Wysłany: 31-05-2011, 21:27 Problem ze światłami awaryjnymi
Witam wszystkich i proszę o radę gdyż sam sobie z tym problemem nie potrafię poradzić. Po otworzeniu Pumy od pasażera zaczęły migać mi światła awaryjne, próby zamykania i otwierania nic nie pomogły, odłączania akumulatora także. Od tej chwili nie mogę otworzyć bagażnika za pomocą przycisku tylko przy użyciu kluczyka. Gdy naciskam przycisk zamek w bagażniku nie pociąga linki.
Po przeszukaniu forum nie znalazłem odpowiedzi na ten problem, jeśli przeoczyłem przepraszam. Z góry dziękuje za pomoc.
poldek [Usunięty]
Wysłany: 31-05-2011, 23:10
a masz może fabryczne ryglowanie z alarmem ?
moze alarm zaczął świrować
u mnie tak było i musiałem zakodować kluczyk...
Wasil [Usunięty]
Wysłany: 01-06-2011, 08:15
Ryglowanie raczej mam co jakiś czas przy zamykaniu migały awaryjne po dwa razy. Możesz podać sugerowaną cenę kodowania, dodam, że pilota nie posiadam. Widziałem wcześniej temat z kodowaniem ale w tej chwili jakoś nie mogę znaleźć tego tematu.
W piątek muszę jechać w małą trasę a moja Puma akurat teraz się buntuje.
Sposób kodowania pilota jest na forum (poszukaj). Kodujesz sam, bezpłatnie
Ale skoro nie masz pilota, to z kodowania nici.
Nie mylić z kodowaniem immobilisera!
Wasil, sprawdź moduł alarmu, jest przy prawych drzwiach, pod wykladziną (też o tym jest na forum!). Odłącz złącza, sprawdź w jakim są stanie, możesz je przesmarować (ale delikatnie, by nic nie dostało się do środka). Sprawdź czy w okolicy i na samym module nie ma śladów wody.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Wasil [Usunięty]
Wysłany: 01-06-2011, 15:09
Moduł sprawdzony, wizualnie jest wszystko dobrze po ponownym podłączeniu jest tak jak wcześniej. Chwilowo go odłączyłem aby dojechać do domu kilkadziesiąt kilometrów. Macie jeszcze jakieś pomysły czy raczej bez pomocy mechanika się nie obejdzie ?
Żeby wyeliminować awarię modułu, najlepiej byłoby podmienić go na chwię na sprawny. Jeśli masz taką możliwość, to sprawdź.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Wasil [Usunięty]
Wysłany: 01-06-2011, 17:41
Niestety osobiście nie znam nikogo z pumą
[ Dodano: 02-06-2011, 16:45 ]
Czyli zostaje mi wizyta u elektryka i odpowiednio związane z tym koszta
Elektryk pewnie powie krótko, że wina centralki, i że jest do wymiany, a wole się nie dowiadywać ile za to zaśpiewają w ASO.
Na allegro ostatnio widziałem też jedną, niby sprawną, za 100zł....
Wasil [Usunięty]
Wysłany: 15-06-2011, 18:39
Jak myślicie będzie miało jakieś konsekwencje odłączenie na stale jednej wiązki z modułu alarmu ?
Jak odłączać to obie... Jeśli dobrze rozumiem, to jedna z wiązek jest "sygnałowa" a druga "wykonawcza". Czyli przekładając na polski jedna zbiera sygnały z całego auta (cieńsze przewody, szersza wiązka), a druga rozsyła napięcie do danych urządzeń wykonawczych (grubsze przewody, wiązka przy skraju centralki).
Konsekwencji większych nie powinno być.. No oprócz braku alarmu, centralnego, podwójnego ryglowania itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum