Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Jaki olej?
Opoya - 30-10-2009, 00:32
Jeśli ktoś pisze coś takiego: Cytat: | nigdy nie przechodzi się z półsyntetyku na syntetyk można narobić sobie kłopotów | to znaczy, że tak naprawdę nie wie nic o olejach i silnikach... Jego wola.
Ale nie przekonuj do tego innych, bo to kolejna urban legend...
Maciek, zrobiłeś 2 tyś. bez wymiany oleju po zakupie auta? "Gratuluje" odwagi...
Po zakupie używanego auta zawsze wymienia się płyny i filtry eksploatacyjne. No chyba, że auto od kolegi czy rodziny...
Maciek - 30-10-2009, 09:55
Opoya napisał/a: |
Maciek, zrobiłeś 2 tyś. bez wymiany oleju po zakupie auta? "Gratuluje" odwagi...
Po zakupie używanego auta zawsze wymienia się płyny i filtry eksploatacyjne. No chyba, że auto od kolegi czy rodziny... |
Racja, ale barwa oleju wskazywała na to że jest "świeży" - czysty, brązowy ( w poprzednim, focusie, po 10tys na oleju ford 5w30 był prawie czarny )
Poza tym mam z samochodem mnóstwo innych rzeczy do zrobienia i na razie nie przejmuję się wymianą filtra powietrza np, bo mam popękaną że aż dziurawą obudowę. czekam na nową już 2 tydzień przyszłą mi z 1.7, odesłąłem czekam na odpowiednią, nie założe nowego filtra bo zaraz będzie czarny, a samochodem nie mam wyjścia muszę jeździć.. poza tym mam na głownie ważniejsze rzeczy - zlikwidowanie problemu ściągania samochodu i "nieprecyzji" układu kierowniczego o tym pisałem w oddzielnym temacie.
A co do tego oleju, przy mojej jeździe ( do góra 2,5 tys obr. ) temperatura jego pracy nie jest tak wysoka żebym go wymieniał na gwałt i bał się że coś może się stać ze smarowaniem silnika..
mochool - 25-11-2009, 11:11
kilka dni temu wymieniałem olej i skuszony pozytywnymi opiniami na forum zalałem Mobil1 5w50 Rally Formula, tani nie był ale mam nadzieje, że było warto
pierwsze wrażenia bardzo pozytywne - delikatnie ciszej i stabilnej chodzi
resztą spostrzeżeń podzielę się w miarę upływu czasu
Anonymous - 18-01-2010, 11:11
Witam wszystkich od niedawna jestem posiadaczem Forda Pumy 1.7 zetec rok1998:smile: przymiezam sie do wymiany oleju, mam zrobione rowne 100tyś wczesniejszy własciciel nie pamieta jaki olej byl wlany podpowidzcie cos
Maciek - 18-01-2010, 11:41
a ja podejrzewam że skoro masz z 98 roku samochód z jeszcze starym analogowym licznikiem, to masz już 200 tys nabite, a nie 100, po 100 się kasuje i nie ma możliwości sprawdzenia, ale nie o to chodzi, może masz farta i tylko 100, mimo wszystko - nie wlewaj syntetyku, (ja tak zrobiłem i mi lało do świec) jeśli jest prawdopodobieństwo że ktoś już zalał półsyntetyk (wlałem półsyntetyk i świece czyste jak ręką odjął, magia) tak na marginesie np renault zaleca użycie syntetyku do max pierwszych 50 tys km, potem półsyntetyk. podobnie czytałem chyba w wypowiedzi gścia z peugeota, tam po 60tys. Do forda odpowiednią lepkość i inne parametry ma zalecany olej ford formula e 10w30 lub motorcraft 10w30, oczywiście możesz też lać castrol, motul i inne dobre oleje, ale 10w30 najlepiej. mineralny 15w jest do starych ład i żuków.
Anonymous - 18-01-2010, 11:57
Przepraszam moj błąd mam same zera nic wiecej dzieki za rade i raczej zdecyduje sia na ten formula e 10w 30 dzieki wielkie
Opoya - 18-01-2010, 12:20
Przeczytaj cały ten wątek i dopiero się zdecyduj.
Większość ludzi myśli starymi kategoriami - stary silnik, kiepski olej. A to krótko mówiąc bzdura...
Aha - na forum piszemy bez błędów!
Maciek - 19-01-2010, 16:21
Opoya napisał/a: | Większość ludzi myśli starymi kategoriami - stary silnik, kiepski olej. A to krótko mówiąc bzdura... |
z tym się zgodzę jeśli chodzi o olej mineralny. Jeśli chodzi o syntetyk i pół, to między nimi nie ma różnicy "kiepski" - lepszy o którą Ci chodzi, jeśli porównujemy olej tej samej marki o tch samych parametrach. Zalecane jest stosowanie półsyntetyku po kilkudziesięciu tys km. W clio mojego ojca, które ma teraz nabite 27 tys, w autoryzowanym serwisie Renault Carrara gdzie wymienił ostatnio olej, powiedzieli że następna wymiana za odliczane w komputerze 13 250 km będzie już na półsyntetyk, bo tak jest zalecane przez producenta. Więc gdyby półsyntetyk był gorszy albo tylko do starych silników, tu w prawie nowym nie byłoby dla niego miejsca. Olej syntetyczny to wymóg do nowych silników które muszą się dotrzeć. Po dotarciu, czyli po przebujaniu kilkudziesięciu tysięcy jest zalecany półsyntetyczny olej i po to właśnie został on wymyślony. Nie wiem jak przekłada się na żywotność silnika jazda ciągła na syntetyku, ale nigdzie też nie dowiedziałem się że w czymś ona szkodzi, więc można wlać i syntetyk - droższy, ale nie znaczy że w czymś lepszy. Choć podejrzewam, że "pare" lat temu mogło tak oczywiście być.
Poza tym kolega wiktor nadmienił, ze nie wie jaki olej był zalany wcześniej, a z tego co mi tłumaczono wymiana na syntetyk, kiedy wcześniej był zalany półsyntetyk, może przynieść negatywne skutki, aczkolwiek nie musi. Mimo wszystko małe ryzyko jest, dlatego nie jest to przytoczona wcześniej "urban legend". A przyznam że trochę się o tym dowiadywałem i nie opieram się na opiniach jednego a kilku specjalistów od silników, w tym także na mailu od przedstawiciela ELF Polska. Pozdrawiam
Opoya - 20-01-2010, 12:54
Maciek, każdy ma swoje doświadczenia, każdy ma swoich specjalistów. Pytanie - którzy wiedzą lepiej...
Bo moi specjaliści, od Forda, oficjalnie powiedzą różnie, nieoficjalnie, że jeśli silnik nie bierze oleju, to nie zamienia się oleju na półsyntetyk. Natomiast jeśli silnik bierze olej, to nadaje się do naprawy, a nie do wlewania gęstszego oleju.
I na koniec ciekawy przykład: jeśli porównać odpalanie silnika zalanego syntetykiem i półsyntetykiem w ujemnych temperaturach, to okaże się, że silnik pracuje bez smarowania kilka razy dłużej jeśli ma wlany olej półsyntetyczny, już choćby to mówi samo za siebie i w oczywisty sposób przekłada się na żywotność silnika.
Maciek - 20-01-2010, 14:10
Opoya napisał/a: | jeśli silnik nie bierze oleju, to nie zamienia się oleju na półsyntetyk |
Tak, jak najbardziej zgodzę się z tym nieprzechodzeniem na półsyntetyk o ile to możliwe jak najdłużej. Jestem tego samego zdania z uwagi na fakt o tym smarowaniu w niskich temperaturach, choć myślę że nowe technologie różnicę tą zniwelowały już z "kilku razy" do znacznie mniej.
Jeśli jednak (a rozmowa była na temat przypadku wiktora, który nie wiedział co miał wlane) jest prawdopodobieństwo, że silnik już trochę chodził na półsyntetyku, to może w niektórych przypadkach dojść do tego że silnik będzie "brał" olej. Dzieje się to za sprawą dodatków czyszcząco - myjących nagary i syf, mogących nieodpowiednio współpracować z elementami uszczelniającymi - nie wyszukałem drugi raz cytatu z internetu, ale chodziło o jakąś reakcję między składnikami oleju półsyntetycznego które zostaną po spuszczeniu starego oleju, składnikami uszczelek oraz w/w substancjami nowego oleju syntetycznego. Może to spowodować małe wycieki i ubytek oleju wtedy, co nie znaczy że silnik będzie nadawał się do remontu, w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie przejście z powrotem na półsyntetyczny olej. Choć w wielu przypadkach zmiana z półsyntetyku na syntetyk może nie spowodować kompletnie nic negatywnego, zależy to od kondycji naszego silnika oraz jakości używanych olejów, niespóźnianych wymian itd, Czytałem też że nie wyklucza się też przypadku poprawy kultury pracy silnika.
Jeśli wycieki są przy eksploatowaniu syntetycznego - nadaje się on do remontu, to jasne, lanie wtedy półsyntetyku poprawi to na krótką metę i robi tak tylko mechanik pan mietek na kanale szwagra.
Nie posiadam książki serwisowej forda do silników zetec i nie wiem przy jakim przebiegu zalecane jest orientacyjnie wlanie półsyntetycznego, a taki czas jednak musi w końcu nastąpić, (choć chyba można w nieskończoność jeździć na syntetyku i remontować silnik który siłą rzeczy będzie się zużywał, tylko czy to ma ekonomiczne uzasadnienie, wlanie temu zapobiegającego i po to wymyślonego półsyntetyku ogromnie tańsze), ale w przypadku nowych silników zarówno benzynowych jak i diesli jest t już zalecane tak jak wspomniałem wcześniej. Nie wiem jak ojciec postanowi, ale ja bym chyba zaufał wiedzy ekspertów, a szczególnie zaleceniom producentów samochodów, silnik ma na gwarancji, po nabiciu ok 50tys zalecają półsyntetyk, to tak się zrobi, technologia poszła naprzód, wszystko się zmienia.
Anonymous - 10-03-2010, 18:57
Witam wszystkich klubowiczów. Mam do was pytanko dotyczace zmiany oleju. Pume kupiłem w zeszlym roku w marcu sprowadzona z Niemiec. Niewiedzac jaki olej był lany do niej wlałem Formuła 5w30. Zrobiłem na tym oleju 8tys km w tym trasa do Londynu i z powrotem. Przez ten okres 8tys km musialem dolac jej 1litr po 3tys i do tej pory nic nie dolewalem(samochod czesto jest krecony wysoko i jazda jest dynamiczna). Teraz chce wymienic olej i zastanawiam sie jaki wlac dalej syntetyk czy zmienic na pólsyntetyk. Zastanawiam sie nad olejem Motul lub Castoll Edge. Samochod jest z 98r i ma przeb. 90tys. Jaki olej polecacie?? Czekam na propozycje. Pozdrawiam
Maciek - 10-03-2010, 20:08
jeśli ma rzeczywiście 90tys, to proponowałbym sprawdzić gdzie ucieka olej - uszczelki. Zobacz, czy nie dostaje się do płynu chłodniczego. i po wymianie uszkodzonej uszczelki zalej dalej syntetyk 5w30 formula, castrol, motul, total czy inny. Jesli samochód jednak ma 190tys, to proponuję już po sprawdzeniu szczelności silnika półsyntetyk 10w30. Czasem zdarza sie, że po samej zmianie na półsyntetyk samochód przestanie brać olej, nawet na dłuższy czas, ale to jak przykleić koło na kropelkę zamiast na śruby, kiedyś się odklei z dużym hukiem. Jeśli jednak samochód ma tylko 90tys nie warto próbować zmieniając olej, trzeba sprawdzić gdzie jest wyciek i go wyeliminować zanim wyciek się nie zwiększy i zatrzesz silnik podczas jazdy na nieświadomce. Mnie osobiście wydaje się, że Twój samochód ma 190 (co nie jest wcale dużo jak na 98r.) i miał zalany półsyntetyk, a syntetyczny "rozszczelnił" któryś oring i gdzieś tam cieknie, co nie musi wskazywać na awarię uszczelki (jakaś dziura czy coś) tylko ze zużycia już uszczelka zaczęła przepuszczać olej mniej gęsty. Przy 90tys ta opcja chyba odpada i wtedy uszkodzenie uszczelki. Jeśli chodzi o wszystkie prawdopodobne uszczelki, nie znam się, wiem tylko że jest pod głowicą, jest uszczelka wału, jest przy rozrządzie, żeby je sprawdzić trzeba fachowca - mechanika.
Anonymous - 10-03-2010, 21:03
Silnik niema wyciekow jest suchy jedynie do czego miałbym podejrzenia to do korka spustowego bo niejest orginalny przy ostatniej wymianie ojelu orginalny sie ukrecil i dali jakis zastepczy. Olej musialem dolac po powrocie z londynu po 3tys ostrej jazdy po alejkach w londynie wiec wydaje mi sie ze mial prawo troche oleju zjesc. Samochod zwiazlem we wrzesniu do polski i mama z niego korzysta wiec go nie zyluje. Chce zmienic olej poniewaz za miesiac zabieram go spowrotem do londynu. A co do przebiegu wydaje mi sie faktyczny poniewaz kupilem go we wrzesniu 2008 i mam papiery ze w sierpniu przeszedl badanie w niemieckim TUV z przebiegiem 79tys kupilem z przebiegiem 81tys. Wiec prawdopodobnie jest prawdziwy wsumie wazne ze nic odpukac sie nie psuje. Wiec uwarzasz ze lepiej zostac przy syntetyku, a jeszcze jedno pytanko ktory lepiej lac dalej formule czy lepiej castrolla?
kolargol - 06-05-2010, 16:06
ja także zastanawiam się jaki olej. po zakupie wymieniłem na Mobil 1 5w-40 (nie wiedziałem na jakim jeździł poprzedni właściciel w szwajcarii). silnik był suchy i nie myty. teraz jednak widzę, że zaczął się pocić. na 3500km dolałem 0,7 litra i zastanawiam się czy nie przejść na półsyntetyk albo zalać olej fordowski, który chyba nie jest tak do końca pełnym syntetykiem. ile mechaników tyle opinii, jedni twierdzą jak Maciek, że przy takim przebiegu (180kkm) to już półsyntetyk, inni że dalej syntetyk. w sumie takie zużycie oleju to nie dramat, ale też nie wiem czy to pocenie będzie się powiększać czy ustanie
Anonymous - 06-05-2010, 17:27
0,7 na 3500, to będzie prawie 2L na 10.000 - to naprawdę dużo
Syntetyk do tego silnika się już na 100% nie nadaje, - chyba że gdzieś masz solidny wyciek przy misce, albo coś takiego....
Jak nie ma nigdzie wycieku (przez pocenie się, to nic praktycznie nie ubywa) to przy takim poborze oleju pomyśl raczej o mineralnym.....
|
|
|