało jak to przeczytałem . Współczuję. Mam jednak nadzieję, że nie zraziłeś się do Pumki.
PS. Rzuć palenie .
Opoya - 05-01-2007, 13:33
Boszzz... ale historia... dobrze, że tylko tak się skończyło...
Zdrowiej szybko i szukaj kolejnej Pumki (tak jak Gaydek, mam nadzieję, że nie zraziłeś się do Pumki, tylko do palenia).
Snaco - 05-01-2007, 13:42
Mysle ze do Pumki jak i do palenia nie ma sie co zrażać bo to nie o to chodzi. Tak naprawde na podloge moglo wypasc cokolwiek. Chodzi o to ze emocje emocjami.......ale najwazniejsze to to zeby myslec... Wczoraj w tv mowili ze ok. 2 sekundowe spojrzenie na komorke kiedy dzwoni w samochodzie to 24 m nie kontrolowanej jazdy......a Ty sie schyliles zeby cos podniesc ?!? nie skomentuje tego. Ciesze sie jednak ze nie odniosles powazniejszych obrazen i mam nadzieje ze wyciagniesz z tego zdarzenia jakąś lekcje.
BTW. Gaydek bedzie sprzedawał Pume....... moze sie zainteresuj....od Niego warto....
Pusia - 05-01-2007, 14:39
Jessssuuu, ale historia ! Strasznie Ci współczuję !
Normalnie tragedia... Bardzo mi przykro...
bartolomeo - 05-01-2007, 15:34
o kurde... stary współczuję Ci... To mogło się zdażyć każdemu kto czasem się gdzieś zagapi czy wkłada CD do odtwarzacza.. tym razem nie miałeś szczęścia przez te kilka sekund.. Pozdro trzymaj się
Yamaha - 05-01-2007, 15:36
Rany, dobrze że cało z tego wyszedłeś. Ja jakbym coś takiego zrobił to bym z wściekłości umarł w tej karetce chyba... Miałeś chociaż ubezpieczone to autko?
Boogie - 05-01-2007, 15:56
Szkoda Pumki ale najważniejsze, ze tobie się nic ne stało. Lepiej jak coś spadnie szukać ręką po omacku i nie spuszczać oka z drogi.
Opoya napisał/a: | Radio wyjmuje się (uwaga, uwaga!) wyjmakami (sic!). |
Opoya radio wyjmuje się gwoździami U mnie zawsze działało
Waluś - 05-01-2007, 16:11
Masz szczęście, że żyjesz Ciesz się, że to sie tylko tak skończyło... Ale z drugiej strony masz nauczkę - albo rzuć palenie, albo nie szukaj fajek jak jedziesz...
Miejmy nadzieje, że nie przestaniesz szukać PUMY jeśli tej nie da się zrobić, to warto poszukać drugiej - oby była szczęśliwa
Powodzenia w dochodzeniu do siebie oraz w poszukiwaniach PUMKI.
Cichy1983 - 05-01-2007, 18:06
przykre.. i to bardzo.. sam czesto szukam fajek w czasie jazdy....
Natali - 06-01-2007, 14:07
O raju, co za pech. Strasznie współczuje. Wracaj szybko do zdrowia.
|
|
|