Hurpo - 21-10-2016, 18:48 Temat postu: Szarpanie przy stałej prędkości Witam Jestem właścicielem pumy 1,7 z 2000 roku od tygodnia. Już w czasie powrotu do domu po zakupie auta zauważyłem lekkie szarpanie przy stałej prędkości jazdy. Na drugi dzień wymieniłem filtr powietrza i świece. Zabrałem się za czyszczenie przepływomierza ale po jego demontażu stwierdziłem, że nie jest to konieczne (szaro-srebrzyste druciki). Niestety te czynności nie pomogły, a wręcz pogorszyły stan rzeczy. Po resecie komputera dodatkowo autko nie trzyma wolnych obrotów a niejednokrotnie potrafi zgasnąć. Gdy silnik jest zimny objaw szarpanie praktycznie nie występuje. Zrobiłem jeszcze trzy próby: 1. Odłączyłem przepływomierz - szarpanie występuje. 2. Odłączyłem sondę lambda - szarpanie występuje. 3. Odłączyłem czujnik temperatury - szarpania nie ma ale z wydechu czuję zapach benzyny, a moc chyba spadła. Po tych trzech próbach zapaliła się kontrolka silnika, ale po kolejnym resecie zgasła. Czy Ktoś naprowadzi mnie na właściwe tory? Puman - 22-10-2016, 13:07 Błędów pewnie nie sczytałeś? Obstawiam na gubienie iskry przez co benzyna się nie spala i czuć z wydechu, dodatkowo telepie wtedy silnikiem. Do wymiany przewody i świece a może i cewka zapłonowa. Hurpo - 22-10-2016, 14:45 Dzięki za odzew. Błędów nie sczytałem bo jeszcze nie wiem co i jak, ale niebawem to zrobię. Tak jak pisałem w pierwszym poście świece są nowiutkie - motorcrafta. Kable - być może, ale przecież autko przyspiesza dobrze a szarpanie jest tylko podczas jazdy ze stałą prędkością. leman - 22-10-2016, 15:11 Może po prostu przytkany filtr paliwa A czy utrzymuje "wolne obroty" ? Hurpo - 22-10-2016, 15:39 Czytaj pierwszy post. leman - 22-10-2016, 15:49 Nio, racja ! Co nie wyklucza, że filtr paliwa może powodować szarpanie, a Ty zrobiłeś źle reset ..dodatkowo..(nie jest to przytyk, bo się to zdarza) 
Hurpo - 22-10-2016, 15:58 Odłączyłem akumulator na całą noc. Rano uruchomiłem silnik i zostawiłem na wolnych obrotach aż temperatura osiągnęła połowę skali. Następnie przejechałem się ok 7 km. leman - 22-10-2016, 17:40
Zajrzyj, proszę ----> tutaj Problem inny, ale pokrewny (najpierw szarpie potem gaśnie )
Co do resetu, ja nauczony "różnym doświadczeniem" robię go z wykorzystaniem trybu serwisowego zegarów. Hurpo - 22-10-2016, 19:03 Lekkie szarpanie to najbliższe prawdy określenie. Na niższych biegach jest to bardziej odczuwalne Odczucie jest takie jakby wypadały zapłony, ale dziwne jest, że po dodaniu gazu wszystko jest O.K. Chyba że mi się tak tylko wydaje. Nigdy wcześniej nie jeździłem pumą (mam ją tydzień). Jak przeprowadzić reset "z zegarów"? wiertło - 22-10-2016, 19:18 Zobacz czy czujniki są na swoim miejscu nad pedałami gazu sprzęgła i hamulca. Druga sprawa wymienić filtr powietrza umyć przepływomierz. Hurpo - 22-10-2016, 19:48
Korzystając z "egipskich ciemności" sprawdziłem czy kable i cewka WN nie świecą. Otóż żadnej iskierki, poświaty ani nic podobnego. Puma ma przejechane 119tys. km. Trochę mnie to martwi bo cena jak na ten rocznik i taki przebieg była bardzo atrakcyjna. Może to jakaś ukryta wada. Puman - 23-10-2016, 00:32
Wypadanie zapłonu najbardziej odczuwalne jest na wolnych obrotach i przy lekkim dodaniu gazu. Przynajmniej u mnie dokładnie tak to wygląd. Jak dodasz gazu to poszarpie i potem już jedzie ale jak obroty spadną to sytuacja od nowa. Najbardziej upierdliwe przy ruszaniu bo masz niskie obroty i chcesz ruszyć a tu się dławi zamiast jechać. Hurpo - 24-10-2016, 15:47 U mnie nic się nie dławi. Jak dodam gazu to auto przyspiesz bez żadnego szarpania. Szarpanie najbardziej odczuwalne jest w okolicach 2 tys. obr. Wczoraj zauważyłem, że czujnik położenia wałka rozrządu jest dość luźny - można nim poruszać na wszystkie strony. Czy tak ma być? Przed chwilą wszedłem w tryb serwisowy zegarów. Niestety lub może stety DTC NONE. wiertło - 24-10-2016, 23:01 Wymień świece takie jakie powinny być w fordzie. Kable oraz cewki sprawdzić lub podmienić. Hurpo - 25-10-2016, 06:22 Tak jak pisałem w pierwszym poście - świece wymieniłem na motorcrafta. Sprzedawca odszukał typ w katalogu. A jakie Ty polecasz? Dziś w pracy wpadło mi do głowy, że być może szwankuje regulator ciśnienia w listwie paliwowej. Zmierzyłem ciśnienie. Na wolnych obrotach 2,2 bara, przy nagłym otwarciu przepustnicy skacze do 2,8 bara czyli chyba dobrze. Ale przyczepiłem się jeszcze raz do czujnika temperatury. Po zdjęciu z niego wtyczki silnik pracuje równo:) Jest to czujnik wkręcony w kolektor ssący a więc czujnik tem. powietrza. Szarpania nie ma tylko przy braku czujnika. |
||||||||||||||
