Klub Forda Pumy

pianim · Wysłany: 29-09-2013, 14:06 **Prośba o opinie...**

Witam,
własnie takie coś zamierzam nabyc droga kupna...

[img=http://imageshack.us...b/571/bkau.jpg]
[img=http://imageshack.us...b/841/e5p8.jpg]
[img=http://imageshack.us...mb/14/vo0i.jpg]
[img=http://imageshack.us/scaled/thumb/9/jo91.jpg]

wyposażenie:
ABS, Aluminiowe felgi, Centralny zamek, Elektryczne lusterka, Elektryczne szyby, Immobiliser, Klimatyzacja, Poduszki powietrzne x 0, Radio, Tapicerka welurowa, Wspomaganie kierownicy

Rok 1998, silnik 1.4 EFI

Gaydek · admin Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica

Widzisz, że jest w co najmniej dwóch odcieniach srebrnego i ma "nieseryjnie" spasowany przód?

rapart · Wysłany: 29-09-2013, 14:13

Nadkola na 99% robione - stąd inny odcień srebrnego. To nie jest wielki problem, gorzej z przodem, który na pewno był składany i malowany. Silnik 1.4 też nie jest idealnym rozwiązaniem. Ja bym odpuścił. Jaka cena z ciekawości?

Pover · Wysłany: 29-09-2013, 14:14

Ile masz kasy by przeznaczyc na auto ? W razie czego zapraszam do mnie. Moze byc i PW :wink:

pianim · Wysłany: 29-09-2013, 14:32

Cena 5 tys. Mam jeszcze opcje z tego ogloszenia http://m.otomoto.pl/C3050...YYiP8dpIO2dAAAA
"Pover" ta twoja pumka jest sliczna. Ogladalem. Ale budzet nie ten... u mnie to 2 samochod w domu i chce wydac ok 5 tys. Zonie sue puma podoba wiec szukam... w gre wchodzi tez tigra ale puma ladniejsza moim zdaniem. Wiem ze ciezko bedzie ale moze...

P.s.
O co chodzi z tym przodem nieseryjnym?

Gaydek · admin Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica

IMO za piątkę to kupisz coś, w co będziesz musiał włożyć kolejne dwa, jak nie trzy od blachy zaczynając.

Jest ładna biała, http://allegro.pl/show_item.php?item=3564813261 , w której pewne prace jak widać zostały już wykonane.

A nieseryjny przód to znaczy nieseryjne szpary. Widać, że walone i robione.

rapart · Wysłany: 30-09-2013, 09:03

pianim, miałem ten sam "problem"

Powiem szczerze, że w naszym przypadku zakup Pumy do 4 tys. na początku wydawał się bardzo ciężki do spełnienia, ale po 3 miesiącach poszukiwań udało się kupić autko za 3,5. Fakt, było zaniedbane, sprzęgło do wymiany, zawieszenie stukało, wiele drobnych detali, ale nie było bite i silnik jest w świetnej kondycji. Wzięliśmy więc, a ja zająłem się naprawami. Na dzień dzisiejszy włożyliśmy trochę ponad 800 zł, jednak różnica jest kolosalna.