To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Nadwozie, podwozie i wnętrze - otwieram korek do baku i cos dziwnego sie dzieje!!?

Cichy85 - 26-04-2006, 15:43
Temat postu: otwieram korek do baku i cos dziwnego sie dzieje!!?
wiec tak jak w temacie podjezdzam se zatankowac otwieram korek i nagle dziwny dzwiek tak jak by z baku wylatywalo powietrze i to tak pozadnie nie zdaze calego korka wyjac a powietrze wali bokami jak szalone !!!! czy to normale ?? o co w tym chodzi?? bo zasysac raczej nie zasysa bo korka by mi bylo ciezko wyciagnac ! bardzo to jest dla mnie dziwne !!!!! pierwszy raz z tym sie spotykam !! w peugeocie tego nie mam !!!

pozdrawiam

Bacha - 26-04-2006, 16:15

ja tez tak mam, ale to chyba normalne... :?: ... łasia.
Patriqs - 26-04-2006, 16:49

norma sprawa...mam nadzieje :) bo u mnie tak samo
chapter322 - 26-04-2006, 17:43

Normalna rzecz !!
Agunia - 26-04-2006, 18:37

u mnie w escorcie też tak jest za każdym razem :) nie wiem od czego to zależy ale w Pumce już się tak nie robi
Mr.Maya - 26-04-2006, 18:43

Jesli tam masz to dobrze to oznacza ze jest pod cisnienie. Jesli by tego nie bylo to by oznaczlo awarie ukladu paliwowego. Wystepuje jedynie jesli tankujesz do pelna.
Agunia - 26-04-2006, 18:52

znaczy jeśli nie dzieje mi sie cos takiego jak cichemu i innym... to znaczy że coś mam schrzanione??? < mowa o Pumie
Mr.Maya - 26-04-2006, 20:28

__Agunia__, Nie matrw sie w obecnej chwili mam jeszcze dwa auta bo starego jeszcze nie sprzedalem. I w pumie wystepuje takie cos a w Peugocie nie i auto jezdzi normalnie. Wielu specow mi mowilo ze to powino wystepowac ale zaden nie umial mi powiedzec co sie dzieje jak sie tak nie jest. Czyli nic powaznego.
Agunia - 26-04-2006, 20:39

Acha.. kurcze dziwna sprawa...
Ja zawsze w Pumce benzynke nalewałam a po wypadku jak mi sie zdarzyło 1 raz... jechac na stacje escortem to jakos na rezerwie sporo jechałam.. i tak otwieram ten korek... a tu takie"psssss"... ja sie zastanawiałam.. czy ja czasem na oparach nie dojechałam na te stacje.. :) myslałam ze to znaczy ze... ostatnia chwila na dojazd na tankowanie była :) Teraz sie wszystko pomału mi wyjaśnia :)

Mr.Maya - 26-04-2006, 20:43

Czasami dla zdrowia dobrze jest sobie popchac auto do stacji :) Ale po jednym razie jzu czlowiek uwarza na stan paliwa. Wiem to z doswiadczenia :oops:
Agunia - 26-04-2006, 21:09

ja tylko raz musiałam pchać... na pobocze po wypadku... z policjantem :/ więcej już nie chce
Mr.Maya - 27-04-2006, 06:21

To jakis niewychowany ten policjant zeby kobiete tak obciazac :/
Agunia - 27-04-2006, 08:18

Policjant był straszny pierwsze i jak narazie jedyne zetknięcie z policją moje... i... taki beszczel.. :(
Waluś - 27-04-2006, 10:54

Eeeee tam...
Trafił Ci się jakiś wybrakowany egzemplarz...
Ja z policją mam często do czynienia - średnio raz, dwa w tygodniu... ;)
Zawsze po tych spotkaniach %%%% potrzebuję kierowcę, bo sam już nie jestem w stanie prowadzić... :P

Także wniosek z tego taki - Agunia - musisz poznać odpowiednich policjantów... ;)

Bacha - 27-04-2006, 16:54

policja byla jest i bedzie ,,wybrakowana '' :568: sa wyjatki jak wszedzie ale to sladowe ilosci... CHWDP :!: ... łasia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group