Zakup kontrolowany - Czerwona Puma 1.7, 7900 zł, Komis Kraków, ul. Babińskiego
MATI.Lancer - 20-05-2010, 12:16 Temat postu: Czerwona Puma 1.7, 7900 zł, Komis Kraków, ul. Babińskiego Mam taką małą przestrogę dla wszystkich poszukujących nowego samochodziku;) Niestety, aukcja na serwisie otomoto się już skończyła więc nie mogę wkleić screen'a (gdy znowu się pojawi, uzupełnię brak;)). Lecz kto natknie się na ten samochodzik, zorientuje się, że o nim pisałem. Puma jest z '98 roku. Tak jak wspomniałem wcześniej: kolor czerwony, 1.7, rocznik '98, przebieg ok 180 tys. Do oglądnięcia w komisie w Krakowie na ulicy Babińskiego. Pierwsze wrażenie po zajęciu msca za kierownica- bardziej prawdopodobnym przebiegiem jest 280 tys. Wnętrze jest strasznie zaniedbane. Fotel kierowcy przetarty i to bardzo( rozmawiając z właścicielem- miał byc nieznacznie). Skóra na kierownicy, po lewej stronie, przetarta całkowicie. W pewnym mscu, nie ma ani skóry, ani tej gąbki pod nią. Dywaniki przyniszczone. Nie wygląda atrakcyjnie. Z zewnątrz, samochód prezentuje się zdecydowanie lepiej, przynajmniej tak mi się wydawało początkowo. Pomimo, że lakier jest trochę wyblakły- nie wygląda najgorzej. Największym zaskoczeniem była podłoga samochodu. Puma w bok, od strony kierowcy, musiała zaliczyć niezłego dzwona. Widać dość znaczne przesunięcie progu. Tak, ok 1/4 szerokości samochodu. W tym mscu jes niesamowicie zgnita. Aaa, jeszcze zapomniałem o przedniej masce. Z jednej strony maska przylega całkiem nieźle do światła (nieznaczna luka), a z drugiej strony można włozyc dłoń. Nie wiem czy to kwestia ustawienia (chociaż nie wydaje mi się), ale wolałem o tym napisac. Pan w komisie nie za bardzo posiada informację o samochodzie. Myślę, że już nikt nie straci czasu na oglądaniu tego samochodu;)
Pozdrawiam i mam nadzieję, ze komuś pomogę;)
Damianos - 20-05-2010, 14:27
w sumie się nie dziwię że ulepek straszny, za 7900 zł dobrej pumy się nie kupi....
wojteks - 20-05-2010, 17:11
Jak ja szukałem pumy to znalazłem ogłoszenie wystawione przez komis w Radomiu. Gość tam miał 3 srebrne pumy i wszystkie zmasakrowane. Przez telefon oczywiście mówił mi że stan jest idealny. Na miejscu okazało się że wszystkie trzy były malowane na szybko i to tak że uszczelki od okien były też srebrne. Nie postarali się nawet zakryć zamka na kluczyk w drzwiach który też był srebrny. Po za tym szyby w tylnej klapie były krzywo powklejane, w jednej z nich boczek złamany do środka (zapewne po bocznym dzwonie) oczywiście z klimy waliło gorące powietrze..... Nie ma co się wo gule pytać ludzi o stan tylko trzeba samemu oceniać i tyle Pozdro
|
|
|