Cześć,
Pisałam już jakiś czas temu, prosząc o poradę, czy rozbitą pumkę wstawić do warsztatu czy do serwisu, teraz mam o wiele większy problem
proszę o fachową poradę, ponieważ nie wiem co dalej robić. Ale od początku:
12.10 zdarzył się wypadek, nie z mojej winy, 18.10 zgłosiłam szkodę, 22.10 był rzeczoznawca na oględzinach i po tym byłam pewna, że następnym krokiem będzie odebranie wyceny od TU, ale okazało się, że można było odebrać od nich tylko protokół wyceny. I teraz wg. co powiedzieli, muszę zawieźć ten protokół do warsztatu,w którym stoi mój samochód i to oni mają zrobić wycenę, a HDI się na to zgodzi bądź nie. Czy tak powinno być? Czy to nie HDI powinno wycenić i to ja powinnam się zgodzić na to bądź nie? Poza tym na protokole są rzeczy,których nie rozumiem, np.:
Powierzchnia AZT/Schwacke 100%
Kons. podwozia-napr.elem. 14 zł
Kons. profili zamkn.-napr.elem. 14 zł
Potrącenie z poszczególnych cen 50%
Czemu potrącają sobie 50%? Czy ja mam dopłacać za naprawę samochodu? Przecież to niedorzeczne! I co oznacza np.
Maska silnika: wymiana (nowe za stare=50)
płyn chłodz ukł klim: wymiana (cena części zamiennej=160zł)
Wiem, że dużo tu pytań, ale nie rozumiem nic z tego Czy oni mogą mi kazać kupować używane części??
I jak to się ma do prawa, które mówi, ze mają 30dni na wypłatę odszkodowania? Mam wrażenie, że oni żerują na mojej niewiedzy
Proszę o pilną odpowiedź...
Tak na szybko mogę udzielić Ci tylko takich odpowiedzi:
- Jak rozumiem, szkoda likwidowana jest z OC sprawcy, więc:
1. Posiadasz auto prawie 10-cio letnie, więc HDI będzie chciało wstawiać części używane - na częściach nowych miałabyś szkodę całkowitą (przez koszt części) a to już zupełnie inna bajka dla ubezpieczyciela - niestety mają do tego prawo. Zawsze pozostaje sąd, ale takie sprawy ciągną się długimi miesiącami i auto stoi dalej "rozbebeszone"...
2. Proponuję z dokumentacją szkodową pojeździć troszkę po "swoich" warsztatach i pogadać za ile mogą doprowadzić Ci auto do porządku - mając w rękach kosztorys - mniej lub bardziej mechanik zorientuje się co jest do zrobienia.
3. Sprawa potrącenia 50% wydaje mi się dziwna - nie jest to likwidacja z twojego AC, więc koszty amortyzacji (jeśli była wykupiona) nie powinny być odjęte...
Jedyne co - jeśli decydujesz się na naprawę w ASO - podpisać pełnomocnictwo dla ASO i pozwolić im na bezgotówkową naprawę szkody - wtedy nie obchodzi Cię już nic poza tym, że odbierzesz auto naprawione.
A jeśli likwidujesz skodę z własnego AC - bo tego nie sprecyzowałaś - to już inna bajka... W zależności od tego jak i jakich warunkach zawarto AC - wtedy przypadków może być nieco więcej...
AguLec [Usunięty]
Wysłany: 12-11-2007, 09:54
dzięki za szybką odpowiedź
Ad. 2- Pumka już stoi w warsztacie, tylko dziwne dla mnie jest to, że to właśnie warsztat ma zrobić wycenę, a nie HDI - od nich dostałam tylko ten dziwny protokół wyceny.
Ad.3- mam wykupione tylko OC
Czy zakład ubezpieczeń ma prawo obniżyć odszkodowanie o handlowy ubytek wartości części zamiennych, wymienionych na nowe?
Zdaniem Rzecznika Ubezpieczonych nie jest zasadne obniżanie przez zakład ubezpieczeń należnego odszkodowania tytułem amortyzacji wymienionych w pojeździe części zamiennych na nowe (nazywany też "merkantylnym ubytkiem wartości części"). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5.11.1980 r. (III CRN 223/80) uznał, iż przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę. Zwiększenie wartości rzeczy (samochodu) po naprawie można by uwzględnić tylko wówczas, gdyby chodziło o wykonanie napraw takich uszkodzeń, które istniały przed wypadkiem, albo ulepszeń w stosunku do stanu przed wypadkiem. Sąd Najwyższy podał w uzasadnieniu, iż z zasady wyrażonej w art. 361 §1 k.c. wynika, iż w razie uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy uszkodzonej.
Do wydatków tych należy zaliczyć także koszt nowych części i innych materiałów, których użycie było niezbędne do naprawienia uszkodzonej rzeczy. Poszkodowany chcąc przywrócić stan poprzedni uszkodzonego pojazdu nie ma możliwości zakupu starych części, nie ma też możliwości żądania, aby zakład naprawczy wykonujący naprawę w miejsce uszkodzonych części wmontował stare części częściowo zużyte.
Oczywiście odszkodowanie nie może być wyższe od poniesionej szkody. Jednakże zdaniem Rzecznika, współbrzmiącym z sentencjami zapadającym wyroków w przedmiotowej sprawie (dziennik "Rzeczpospolita" z dnia 3.10.2002 r. artykuł pt. Sędziowie nie akceptują cięć ) - samo użycie do naprawy nowych części nie powoduje wzrostu wartości rynkowej pojazdu, a od poszkodowanego nie można żądać by zastąpił części zniszczone częściami używanymi o podobnym stopniu zniszczenia. Nadto nawet najbardziej staranna naprawa samochodu nie zapobiegnie zmniejszeniu jego wartości rynkowej w stosunku do jego stanu sprzed szkody, bowiem sam fakt uczestnictwa samochodu w wypadku wpływa na obniżenie tej wartości (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2001 r.; III CZP 57/01; OSNC 2002/5/57).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum