To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Zakup kontrolowany - Puma poszukiwana

Magenta - 30-08-2009, 19:17
Temat postu: Puma poszukiwana
Witam. :-)

No i poszukiwania swojej wymarzonej Pumki rozpoczęte... :) Byłoby super, gdybyście pomogli mi w ocenie tego czarnego kociaka 1.7:
Rocznik: 2000
Przebieg: niecałe 150.000
Cena: 12.500 PLN
Wyposażenie:
- ABS
- airbag x 2
- klimatyzacja
- elektryczne szyby i lusterka
- wspomaganie kierownicy
- kontrola trakcji
- regulacja reflektorów
- centralny zamek
- alufelgi
- radio CD
- immobilizer

Dzisiaj oglądałam to autko, stan techniczny wygląda OK, samochód jest rzeczywiście zadbany. Sprowadzony z Włoch. Parę rzeczy na pewno do wymiany/poprawy, np. klocki hamulcowe, trzeba dokupić dywaniki... ;)
W okolicach tylnych nadkoli można dostrzec małe skazy lakieru (bąbelki) - możliwe, że zamaskowano rdzę - wszak to dla niej typowe miejsce w Pumkach. Podłoga w bagażniku OK, numery wszystkich szyb zgodne.
Popielniczka i zapalniczka czyste, choć to akurat łatwo wymienić... ;) Ale brak smrodu papierosów (jako osoba od roku niepaląca jestem na to wyjątkowo wrażliwa :) ).
Ogólnie samochód "nosi normalne ślady użytkowania", jest parę śladów typowo "parkingowych". Jakoś nic szczególnie nie zwróciło mojej uwagi. A może powinno...?

Będę wdzięczna za wszelkie uwagi. :)

Oto parę fotek:






Pozdrawiam,
Nika


PS Jak można sprawdzić historię Forda (naprawy gwarancyjne), nie tylko jego pochodzenie? Na razie VIN sprawdziłam tu i tu.

Anonymous - 30-08-2009, 19:26

Zdjęcia są tak zrobione w słońcu, że nie można zauważyć podejrzanych rzeczy...
Nawet tych bąbli na nadkolach nie widać ;)
W sumie jest ładna i z rzeczy których zauważyłem to nie ma fabrycznego alarmu i gumy pod zderzakiem ;) Ale to szczegóły. A jak silnik chodzi?

Ps: Jeżeli już kupisz auto na zagranicznych blachach do rejestracji to mogę pomóc w załatwieniu wszystkich spraw :) Tzn, tłumaczenia, akcyza i wszystkie papierki będą powypełniane ;) i szybko :P

Boogie - 30-08-2009, 20:40

Napraw gwarancyjnych raczej nie sprawdzisz, chyba że znajdziesz serwis który je robił. Rdza na nadkolach jest czesto spotykana w Pumach
Magenta - 30-08-2009, 21:27

laurenth1981 napisał/a:
Zdjęcia są tak zrobione w słońcu, że nie można zauważyć podejrzanych rzeczy...
Nawet tych bąbli na nadkolach nie widać ;)

Są tak malutkie, że mi też dużo czasu zajęło, zanim je dostrzegłam. ;)
Lakier jest naprawdę b. ładny, auto przepięknie się prezentuje w słońcu. Jak jest czyste. Auto, nie słońce. ;)

laurenth1981 napisał/a:
W sumie jest ładna i z rzeczy których zauważyłem to nie ma fabrycznego alarmu i gumy pod zderzakiem ;) Ale to szczegóły.

Jest prześliczna. :) Niezłe wrażenie sprawia wnętrze - fascynujące doświadczenie po Peugeot 406 i Jeepie Cherokee. ;) Malutkie to cacuszko, ale to ma być pierwsze MOJE WŁASNE autko i chcę, żeby to była właśnie Pumka. :)

laurenth1981 napisał/a:
A jak silnik chodzi?

Chodzi bardzo ładnie, chociaż przejechaliśmy nim aż z 500 m... ;)

laurenth1981 napisał/a:
Ps: Jeżeli już kupisz auto na zagranicznych blachach do rejestracji to mogę pomóc w załatwieniu wszystkich spraw :) Tzn, tłumaczenia, akcyza i wszystkie papierki będą powypełniane ;) i szybko :P

Wysłałam Ci priv w tej sprawie. :)

Boogie napisał/a:
Napraw gwarancyjnych raczej nie sprawdzisz, chyba że znajdziesz serwis który je robił. Rdza na nadkolach jest czesto spotykana w Pumach

Szkoda, w Peugeot jest taka możliwość - masz wszystkie dane: co, gdzie i przy jakim przebiegu było naprawiane. Przydatna rzecz.

A czy cena 12.500 jest OK?

Pzdr! g:)

Misiek89 - 30-08-2009, 22:06

Antena wydaje mi się nieorginalna :mrgreen: No i lewa tylnia felga ma zdarty rant :mrgreen:
A co do jazdy próbnej to warto poświecić troszke więcej czasu, bo niektóre usterki wychodzą przy większych prędkościach i nierównym terenie :mrgreen:
Jak z klimą? działa? bo często cena jest zaniżona bo trzeba "tylko" napełnić a potem wychodzą rożne rzeczy :mrgreen: Z hamulcami też sprzedawca może mówić ze niby klocki czy coś a w praktyce po zakupie wyjdzie masa innych rzeczy :mrgreen: ( wiem to z praktyki. U mnie najpierw wymieniałem klocki, szczęki, potem tarcze i płyn a na końcu okazało się że piasta krzywo siedzi na tarczy) więc radze sprawdzić za wczasu
Moja też przy zakupie i jeździe próbnej się fajnie prowadziła :mrgreen: ale dopiero powrót autostrada A2 do domu i Vśr= 150 i wszystkie usterki poznane :mrgreen:
A jeżeli szukasz fajnego kociaka z Poznania i niekoniecznie musi być czarny to uderzaj do morgana :mrgreen:
Chociaż wszyscy wiedzą, że czarne pumki są najszybsze i najfajniejsze :mrgreen:
Pozdrawiam przyszłą właścicielke kolejnej czarnej pumki :mrgreen: już 3 czarna do Poznańskiej kolekcji klubowej? :mrgreen: Gdybyś miała jakieś pytania służe pomocą :mrgreen:

Magenta - 31-08-2009, 11:10

Dzięki, Misiek, za podpowiedzi. :)
A czy warto w ogóle oglądać tę kicię? Cena niska, ale przecież: 1997 r., nieznany przebieg, rdza... No i nie wiem, czy to rzeczywiście "jedyny słuszny kolor". ;) I jak to jest z tym rozrządem? "Mądre głowy" radzą mi, żeby nie kupować samochodu, w którym zmieniano rozrząd (nie wiadomo kto i jak) - co Wy sądzicie na ten temat?
Pozderko! :*

Misiek89 - 31-08-2009, 11:52

Z przebiegiem to róznie bywa. W starszym modelu to do końca nigdy niewiadomo ile razy licznik się przekręcił i czy to 105 tys czy 205. a mozna się tego domyslic po np wytartej kierownicy czy zużyciu tapicerki. Z rozrządem też różnie bywa. Jedni niewymieniają i się nic niestanie a innym po 5 tys strzeli. i stan auta zależy głównie od osoby która go użytkowała, a przebieg to sprawa drugorzędowa. I wiele zależy od jazdy próbnej. Sprzęgło, hamulce, stukanie, ściąganie, to są objawy których nienależy lekcewarzyć. A czy pali olej to wychodzi dopiero po kilku dniach/tygodniach użytkowania. I niewarto auta oszczędzać podczas jazdy próbnej bo wiadomo że to autko sportowe :twisted:
Snaco - 31-08-2009, 12:08

Magenta napisał/a:
"Mądre głowy" radzą mi, żeby nie kupować samochodu, w którym zmieniano rozrząd


Zmień te głowy. W kazdym aucie bez względu na przebieg (no chyba ze jest przejechane 20 tyś np. ) należy zmienić rozrząd. to nie jest operacja na otwartym sercu....wymiana nie oznacza ze cos jest nie tak z silnikiem. wymienic trzeba bo rozrząd się zużywa ... i jesli pójdzie w diabły to wtedy lepiej kupic nowy silnik albo sprzedać klekota i kupic nowe auto....

Dlatego nawet jak cie sprzedający zapewni że rozrzad wymieniał wczoraj...... to i tak należy go zmienic... bo jak sie sypnie to pretensje możesz mieć tylko do siebie.

tyle w temacie rozrządu.

p.s. żeby nie było...bo zaraz ktoś wtrąci posta o łańcuchu..... więc uzupełnię ... łańcucha mozna nie zmieniać.... podobno... wszystko zalezy od tego co zaleca producent. moim zdaniem nawet łańcuch przy duzym przebiegu ulegnie zniszczeniu.... ale nigdu nie mialem auta z lancuchem więc się nie rozeznaje

Magenta - 31-08-2009, 19:01

Snaco, dzięki za odp. :)

Czy ten egzemplarz jest wart uwagi? :D Mój facet chyba by mnie walnął za ten kolor... ;) A mi się podoba, i już. :lol:

Hm, za Pumką rozglądam się od niedawna, szczerze mówiąc od kilku dni :grin: , i tak sobie myślę, jaka jest realna cena za kociaka w dobrym stanie? Jaka kwota od razu powinna wzbudzić podejrzenia? Czy da się zejść poniżej 10.000? Jakie są Wasze opinie?

:*

Misiek89 - 31-08-2009, 19:16

Kolorek faktycznie orginalny, a żadnych poważniejszych wad z fotek niestwierdzam :mrgreen: Chociaż braknie gumy pod zderzakiem, niestandardowa gałka skrzyni biegów, no i dziwne obicie kierownicy :mrgreen: A co do ceny to zależy jak się trafi :mrgreen: Ja szukałem 3-4 miesięcy, bo uparłem się na czarną :mrgreen: I wkoncu trafiła się okazja na allegro no i nastepnego dnia w samochód i 300 km w jedna strone na oględziny :mrgreen: Stan techniczny był dobry, ale mogłem sobie pozwolić na małe niedociągnięcia, gdyż na pumke czekał sprawny pit-stop z mechaniorem :mrgreen: (czyt. tatuś :mrgreen: ) i pumka na czysto wyszła mnie jakies 9 tys chociaż troszke roboty było przy niej ale we własnym zakresie wszystko naprawiałem, więc troche zaoszczędziłem :mrgreen:
Anonymous - 31-08-2009, 19:35

Autko od typowego handlarza aut ;)
Typowo szykowane pod sprzedaż ;)
Silnik umyty, więc nie wiadomo czy nie cieknie z niego :/
Przebieg może być większy, skoro kierownica jest już obszyta innym materiałem.
Różnic w kolorze nadwozia nie widać :)
Felgi nie od pumy :) (powinny być milenijne 9-ramienne) ;)
Jeżeli przyjechał na kołach to gdzie ma tablice celne :P
Nie daj się nabrać w klimę, że jest do nabicia ;) (zazwyczaj wtedy jest niesprawna).
A tak to jest fajna :)

Gaydek - 31-08-2009, 19:53

laurenth1981 napisał/a:
Felgi nie od pumy :) (powinny być milenijne 9-ramienne) ;)

Felgi od Pumy (m. in. od Pumy). Ten wzór jest w prospektach Pumy. Poza tym nie tylko moja Puma (ale i foo i pewnie wiele innych, których nie znam) wyposażona była fabrycznie w te felgi. BTW to nie są felgi dwuczęściowe (gdzieś widziałem taki opis, chyba na stronie Polska Jazda). Te śruby to zmyła. Aha, producentem felg jest Borbet.

Felgi 9-ramienne pojawiły się dopiero w 2000 roku.

Boogie - 31-08-2009, 20:06

zderzak tylny ma chyba inny odcień ale to moze być złudzenie, zresztą to tez nie jest tragedia. Kolor filoetowy jest bardzo fajny i do tego rzadki.
Gaydek - 31-08-2009, 20:09

Czarna z pierwszego posta nie budzi większych zastrzeżeń. Trzeba by obejrzeć ją na żywo. Podobno Pumy z Italii są mniej podatne na rdzę... a jednak, ta, o której mowa już zdążyła się poddać. Brak gumy pod zderzakiem to powoli standard ;) . Delikatnie odstający przedni zderzak wcale nie musi być dowodem na poważną kolizję.

Srebrna - rdza aż kuje w oczy :neutral: . Guma pod zderzakiem - j/w plus drobiazgi jak brak kilku zaślepek.

Trzecia, Thistle zwany równiez Bromber - "Środek bardzo zadbany, niepowycierany"? Faktycznie... wystarczy spojrzeć na gałkę zmiany biegów i zajrzeć pod pokrowiec kierownicy, aby się przekonać jak bardzo "niepowycierane" jest to wnętrze :???: . Guma - j/w ;) . Zaślepki - j/w. Wydaje mi się, że widzę wgniecenie na prawym tylnym błotniku. Puma faktycznie od handlarza, http://www.allegro.pl/sho...php?uid=8941615 .

Magenta - 31-08-2009, 20:10

Magenta napisał/a:
Dzięki, Misiek, za podpowiedzi. :)
A czy warto w ogóle oglądać tę kicię? Cena niska, ale przecież: 1997 r., nieznany przebieg, rdza... No i nie wiem, czy to rzeczywiście "jedyny słuszny kolor". ;) I jak to jest z tym rozrządem? "Mądre głowy" radzą mi, żeby nie kupować samochodu, w którym zmieniano rozrząd (nie wiadomo kto i jak) - co Wy sądzicie na ten temat?
Pozderko! :*

Pumka ma 192.000 km przebiegu. Ale podobno na pewno nie była bita (jak każda ;) ). Co Wy na to???

Snaco napisał/a:
Zmień te głowy. W kazdym aucie bez względu na przebieg (no chyba ze jest przejechane 20 tyś np. ) należy zmienić rozrząd. to nie jest operacja na otwartym sercu....wymiana nie oznacza ze cos jest nie tak z silnikiem. wymienic trzeba bo rozrząd się zużywa ... i jesli pójdzie w diabły to wtedy lepiej kupic nowy silnik albo sprzedać klekota i kupic nowe auto....
Dlatego nawet jak cie sprzedający zapewni że rozrzad wymieniał wczoraj...... to i tak należy go zmienic... bo jak sie sypnie to pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Wracając do pytania: mi chodziło o rozrząd, nie o pasek rozrządu - a Wam? :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group