Zakup kontrolowany - Kupno pumy
screen - 01-05-2015, 20:41
Mam inne zdanie na ten temat. Zawsze byłem przeciwnikiem gazu, dopóki go nie miałem. Mam w drugim aucie założony gaz zaś roczne przebiegi ok 40000 tys km .Wymiana filtrów, diagnostyka komputerowa raz w roku i zero problemów. Spadku mocy praktycznie nie czuć, zaś tankowanie auta do pełna to uśmiech na twarzy . Podstawa to dobra instalacja (polecam stag 300) i warsztat mający pojecie o instalacjach. Do aut z wrażliwymi silnikami(Fordy i japońskie)lubryfikacja-koszt ok 200zł(mam założoną). Wydaje mi się że negatywne opinie o gazie mają ludzie którzy nie mieli auta na gaz, mieli stare instalacje, lub zakładane przez partaczy . Kolejna grupa osób to zakładający gaz i tankujący na stacjach u Kazia, oszczędzający na serwisie . W pumie nie założe bo przebiegi są śmieszne.
WieSiu - 02-05-2015, 09:04
screen, dobrze prawisz,a reszta tekstów to brednie na temat gazu. Ale pewnie nie jezdzijcie na gazie,marnujcie kasę, nikt Wam tego nie zabroni,ja za kasę oszczedzona dzięki LPG sobie na wakacje wyjadę i mam na ulepszanie aut aby były jak najlepsze, nie muszę dziadowac i jęczeć że do auta wartego 4000zl ładuje oryginalna cześć za 200 i więcej zl. A i mogę mieć bez uszczerbku na finansch amerykanskie słabe 3.0. Mam 4 auta i wszystkie w gazie, jedno druga generacja robiona przeze mnie, druga przez fabrykę, a pozostałe dwa auta sekwencja, jedna robiona przeze mnie,druga przez najdroższy zakład we Wrocławiu na dobrych częściach. Wszystkie auta świetnie się sprawują jak się o nie dba.
Yojimbo - 02-05-2015, 09:51
Wg mnie:
Jak ktoś robi duże przebiegi - spoko, gaz nie jest taki zły. Tylko głupi nie chciałby oszczędzać. Ale założenie nawet najlepszego gazu na świecie np do Accorda Type R w bardzo ładnym stanie wzbudziło we mnie niesmak. Są auta których po prostu nie wypada gazować. To zawsze jest ingerencja w budę i dokładanie sprzętu, który może nawalić. Z drugiej strony czasem auto może nawalić na benzynie (choć główną przyczyną tego bywa właśnie jazda na LPG) i wtedy mamy zawsze tą możliwość dalszej jazdy.
kasmo - 02-05-2015, 21:00
Cytat: | auta których po prostu nie wypada gazować. |
jak to nie wypada? skoro ktoś chce taniej jeździć to gazuje auto i tyle, a ze komuś to się nie podoba to już inna sprawa. Swoją drogą gdzie jest napisane, które auto wolno a których nie wolno gazować?
Dukes - 02-05-2015, 22:08
Nie jestem zwolennikiem gazu bo prostu nigdy go nie miałem (nawet w domu mam kuchenkę na prąd ), ale nie wyobrażam sobie kupić np. Mercedesa CLS z V8 pod maską i gazem Jak kogoś stać na auto za 80 tyś. to powinno być go stać na jego utrzymanie Taki offtopic
kasmo - 02-05-2015, 22:11
A czy jest napisane iż nie można gazować tego Mercedesa ? Takie uto to tylko na gaz, a tak to nie nadaje sie do jazdy, bardziej jako pokazowe.
Dukes - 02-05-2015, 22:46
No ale nikt nie wydaje tyle pieniędzy, żeby jeździć na gazie Gdyby było mnie stać na auto za 80-100 tyś. to ostatnią rzeczą jaką by mnie interesowało to spalanie, czy spali 10 czy 20 l to bez różnicy
Kania - 03-05-2015, 07:51
Dla mnie brak logiki ma takie gazowanie. Kupuję 1.7 bo chcę moc a jednocześnie jestem Mirek i muszę jeździć za 2 złote. Skoro kogoś nie stać na bene to niech kupi coś co mało pali. Gazowanie zwykłych samochodów rodzinnych jak najbardziej rozumiem bo tam się rozchodzi głównie o koszta ale gazowanie sportowych i pseudosportowych samochodów to taki Janusz tuning...
Osobiście wstydziłabym się, że ze sportowego samochodu zrobiłam studencki dup* z fajnym wyglądem żeby foczki wyrywać.
Zresztą ja nie lubię mieszkać u mechanika a wszyscy znajomi z gazem co rusz coś wymieniają, przeglądają i naprawiają. Drobne to są naprawy ale zawsze jak się spotykamy to jest nowa historia serwisowa. Już bym brała Alfę prędzej
Kiedyś myślałam na poważnie o gazie ale jeżdżę tą Pumą i uważam, że bym ją zbrukała. Wolę wydać miesięcznie te 100zł więcej na bene.
Ps. Taki Mercedes w gazie to żal i rozpacz. Takie polskie zastaw się a postaw się. Niektóre samochody wręcz muszą jeść coś porządnego bo wieś płacze potem.
WieSiu - 03-05-2015, 08:32
Ciekawych mechaników macie na tym Śląsku że nie potrafią przednie auta z gazem obsługiwać. Ale to pewnie wynika z chęci maksymalnego oszczędzania kosztem nawet jakości, to potem nie ma co się dziwić, że ciągle naprawiaja. A u mechanika można być nie tylko z powodu założonego gazu, ale to oczywiście nie istotne.
A moc na gazie może być nawet większą niż na benzynie, ale co Ty możesz o tym wiedzieć. Ludzi co mają drogie auto i porzedne LPG można nazwać bardzo mądrymi,nie dającym się systemowi, dbającymi o własny interes, nie interesującymi się opinią taka jak Ty piszesz, wręcz śmiejącymi się z tego że uważasz się za lepszą, a marnujesz kasę nabijajac ją np państwu. Próba pokazania co to nie ja i do tego tak denna że cenna kasa ulatuje wraz z oparami benzyny
Ciekawe jak nazwiesz tych wszystkich co kupili diesla w celu oszczędzania? I to kupują mega sporotowe diesle, nie to co substytut sportu w pumie. Nie stać Cię na sportowe auto to kupiłaś sobotę pume. LPG jest najlepsza alternatywa do diesla, ale taka instalacja w nowoczesnym aucie może dużo kosztować to mało kto się nią interesuje.
Anonymous - 03-05-2015, 11:31
V8 na gaz? Buahahahaha !!! Przesadzacie !
Darkdog89 - 03-05-2015, 11:39
Ale wam tak serio wszystkim w średnio 15 letnie pumy opłaca się gaz zakładać ? Jak to już nie najmłodsze auta i nie wiadomo ile pośmigają. Ja u siebie sie nad tym zastanawiałem ale nie zakładam cholera wie ile auto jeszcze wytrzyma dużo km nie robie zanim by mi sie instalacja zwróciła to auto może sie rozlecieć. A kupić już pume z gazem i w dobrym stanie to ciężkie zadanie. A nie wiadomo jaka instalacje dostaniesz „w pakiecie” z autem. Rozumiem że są użytkownicy którzy mają pumę od lat i gaz także to trochę inna gadka.
WieSiu - 03-05-2015, 11:52
Do v8 tym lepiej gaz, szybciej się zwróci oczywiście jak ktoś mało jeżdzi to gaz jest bez sensu,tak samo kupienie auta już z założonym gazem od kogoś kto mega szczedzil na wszystkim
screen - 03-05-2015, 12:12
Pudzianowski miał, (a może ma) Hummera z Lpg i kilka innych aut. Idąc tokiem rozumowania niektórych osób brakuje mu kasy na benzynę i zachodzi obawa iż może się do nich zgłosić po pożyczkę http://www.fakt.pl/gwiazd...ly,471471.html. Jest dużo znanych osób którzy mają lpg w swoich autach, a pieniędzy im nie brakuje. Zaś mówienie że wstyd zakładać do ''sportowej '' Pumy (lubię to auto ale to autko do miasta o normalnych osiągach) jest śmieszne. Sportowe auto to Ferrari, Porsche itp tylko ich cena jest inna niż Pumy która jest w cenie dobrego roweru. Fakt że ogarnięta instalacja lpg to koszt ok 3 tyś, i dlatego założenie jej do Pumy wartej kilka tyś może być nielogiczne. Ja w Pumie lpg nie mam i nie założę bo jej przebiegi są małe.
WieSiu - 03-05-2015, 12:57
Najwyraźniej Pudzian dba o swoje pieniądze brawo dla niego.
Beata - 03-05-2015, 17:04
Jizasssss ja tylko napisałam że nie lubię lpg a tu taki hejt a dla info poniektórych tak jeździłam autem na gaz ale w kombi i służył do pracy (teraz już nie muszę ) , puma służy frajdzie choć średnio robi miesięcznie 1000 do 2000 km w zależności ile mam wolnego i nadal twierdzę że gaz równa się braku frajdy z jazdy a jak ktoś ma potrzebę oszczędzania to polecam komunikacje miejską
|
|
|