Witam. Kupiłem niedawno pumkę z 1997 r. Posiada ona centralny zamek jednak tylko z kluczyka. nie mam pilota. Problem polega na tym że co jakiś czas podczas otwierania samochodu włącza się "pseudo" alarm tzn. że otworzę zamek i nic cisza, otwieram drzwi i zaczyna trąbić przerywanym cyklem klakson i migają kierunkowskazy. Jedynym sposobem jakim znalazłem to rozłącznie klemy na akumulatorze. Dzieje się to tylko co jakiś czas. Jest to uciążliwe najbardziej jak otwieram samochód pod jakimś supermarketem:/ ludzie patrzą jak na złodzieja. Proszę o pomoc.
A co do alarmu - być może masz zaśniedziałe styki w centralce od m.in. alarmu. Zaopatrz się przynajmniej w WD-40, znajdz centralkę (jest o tym na forum, można poszukać, ale powiem, że jest ona przy nogach pasażera na wysokości dolnego zawiasu drzwi, pionowo za wykładziną - trzeba zdjąć uszczelkę drzwi, poźniej odgiąć wykładzinę), odepnij złącza, sprawdź w jakim są stanie, nasmaruj i może się poprawi.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
po pierwsze to co napisała Opoya, a potem pooglądaj dobrze sterownik w środku. miałem troche podobne problemy bo mój sterownik zalała woda i zanim padł całkiem też się różne rzeczy działy. ważne żeby go potem dobrze zamocować bo w moim śruba puściła, odwrócił sie i nabrał wody
_________________ obecnie Megane II diesel(ble)
krawczyk101 [Usunięty]
Wysłany: 08-03-2010, 23:53
mozna jeszcze zdemontowac tylny boczek i odłączyć "klakson". o ile sie nie myle to z prawej strony
krawczyk101, ale to metoda plastra na wiadomo co... Chodzi o to by go naprawić, a nie zdemontować.
Bania dodał cenną uwagę - problem z alarmem miał mój kumpel (w Escorcie), okazało się, że winna była właśnie woda.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Melina Blue
Dołączył: 27 Lip 2009 Posty: 19 Skąd: Rogienice Piaseczne
Wysłany: 11-03-2010, 00:39
Tez mam taki problem i jestem swiezy jeżeli chodzi o sprawy z Puma wiec prosił bym o jakies dokładne wskazówki co i jak sobie z tym problemem poradzić ?? Będe bardzo wdzięczny za każdą pomoc...
_________________ Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona.
michal-wm [Usunięty]
Wysłany: 15-03-2010, 16:53
spróbuj otworzyć drzwi od strony pasażera założę sie że alarm się nie włączy, w mojej pumce tak się dzieje
MJ_997, parę postów wcześniej (w tym wątku) napisałam gdzie jest centralka, czyli sterownik.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Siemka,
Postanowiłem podpiąć się pod ten temat, choć mój problem z alarmem jest z lekka odwrotny. Otóż nie potrafię go rozgryźć, sposobów jego działania itd. Próbowałem, żeby zaczął wyć na wiele sposobów i nic. Może mi pomożecie go rozgryźć, wytłumaczyć co i jak z tym wynalazkiem .
No ale po kolei: Pumka to '97 z centralką z pilota na podczerwień. Podwójne ryglowanie działa, choć czasami muszę z pięć razy naciskać przycisk na pilocie, żeby się drugi raz zaryglowało co trzeba. Gdy zamykam autko z opuszczoną szybą mogę je normalnie otworzyć wsadzając rękę i ciągnąc za klamkę wewnętrzną - zero reakcji alarmu, to samo przy podwójnym zaryglowaniu, drzwi nie otworze, ale alarm też milczy.
Otwieram maskę, 'klikam' pięć razy przycisk kontrolujący zamknięcie klapy, migacze dają znać, sprawdzam wszystkie drzwi, migacze potwierdzają prawidłową pracę. Czyli jest ok.
Kiedy padła mi bateria w pilocie i otwierałem drzwi ręcznie raz miałem dziwną sytuację. Otworzyłem najpierw drzwi pasażera, żeby wsadzić zakupy do auta, później idę od strony kierowcy, wsiadam, odpalam i zorientowałem się, że mi migacze migają (masło maślane ). Nic innego, żaden klakson, wyjec, nic. Tylko migacze. Musiałem wysiąść zamknąć autko i otworzyć je jeszcze raz od strony kierowcy.
Wczoraj sprawdziłem centralkę, jest sucha, wygląda elegancko. Bezpieczniki to samo, co do przekaźników to nie jestem pewien, bo w instrukcji to wygląda nieco inaczej niż w mojej Pumie. A nawet jeśli to nie wiem jak sprawdzić działanie odpowiedniego przekaźnika.
Oto poglądowa fota centralki:
Dodatkowo w mojej pumie nie działa otwieranie klapy bagażnika poprzez wduszenie guzika w reflektorze. Niby to związku z alarmem nie ma, ale jakiś przekaźnik musi czuwać nad pracą tego układu. Moją uwagę przykuł fakt, że przy centralce przecięty był jeden z przewodów. Wiem, że ten szczególny kolor (brązowo-czarny) jest zarezrwowany dla elektromagnesu tylnej klapy właśnie. Jednak gdy go zwarłem nic się w aucie nie zmieniło, klapa dalej się nie otwierała.
Fotka:
Może mi brakuje jakiegoś przekaźnika? Według instrukcji powinno być 10 przekaźników pod kierownicą, a u mnie jest ich 8, ale tak jak już wcześniej napisałem, troszkę ta skrzynka przekaźników inaczej u mnie wyglądała niż w instrukcji...
Co o tym myślicie?
Zahariash [Usunięty]
Wysłany: 02-12-2012, 01:45
Tast założę się, że już baaaaardzo dawno temu sam sobie poradziłeś z tym problemem
Trochę odświeżę kotleta, bo mi alarm lekko fiksuje od jakiegoś czasu
Sytuacja jaką opiszę, miała miejsce może ze trzy razy w okresie dwóch miesięcy. I za każdym razem wygląda tak samo:
- wysiadam z samochodu
- załączam alarm z opcją podwójnego ryglowania
- idę do domu
- po 10-15 minutach, dzwonią do mnie z parkingu, że mi alarm wyje.
- przychodzę na parking, a Pan mi mówi, że właśnie się wyłączył
Z tego co mówią parkingowi, to jest tak, że auto wyje razem z kierunkowskazami przez chwilę i przestaje. Najciekawsze jest to , że wyje tylko raz. Nie ma ponownego uruchamiania się alarmu.
Może mam jakieś zwierzątko w samochodzie
Oczywiście szyby, bagażnik i drzwi pozamykane. Dzisiaj też właśnie miałem taką sytuację, więc pomyślałem, że spytam magików z Forum
Alarm fabryczny, Puma 2001. Z góry wielkie dzięki, za jakieś pomysły
Zahariash, masz rację, poradziłem sobie już dawno .
Okazało się, że u mnie wariowała jedna z krańcówek, a konkretniej ta w zamku bagażnika. Wyłamał się plastikowy element krańcówki zamka, który po jakimś czasie od zamknięcia klapy przerywał i to wywoływało alarm. To by była pierwsza rzecz jaką bym sprawdził u Ciebie, bo łatwo to naprawić . Jak chcesz to zrobię zdjęcie jak to dokładnie wygląda u mnie .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum