Klub Forda Pumy

akfarium · Wysłany: 29-03-2009, 20:47

błotnika np

Pusia · Wysłany: 29-03-2009, 20:49

Właśnie wróciłam z garażu i wygląda to następująco:

przód:
między błotkiniem a oponą (oczywiscie kolega chciał na 15''-tkach, więc i mój pomiar był na 15"-tkach) : 6,5 - 7 cm
od gumy pod zderzakiem do ziemi: 15 cm
tył:
miedzy błotnikiem a oponą: 9 cm
od najniższego punktu zderzaka do ziemi: 28 cm !!! :shock:

Dodam, że dziś puma "śpi" na leciutkim spadku / góreczce, minimalnej, ale jednak, może dlatego ten tyłek ma tak wysoko zadarty

Czy Wy też tak macie ??
:roll:

akfarium · Wysłany: 29-03-2009, 20:53

Pusia wyśmienicie wymierzyłaś, dzięki za info, sprawdzę jak to u mnie wygląda

laurenth1981 · Wysłany: 29-03-2009, 21:41

Pusia, a kiedy obniżasz pumę ??

Pusia · Wysłany: 29-03-2009, 21:45

Jak dobrze pójdzie (a mam nadzieję, ze pójdzie

) to w sobotę :grin:

randall · Wysłany: 15-11-2009, 18:20

Witam.
Mam pytanko: cz próbował ktoś obniżać sam tył w PUMIE (tylko sprężyny)? I czy są dostępne do kupienia sprężyny tylko na tył, bo ze wstępnej orientacji widzę, że w sprzedaży są komplety na obie osie.
Taki pomysł naszedł mnie po założeniu zimowych kół (koła R14, profil gumy węższy i wyższy od letnich ale nie pamiętam jaki dokładnie - zgodny z tabelą zamienników). Moja kobitka stwierdziła, że zdecydowanie za miękko ( a to głównie Ona jeździ Pumą), a ja już takie wrażenia miałem na kołach letnich(R15'). Pomyślałem że narazie z tyłem spróbujemy, bo jest tam zdecydowanie z czego obniżyć - tył sterczy jakby na Rajd Safari był przygotowany i zobaczymy na ile sytuacja się poprawi.
pozdrawiam

Misiek89 · Wysłany: 15-11-2009, 19:39

Ja zakładałem tylko tylnie sprężyny na zwykłe amorki (monroe reflex) i faktycznie prowadzenie jest lepsze, prezencja również, gdyż tyłek w pumce faktycznie czasem sterczy aż za wysoko, no i łatwiej coś do bagażnika załadować. Ale pojeździłem miesiąc na takim zawieszeniu po poznańskich dziurach i wróciłem do serii. Ja jeżdżę cały rok na 195/60/14" i przyjemniej się jeździ, w miare jako taki komfort jest. Na niskoprofilowych oponkach zapewne taki zawias jeszcze lepiej się prowadzi. Więc jeśli śmigasz dużo na trasie to jak najbardziej polecam. Ale jeśli drogi po których się poruszasz przypominają rajdy wrc i często musisz zwalniać do zawrotnych prędkości, gdzie nawet prędkościomierzowi brakuje skali :mrgreen:

(<20km/h) to sobie odpuść obniżanie zawieszenia :mrgreen:

Maciek · Wysłany: 15-11-2009, 19:58

Ja jeżdżę na 195/50 R15 i mam z przodu założone żółte sprężyny obniżające - dokładniej nic o niech nie wiem bo nie zaglądałem tam jeszcze a na takich pumkę kupiłem. Z przodu jest od gumy zderzaka do ziemi 11,5 cm z tyłu ok 25cm od najniższego punktu zderzaka - punkty odniesienia ściągnięte od Pusi.
A efekt takiego obniżenia - porażka na dziurawych drogach, strasznie sztywno mam wrażenie ze samochód aż "boli" to jak przejeżdża przez studzienki i dołki przy wyższej prędkości..
Dla porównania przewiózł mnie kolega winiar no i u niego na seryjnych jest o niebo lepiej na nierównościach.
A i u mnie muszę uważać na prawie każdy krawężnik bo już porysowałem zderzak a gumę raz wyrwało ze śrub podczas wjazdu "na szybkiego" w wolne miejsce przy markecie przed innym samochodem który polował na miejsce.
Jak będę miał wymianę kupię seryjne lub jakieś półtwarde, na pewno nie obniżające żółte.

Misiek89 · Wysłany: 15-11-2009, 20:04

Pamiętaj, że jak obniżasz jedną strone tzn tylko przód lub tylko tył to samochód obniża się o więcej niż te przewidziane np 4 cm. W moim przypadku tyłek usiadł o jakies 8 cm, przód pozostał bez zmian. Sprężyny też są różne, bo żółte niekoniecznie muszą być twarde :mrgreen:

Maciek · Wysłany: 16-11-2009, 14:40

Ja jej nie obniżałem, taka była, nie wiem też jakie dokładnie są te żółte ale moje są cholernie twarde, dobrze ze ich sprawność to już 40% za pół roku wymienię na serię.

Misiek89 · Wysłany: 16-11-2009, 18:06

Imo sprawność tyczy sie tłumienia amortyzatorów, a nie sprężyn :mrgreen:

Fakt że po kilku latach może się lekko zmienić charakterystyka sprężyn, ale na przeglądach przy badaniu zawieszenia badają siłe tłumienia amortyzatorów.
Nowe amortyzatory seryjne mają około 80% sprawności. Sportowy zawias - taki jak u Ciebie ma sprawność powyżej 90%. A poniżej 50 już się zaczynają problemy z przeglądem. Wartości te mogą się nieznacznie różnić - zależy od kalibracji wytrząsarki.
Dla przykładu na jednej stacji pół roku temu wyszło mi jakies 69 i 70 %, a tydzień temu na przeglądzie 74 i 76%. Same amorki się raczej nienaprawiły :mrgreen:

Pamiętaj że niesprawne zawieszenie znacznie wydłuża droge hamowania. Warto spróbować testu łosia :mrgreen:

Maciek · Wysłany: 16-11-2009, 21:20

przegląd przeszedł, powiedzieli ze 40 to jeszcze dobre, z hamowaniem nie zauważyłem problemów, nie ma długiej drogi, póki co, dzięki za informację.

Szczepan · Wysłany: 18-11-2009, 22:25

jeśli masz sportowe amortyzatory, to standardowa maszyna do sprawdzania stanu może nawet przekłamać, musisz podjechać na stację, która ma program na sportowy zawias

karolina · Wysłany: 19-12-2009, 17:50

palnuje obnizyc swoja pumke- czy moze ktos polecic dobre sprezyny obnizajace no i oczywiscie w rozsadnej cenie?