Nadwozie, podwozie i wnętrze - RDZA!!! kilka miesięcy po całkowitym lakierowaniu, co robi
malwina28 - 18-05-2006, 17:30 Temat postu: RDZA!!! kilka miesięcy po całkowitym lakierowaniu, co robi Kochani Moi. Pamietacie jak sie cieszylam w sierpniu ubieglego roku, ze pomalowalam cala pumke i nie ma sladu po rdzawych bąblach na tylnych nadkolach? No własnie! Znowu są!!! Gościu, który mi to lakierował i inny, który Pumkę przygotowywał pod malowanie umywają ręce twierdząc, że to normalne!!!
No kurde molek-czy oni są debilami???
Pomóżcie mi-chce jeszcze kilka dobrych lat posmigać moim kociakiem, ale bez bąbli!!!
Co zrobić? Nie wiem - wyciąć nadkola? Nałożyć jakieś plastiki? Pomalować farbą na rdzę???
W końcu wszyscy mamy już roczniki jakie mamy i zapewne większość z nas ma ten sam problem. Liczę na Was. Pozdrawiam
Bankowy - 18-05-2006, 17:36
Po tak krótkim okresie to normalne tylko w przypadku partactwa! Rdza pojawi się tylko jeśli karoseria nie została odpowiednio przygotowana! Blacha powinna być najpierw oczyszczona do "żywego metalu", następnie odtłuszczona, zabezpieczona podkładem, szpachlowana, następnie po szlifowaniu warstwa podkładu właściwego i kilka (w zależności od rodzaju) warstw lakieru! A ponieważ to wszystko jest czaso- i pracochłonne, to goście odwalili fuchę i teraz umywają ręce! Serdeczne wyrazy współczucia! Od pseudo lakierników i mechaników broń Panie Boże! Z wrogami jakoś sobie poradzimy
malwina28 - 18-05-2006, 17:42
cZESC DAN:) NO WłASNIE NIBY TAK ZROBILI KłAMCY OKRUTNI-NIESTETY TERAZ TO WIESZ CO JA IM MOGĘ...CZYLI JESZCZE RAZ TO SAMO TYLKO GDZIEŚ INDZIEJ I ZNOWU TRZEBA PłACIĂÂ...
JEST INNE WYJŚCIE?
POZDRAWIAM CIE - COŚ DAWNO WAS NIE WIDZIAłAM NA MIEŚCIE...
Mr.Maya - 18-05-2006, 18:35
Jeśli nie sa to duże bąble to kup papier ścierny, podkład, odrdzewiacz taki co wiąże cąsteczki rdzy ( bo nigdy już nie doczyścisz idealnie) Lakier i bezbarwny i poprostu ponaprawiaj. A jeśli jeszcze nie minoł rok domagaj się naprawy tego. Bo to jest kpina żeby rdza wyszła po paru miechach. Poprostu nie odtłuścili blachy i dlatego teraz tak masz.
Agunia - 18-05-2006, 21:56
malwina28 napisał/a: | pomalowalam cala pumke |
jakie to są koszta?
Szczerze współczuje, jedyne wyjście to chyba doglądać takich robót.
Pozdrawiam.
Paweł - 18-05-2006, 22:07
Agunia jak dogladac bys musiala pare dni na to stracic.
Pomysl nad reperaturkami. Z tego co wiem do Pumy niema ale cos Ci dobiora.
Pozdrawiam
Anonymous - 18-05-2006, 22:41
witam
Radzę sie udać do tych SPECJALISTÄÂW od lakierowania i jesli nie miną rok domagać się poprawienia tej roboty . Z całą pewnością w tym przypadku została odstawiona tak zwana fuszerka Panowie zrobili to na sztuke .
Jaruszka - 19-05-2006, 02:10
Zdecydowanie nie można im popuścić, a jeśli chodzi o wycinanie skorodowanych fragmentów błotników to ja jestem po takiej operacji, przy okazji naprawy powypadkowej. U mnie wycięto zardzewiałe fragmenty błotników i dospawano odpowiednie fragmenty z innego Forda, bo kupno nowego błotnika dla takiego fragmentu to mija sie z celem, a kupno używanego błotnika Pumki, aby dosztukować nie miało sensu, bo pojawienie się ponowne rdzy byłoby kwestią czasu, ze względu na taką powszechną przypadłość Pumek.
Mr.Maya - 19-05-2006, 05:29
Jednynie Bankowy, twierzi że nie należy konserwować pumy bo ford już to dobrze zrobił.
Paweł - 19-05-2006, 10:04
Jaruszka napisał/a: | U mnie wycięto zardzewiałe fragmenty błotników i dospawano odpowiednie fragmenty z inego Forda, |
Mam pytanie bo mnie chyba bedzie czekac taka operacja.
Z jakiego Forda dopasowales ??
Natali - 19-05-2006, 11:06
malwina28, współczuje Ci.
To partacy. Jedyne wyjscie to dac autko do dobrego i najlepiej znajomego lakiernika i blacharza żebys miała pewnosc,że wszystko bedzie ok. Ja tam nie daje pumki do obcych bo nic nie wiadomo. Szkoda,że nie mieszkasz bliżej mogłabyś liczyc na moją pomoc. pozdr.
malwina28 - 19-05-2006, 14:19
Dzieki Natali:) Musze Was jednak moi drodzy zmartwić:
to byli znajomi, dali niby reperaturki i ot tak jakos wyszlo, ze spierniczyli...Nie, ja im nie popuszcze@ dam Wam znac jak sie to wszystko zakonczy:) dziekuje wam za odpowiedzi i podpowiedzi - pozdrawiam ciepło:)
Jaruszka - 19-05-2006, 20:41
Paweł napisał/a: | Mam pytanie bo mnie chyba bedzie czekac taka operacja.
Z jakiego Forda dopasowales ?? |
Chyba Fiesta albo Mondeo? Prawdę mówiąc to nie kojarzę, bo całością (znalezieniem części, wycięciem skorodowanej części, dopasowaniem nowej części, zespawaniem i lakierowaniem) zajmował się mechanik, a ja tylko odebrałem gotowe autko
Danae - 19-05-2006, 21:10
Cześć Malwina mimo iż my nic nie pisaliśmy Gdzie malowałaś pumkę, żeby uniknąć podobnego błędu, bo to normalne raczej nie jest
malwina28 - 19-05-2006, 22:32
O KURCZE, FAKTYCZNIE TO BANKOWY PISAł:))) MACIE PRAWIE TE SAME IKONKI:) POMYLIłAM WAS:0 SORKI DAN I BANKOWY:)
MALOWAłAM PUMKE U GOŚCIA GDZIES W OKOLICACH WITEBSKIEJ. DOKłADNIE SPRAWDZĘ ADRES I DAM WAM ZNAC. HEJ
|
|
|