Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem kupna Pumy. Czytając forum bardzo dużo dowiedziałam się na temat szukania odpowiedniego samochodu i uważania na tzn. "dobre okazje". Niedawno pojawiło się takie ogłoszenie... Początkowo myślałam, że to Puma kogoś z forum (białe migacze na punkcie których macie bzika, wydech itd. ), ale jednak nie... przywieziona prosto z Niemiec, jeszcze nie jest zarejestrowana. Chciałabym poznać Waszą opinię na jej temat. Wiem, że nie należy się "napalać" przy zakupie, ale mnie (humanistce ) bardzo się ona podoba (niestety mogę się sugerować tylko wyglądem z moją lichą wiedzą techniczną...). A do tego jest tak blisko...
Samochod swiezo sprowadzony.
Gotowa do rejestracji !!
Zapewniam, ze opis jest zgodny w 100 % ze stanem faktycznym.
A tablice rej. to jakie ma ta Puma? Ja widzę nasze blachy.
Nie wypowiadam się na temat brewek, znaczków, halogenów i lusterek. Nie ma antenki, ma bardzo fajny tłumik końcowy (mam taki... w garażu ). Dobrze wróży paląca się kontrolka otwartych drzwi. Oryginalna gałka w schowku na telefon i inne drobiazgi? Ciekawy pomysł .
Generalnie wygląda OK. Szkoda, że nie ma fotek komory silnika. Jak na nasze warunki cena nie jest zła. W Niemczech zdrowe Pumy kosztują znacznie więcej.
A tablice rej. to jakie ma ta Puma? Ja widzę nasze blachy.
No spytałam o to samo Odpowiedź brzmiała: "Nie jest zarejestrowana, a te tablice to tak tylko..."
Gaydek napisał/a:
Ma bardzo fajny tłumik końcowy (mam taki... w garażu )
Właśnie, właśnie - czytałam, że w swojej dawnej Pumie taki zainstalowałeś i jakie masz na ten temat zdanie Powiem szczerze, że jak zobaczyłam REMUS to od razu mi się skojarzyło, bo tak to nigdy na to nie zwracałam uwagi. Chyba również zainstalowane miałeś halogeny - nie wiem czy akurat takie, ale podobne
Osobiście nie podoba mi się ten znaczek z tyłu, chociaż na paru innych Pumach z Zachodu też taki zaobserwowałam Nie wiem też, co jest grane ze znaczkiem z przodu... I popraw mnie, jeśli się mylę, ale chyba w "boki" samochodu nie ingerowano (chodzi mi tu o ulepszenia)
Gaydek napisał/a:
Jak na nasze warunki cena nie jest zła. W Niemczech zdrowe Pumy kosztują znacznie więcej.
Tylko czy ona rzeczywiście jest zdrowa pod maską... Cena trochę mnie przeraża, bo ja rozumiem, że te "drobiazgi" kosztowały, ale to jednak jest dziesięcioletni samochód. No i jeszcze sama rejestracja troszkę "zeżre"
czytałam, że w swojej dawnej Pumie taki zainstalowałeś i jakie masz na ten temat zdanie Powiem szczerze, że jak zobaczyłam REMUS to od razu mi się skojarzyło, bo tak to nigdy na to nie zwracałam uwagi.
Mam bardzo dobre zdanie. Brzmi rewelacyjnie (jak dla mnie) i nie rdzewieje .
Murka napisał/a:
Chyba również zainstalowane miałeś halogeny - nie wiem czy akurat takie, ale podobne
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 06 Lis 2007 Posty: 262 Skąd: HollyŁódź
Wysłany: 07-02-2008, 19:25
Warta uwagi jeśli faktycznie ma pełną książkę serwisową, jeśli będziesz ją oglądać to przyjżyj się dobrze tej "pełnej dokumentacji", znajomość j.niemieckiego będzie niezbędna( są handlarze którzy fałszują książki serwisowe).
_________________ Wir sind die Coolsten, wenn wir cruisen,
wenn wir durch die City düsen
na moje oko to .....
98 tys rocznik 98 mysle ze blizej 198 wiec przyjzyj sie ksiazce........ pozatym wszytsko wyjdzie na meisjcu ale jakos neiwdiac w aucie zdanej ryski...czyzby malowna??? uderzona ze znaczki powymieniane????
ogolnie ładna........ mam taka sama:) i za 1,5 m-c tez bedzie na spzredaz:)
za 15 000 zł przejechane 161000 ksiazka serwisowa do 130000 bo autko pozniej w polsce:) nigdy nie bite i z pelnym wyposazeniem ( klima, pzrednia podgrzewana itp) rocznik 98 silnik 1,4 zkompletem opon letnich na felgach i zimowych na metalowcyh:)
autko pewne zadbane i warte bo niepotzrbny wkłąd finansowe zaden:) no jedynie na przeresjtrowanie:)
pozdrawiam
Murka [Usunięty]
Wysłany: 08-02-2008, 12:59
Dzięki za komentarze
Radzius666 - prawda jest taka, że chciałam kupić samochód na przełomie marca i kwietnia! Tylko wiesz jak to jest, człowiek chciałby już, już
Ta Puma zwróciła moją uwagę i chciałam poznać Wasze opinie na jej temat, bo widzę, że ktoś w nią zainwestował.
Również zastanawiałam się nad rzeczywistym przebiegiem. Zwracaliście uwagę na forum, że chyba do 1999 roku Pumy mają liczniki 5 cyfrowe, więc możliwym jest, że to właśnie 198000... Pan mnie zapewniał, że oczywiście to nie tak i że ma na to potwierdzenie. Tylko z tego co pamiętam, to mówił, że książka jest podbita ostatni raz w 2005 roku
Szkoda tylko Radziuś666, że masz Pumę 1.4, bo w tym temacie jestem bezkompromisowa 1.7, albo żadna
To źle, że nie widać żadnej rysy? Uważasz, że nie kupi się samochodu z naprawdę dobrym lakierem Ja czytając Forum Pumy nabawiłam się histerii Wszędzie dopatruję się właśnie różnic, złych proporcji, nie takich odległości itd. Bardzo nie chciałabym "naciąć" się na Pumę po wypadku Dodatki to nie wszystko, pewnie ma się dużą frajdę z tego, że samemu się "zaprojektuje" i stworzy swoją wizję Pumy. Ale jak w zmianę wyglądu mogę się jeszcze pobawić, tak jeśli chodzi o silnik, to jestem bezradna
PS W takim razie muszę poczytać o tych halogenach, żeby nie robić takich gaf i więcej Gaydka nie urażać bezpodstawnymi porównaniami W ogóle bardzo się cieszę, że jest takie miejsce jak to Forum. Tu nawet filolog ma ochotę odrzucić książki i pomajsterkować troszkę. Mam skrzywienie na punkcie samochodów i nigdy nie traktowałabym ich przedmiotowo. Ciekawe czy już niedługo sama będę w stanie coś podłączyć, zmienić, ulepszyć. Nie mogę się doczekać
Bardzo nie chciałabym "naciąć" się na Pumę po wypadku
To, że jakaś była po wypadku nie powinno jej od razu skreślać. Ważne jest, żeby była fachowo naprawiona i trzymała tor jazdy - ja bym wolał wiedzieć przed zakupem, że była bita - wtedy wiadomo, że trzeba sie jej bardziej przyjrzeć. Jeśli wszystko zostało zrobione OK - to można śmiało brać.
Murka [Usunięty]
Wysłany: 08-02-2008, 13:30
Waluś - może masz rację i nie powinnam tak się od razu negatywnie nastawiać. Tylko mnie się zaraz "powypadkowa" Puma kojarzy z "ranami ukrytymi" Z wierzchu wszystko ładnie wygląda, a tam w środku coś poprzesuwane, nie na swoim miejscu Miałam niedaleko osiedla komis i widziałam co się w nim wyprawia z samochodami Corvette bocznie zmiażdżony, naruszony próg (?) itd., a miesiąc później już w sprzedaży z adnotacją "bezwypadkowy"...
Jakie jest Wasze zdanie na temat Pum z komisów Czy nie lepiej szukać u prywatnych właścicieli, czy może to nie ma sensu, bo i tak 90% jest sprowadzanych
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 2050 Skąd: Rybnik
Wysłany: 08-02-2008, 14:18
rocznik z przebiegiem nie ma nic wspólnego. Ja mam Pume z 98 i przejechane około 115000, Paula ma z 99 i przejechane chyba nie całe 200000 i chodzi jak szwajcarski zegarek, więc szukaj pumy zadbanej i w dobrym stanie a nie z małym przebiegiem. Ja też nie wiem czy mój przebieg jest wiarygodny, póki co nic złego mnie nie spotkało.
To samochody 10 letnie więc swoje kilometry muszą mieć za sobą.
Murka napisał/a:
Jakie jest Wasze zdanie na temat Pum z komisów Czy nie lepiej szukać u prywatnych właścicieli, czy może to nie ma sensu, bo i tak 90% jest sprowadzanych
Komisiarze to kombinatorzy i krętacze więc mogą ci wciś jakiś kit, tak samo zresztą jak prywatny sprzedawca, na to nie ma sposobu.
Powodzenia w szukaniu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum