Tylko pamietaj zeby silnik byl zimny, albo conajmniej porzadnie ostudzony. Nie polecam wymiany chwile po "zatrzymaniu". Juz raz tak sprobowalem i bylo troche nie fajnie
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 39 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19-09-2008, 11:19
No raczej .... ale można na ciepłym ale nie rozgrzanym to też zrobić .... ale najpierw odkręcić ostrożnie zakrętkę zbiornika wyrównawczego plus należy mieć około 1 litra wody destylowanej aby dolać ubytki.... ale wymiana pomogła po sprawdzeniu najpierw potencjometru na konsoli od regulacji... trochę zabawy ale i tak jest fajnie....
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 06 Lis 2007 Posty: 249 Skąd: Wiry/Poznań
Wysłany: 19-09-2008, 13:56
Zawór nagrzewnicy wymieniałem jakieś 3 miechy temu, właśnie taki z allegro, drugi raz tego szitu nie kupię, ale zostaje jeszcze zwalony potencjometr albo scalak.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 39 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19-09-2008, 14:40
Właśnie na allegro można kupić Chiński lub włoski i trzeba sie dowiedzieć. Włoski to taki sam jaki jest z Forda tylko bez napisu ale to ta sama fabryka.... Ale stawiam na potencjometr ...
Prokotom [Usunięty]
Wysłany: 29-10-2008, 08:06
Czy możliwe jest aby efekt tzw "wiszących obrotów", który już nie raz pojawiał się na forum może być powodowany przez świece?
Sądzę, że raczej nie. Raczej - bo w samochodach różne cuda się potrafią zdarzać.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
D Z I Q S [Usunięty]
Wysłany: 10-11-2008, 00:58
uuuf. Muszę się z Wami podzielić bo mnie się wkońcu udało odnaleźć przyczynę wysokich obrotó tj 1,5- 2 tyś (falujące na biegu jałowym) zawsze!
Pryczyną było: pęknięte wężyki szt 3 bo tyle ich było schodzące się w jeden trójnik plestikowy , po lewej stronie zaworu wolnych obrotów( silniczka krokowego), na te samej wysokości i położeniu!!
Musiałem nawet odkręzić "silniczek krokowy"żeby było wygodniej założyć 2 z 3 gumowych wężyków! Pęknięte były wszystkie (mają one od 7 cm do 20 cm najdłuższy) na zgięciach i zasysały lewe powierze!! po ich wczorajszej wymianie ustompiło wszystko:
wkońcu moc powróciła
-płynne obroty 1 tyś na luzie
- dużo bardziej cichy i stabilniejszy silnik
Aaaa, materiał jakiego użyłem do zmiany wężyków to : wąż znaleziony od odmy , fi idealnie pasuje..
ps. sory za błędy ale musiałem się dziś upić ze szczęścia
Zdjęcie005.jpg
Plik ściągnięto 217 raz(y) 44,34 KB
Ostatnio zmieniony przez D Z I Q S 10-11-2008, 16:22, w całości zmieniany 1 raz
D Z I Q S, jak możesz zamieść zdjęcie - może się przydać tym, co będą chcieli tak zrobić.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
D Z I Q S [Usunięty]
Wysłany: 10-11-2008, 16:28
jak w załączonym zdjęciu : kółeczkiem oznaczyłem miejsca gdzie wężyki wchodzą w silnik. troche zabawy i nietrzeba nic rrozkręcać żeby je zdjąć , wystarczy pociągnąć i same schodzą! Szcególnie narażone na pęknięcia są orginalnę krzywizny wężykóworginalnych -ja miałe w każdym po centymetrowym pęknięciu, zakładając zwykły węzyk tj. prosty w niczym nie przeszkadza...
mam nadzieje ze komuś pomogę...
Prokotom [Usunięty]
Wysłany: 18-12-2008, 13:07
I wreszcie nadzszedl dzien w ktorym moje problem z wiszącymi obrotami sie skonczyly, bynajmniej mam taka nadzieje. Wymienilem dzisiaj czujnik polozenia przepustnicy, "zresetowalem" kompa i.... i nareszcie dziala i mam nadzieje ze tak juz zostanie. Prawie zapomnialem jak to jest normalnie uzywac sprzegla i teraz jak zmieniam biegi to troche szarpie , ale spoko zaraz sobie przypomne jak to bylo hehe.
Dziękuję wszystkim, którzy mi pomogali z tym problemem. Opoi za.... no duzo by tego wymieniac ale wielkie dzieki.
Bartkowi za zwrocenie uwagi na przepustnice i owy czujnik, bedzie piwko
I wszystkim których pominałem.
paw_chb [Usunięty]
Wysłany: 18-12-2008, 20:20
ile dałes za ten czujnik??
Prokotom [Usunięty]
Wysłany: 24-12-2008, 10:52
170 PLN w InterCars
Łysy1985 [Usunięty]
Wysłany: 10-03-2010, 01:14
A czy to normalne zachowanie że gdy dojerzdrzam do skrzyżowania i wcisnę sprzęgło obroty spadają na chwilkę do 500 po czym wracają do ok 900. Dieję się tak tylko na zimnym silniku
Cichociemna [Usunięty]
Wysłany: 20-03-2010, 21:45
Podpinam się pod temat i tutaj moje pytanie - często gdy wrzucam na luz i jeszcze jadę kawałek ( wiem, nie powinno się jeździć na luzie, staram się oduczyć, ale czasem się zapominam ) to wtedy obroty skaczą mi do góry, do 2-3 tys, jakbym wcisnęła gaz. I maleją za chwilę; gdy wcisnę sprzęgło drugi raz też maleją. Najczęściej jest to luz "po" trójce ( chociaż nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie ) Może ktoś ma pomysł, z czego to się bierze..?
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 196 Skąd: Poznań City
Wysłany: 20-03-2010, 23:09
Ja ostatnio też się męczyłem z podobnym problemem. Na początku czyszczenie przepływomierza, potem bocznikowy, a okazało się ze pękła obejma dolotu koło przepustnicy Jeśli masz troche zdolności manualnych i wolne popołudnie to spokojnie da się tą usterke usunąć samemu Przyczyną może też być padnięty czujnik położenia przepustnicy, bo też lubią się psuć.
Pozdrawiam!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum