Klub Forda Pumy Strona Główna Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
pod ogień puma 1,7 1998rok
Autor Wiadomość
slaweksa
[Usunięty]

Wysłany: 16-08-2011, 18:36   pod ogień puma 1,7 1998rok

Witam! Na codzien smigam monde mk3 od jakiegoś czasu chodzi za mna zabawka na letnie dni:) Wybór padł na pume 1,7. Na oku mam taki pojazd. Rok 1998 165kkm przelotu kolor siwa stal (nie wiem jak to nazwać) nowe tarcze, nowy mcperson, nowy akumulator, wlany swiezy olej i filtry. Z wyposażenia brakuje tylko elektrycznych lusterek i skórki. Postawione na standardowych alumach pumy tzw wiatraczki + komplet jednoroczncyh zimówek michelina na stalkach. Z minusów wiem ze miala malowane drzwi i błotnik z tylu (to trzeba przemalowac jeszcze raz ruda na nadkolu wyszła) oraz drugi minus silnik gaśnie (auto stalo ponad 3 miechy przedtem nic sie nie działo). Auto od nowości było w rękach szwagra kolegi więc informacje uważam za pewne. I pytanie czy cena 5,500 jest adekwatna ? Fotek nie posiadam.
 
 
lewadzki
[Usunięty]

Wysłany: 16-08-2011, 20:33   

jak dla mnie, cena chyba znosna
 
 
CikCiak 
& Tygrys


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Melina Blue
Dołączyła: 27 Maj 2008
Posty: 1171
Skąd: W-wa
Wysłany: 24-08-2011, 18:33   

Szary ciemny czyli Cuirass :)
_________________
Miałam 1.4, mam 1.7, a teraz MB SLK, czyli nie ma jazdy bez gwiazdy ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

© 2000-2021 klubpumy.pl | wykonanie: zespół | hosting: WEBdev

Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu w aktualnym brzmieniu (ostatnia aktualizacja: 18.08.2013)

Kontakt: admin@klubpumy.pl



phpBB by przemo