poproszę Was o radę: co zrobić w sytuacji gdy moja Puma ma już założony ten filtr stożkowy - nie mam pojęcia jakiej firmy i w jakim celu ktoś to kiedyś założył ^^ a wygląda już, można by rzec, na "zużyty":P ? wymieniać na nowy stożkowy czy na zwykły? nie zależy mi na żadnych teoretycznych korzyściach wynikających z montowania tego typu bajerów a na tym, żeby w miarę szybko, łatwo i stosunkowo w przystępnej cenie to wymienić. Jak w ogóle wygląda taki filtr montowany fabrycznie? Czy chcąc zmienić stożkowy na fabryczny muszę coś dodatkowo jeszcze zmieniać, podłączać, odłączać...? Przepraszam za takie pytania, ale to są moje "początki początków"
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 05 Sty 2012 Posty: 24 Skąd: Rzeszów!
Wysłany: 15-01-2012, 03:10
Dobra informacja dla Ciebie wika: Stożka się raczej nie wymienia (chyba, że się nie podoba albo coś z nim jest bardzo nie tak).
Jedyne, co można, a nawet czasem trzeba zrobić, to go przeczyścić.
Producenci oferują całą gamę preparatów do czyszczenia stożków, z czego znakomita większość składa się z 2 płynów: pierwszy do 'mycia' i drugi do 'płukania' filtra.
Jeśli już zaopatrzysz się w taki zestaw, to postępując zgodnie z instrukcją praca idzie łatwo i przyjemnie. Kilkanaście minut zabawy + schnięcie.
Cały problem w tym, że jest kilka rodzajów tego typu filtrów: siatkowe, gąbkowe... i każdy wymaga odrobinę innego traktowania. Dla tego może pykniesz fotkę i myślę, że na pewno dojdziemy do jakiegoś rozwiązania.
Moim zdaniem skoro masz już założony, to raczej taniej wyjdzie i mniej kłopotów sprawi przeczyszczenie niż przekładanie znów na fabryczny, zwłaszcza, jeśli poprzedni właściciel nie dołożył obudowy orginalnego.
_________________ True Reserve Solidier - kontrolka rezerwy gaśnie wraz z silnikiem.
Ostatnio zmieniony przez Pablo 15-01-2012, 03:17, w całości zmieniany 2 razy
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 05 Sty 2012 Posty: 24 Skąd: Rzeszów!
Wysłany: 15-01-2012, 03:23
No w sumie fakt... choć z siatką nie jest tak źle.
Ale siatkę to raczej rzeczywiście lepiej zmienić na stock'a
Ta fotka może się przydać.
[ Dodano: 15-01-2012, 03:24 ]
Chyba oboje z masterem Gaydkiem cierpimy na bezsenność
_________________ True Reserve Solidier - kontrolka rezerwy gaśnie wraz z silnikiem.
deejay [Usunięty]
Wysłany: 15-01-2012, 09:00
Pablo napisał/a:
Producenci oferują całą gamę preparatów do czyszczenia stożków, z czego znakomita większość składa się z 2 płynów: pierwszy do 'mycia' i drugi do 'płukania' filtra.
Jeśli już zaopatrzysz się w taki zestaw, to postępując zgodnie z instrukcją praca idzie łatwo i przyjemnie. Kilkanaście minut zabawy + schnięcie.
a nie przypadkiem z płynu/pianki do mycia i olejku do nasączania po wyschnięciu?
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 05 Sty 2012 Posty: 24 Skąd: Rzeszów!
Wysłany: 15-01-2012, 11:13
Tak, racja, zapomniałem o olejku.
Bo niektóre detergenty płucze się wodą... Teraz jak patrzę po tych zestawach to pewnie znów ja na jakiś taki dziwny trafiłem, że miał 'wash' i 'rinse solution'...
W każdym razie tak poglądowo:
czyszczenie stożka: do 90zł zestaw (wystarczy na kilka razy) + kilkanaście minut pracy. może wystąpić nadmieniony przez Gaydka 'efekt kupy'
wymiana stożka w zależności od jakości: ~100 - 200 zł. mniej pracy, lepszy efekt.
Ile wyjdzie powrót do serii jeśli nie masz części, to ja już Ci nie powiem dokładnie, ale na allegro obudowy się zaczynają od stówy.
_________________ True Reserve Solidier - kontrolka rezerwy gaśnie wraz z silnikiem.
Zahariash [Usunięty]
Wysłany: 15-01-2012, 17:18
wika skoro nie zależy Ci na osiągach (których w przypadku stożka i tak nie ma), ani na "miłym mruczeniu" podczas jazdy, to zdecydowanie wróć do serii. Może będzie Cię to trochę drożej kosztowało, ale za to, pomijając efekty estetyczno - wizualne, silnik na pewno będzie mniej narażony na jakieś "anomalie' podczas pracy na seryjnym filtrze, niż na stożku.
I sprawa już drugorzędna. W przypadku sprzedaży lepiej mieć serię, niż stożek. Wiesz o co chodzi ? Obiegowa opinia jest taka, ze skoro masz stożek, to pewnie auto jest trochę "katowane"
wika [Usunięty]
Wysłany: 16-01-2012, 10:22
dziękuję wszystkim za odpowiedzi na moje pytanie:)
stożek zamontowany w mojej Pumie był dawno, nie ostatnia właścicielka go montowała ale jeszcze wcześniejsza, która również w pakiecie dołożyła drugą rurę z tyłu ^^
Gaydek jeśli czyszczenie stożka robi efekt kupy to boje się jak nazwiesz to, co ktoś zrobił z tym stożkiem^^ to się już chyba do niczego nie nadaje, tak na moje niewtajemniczone w temacie oko?
Chcąc wracać do serii musiałabym się zaopatrzyć w te brakujące części składowe, które nawet nie wiem jak się nazywają. Rozumiem, że seryjna obudowa filtra to jest ten element zaznaczony "1" na schemacie wrzuconym przez Tast ? Jeśli tak, to tego nie posiadam.
Wrzucam fotkę, będzie jasne co jest a czego nie ma
Chcąc wracać do serii musiałabym się zaopatrzyć w te brakujące części składowe, które nawet nie wiem jak się nazywają. Rozumiem, że seryjna obudowa filtra to jest ten element zaznaczony "1" na schemacie wrzuconym przez Tast ? Jeśli tak, to tego nie posiadam.
Wygląda na to, że tylko tej górnej obudowy Ci potrzeba. Jeżeli Gaydek nie znajdzie jej u siebie to zawsze możesz na forum napisać, że od kogoś odkupisz. Niektórzy świadomie wymieniają filtr na stożkowy i ta obudowa po prostu im zbywa .
poldek [Usunięty]
Wysłany: 16-01-2012, 17:07
Ja mam górną obudowę do filtra - nie potrzebną
bariwo
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: Amparo Blue
Dołączyła: 22 Wrz 2009 Posty: 114 Skąd: Marki k/ Warszawy
Wysłany: 19-01-2012, 20:13
A ja mam takie pytanie:
W jaki sposób mocowana jest fabryczna puszka na filtr powietrza?
Od początku ta puszka lata mi w środku pod maską. Jest zamocowana wyłącznie za 1 uchwyt z gumą, który wchodzi w ramę w okolicach pod reflektorem. Niestety nie jest zamocowana w swojej górnej (bliżej amortyzatora) części. Czy tam też powinno być coś, co wchodzi w ramę (drugi "pizd*" z gumą)?
Bliżej amortyzatora (nazwijmy w "północnej" części puszki jest też coś wystającego, kawałek plastiku (połowa krążka), a na nadkolu są dwa "dzyndzle"... to powinno w jakiś sposób w siebie/na siebie wchodzić?
Do tej pory mi to nie przeszkadzało, ale zaczynam porządkować w samochodzie drobne usterki i za tą też chcę się wziąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum