Klub Forda Pumy Strona Główna Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gaydek
22-12-2010, 22:52
Bęc
Autor Wiadomość
winiar 

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Melina Blue
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 126
Skąd: Lublin
Wysłany: 22-12-2010, 12:25   Bęc

Żeby coś jednak się działo na tym naszym forum to moge się pochwalić wczorajszą stłuczką :) Z góry uprzedzam.... nie moja wina :) Winowajcą jak się okazalo był policjant. Jesli ktoś miał podobne przezycia to zapraszam to udzielania mi porad :) Chyba zacznę od osobistej wyceny szkód. na pierwszy rzut oka to na pewno lampa. Lekko podgięta maska, może zderzak. Problem tkwi w ubezpieczycielu sprawcy. Okazało się że to PTU a ono w internecie nie zbiera pozytywnych ocen. Porady jak nie zostać wy......nym przez (nie na pewno) skąpym ubezpieczycielem ?
 
 
bania 
MeganeII diesel(ble)


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 384
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 22-12-2010, 15:04   

to czego ja się nauczyłem załatwiając sprawy z ubezpieczycielem sprawcy to cierpliwość i przede wszystkim to że nie muszę się zgadzać na wycenę rzeczoznawcy ubezpieczyciela. Możesz to zrobić na własną rękę jeżeli się nie zgadzasz z ich wyceną! była policja (oprócz sprawcy)? :smile:
_________________
obecnie Megane II diesel(ble)
 
 
winiar 

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Melina Blue
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 126
Skąd: Lublin
Wysłany: 22-12-2010, 15:08   

Była policja. Wszystko mam na papierze, tak że z tym nie będzie problemu. Zaraz sprawdzę ceny oryginalnych części, bo je biorą do wyceny szkody, prawda ?
 
 
Robert vel. Jamiro 
& Mary


Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 282
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 22-12-2010, 17:58   

W poniedziałek miałem również stłuczkę nie z mojej winy .Dałem do A S O dali mi samochód zastępczy i rzeczoznawca podjedzie do serwisu.
Jak robisz bezgotówkowo to nic Cie nie interesuje .Aha nie wiem czy nie powinni Ci wymienić obydwu przednich lamp żeby nie różniły się od siebie .
_________________
CC Po virusie ... bez dymu nie ma ognia :P
 
 
maalenka 


Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 28 Gru 2009
Posty: 491
Skąd: lbn
Wysłany: 23-12-2010, 08:35   

O stluczke niestety teraz nie trudno, o nie uczciwych ubezpieczycieli tez. Warta- niby taka duza solidna firma a o pieniadze szarpalam sie z nimi 4 miesiace... najpierw wycenili pozniej po 2 miesiacach obnizyli wartosc wyceny. gdyby nie faktura z warsztatu( od nie mniej nie uczciwego blacharza) nie oddali by pelnej kwoty... :???: powodzenia w szarpaniu sie z ubezpieczycielem sprawcy.
ps. wrzuc jakies fotki
_________________
"Zaopiekuj się mną...-wydyszała chora Pumi, kiedy zobaczyłyśmy się po raz pierwszy...

Pumkowe(i nie tylko) http://www.fotosik.pl/moje_zdjecia-1.html
 
 
bania 
MeganeII diesel(ble)


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 384
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 23-12-2010, 09:07   

maalenka napisał/a:
Warta- niby taka duza solidna firma a o pieniadze szarpalam sie z nimi 4 miesiace

właśnie z wartą mam dokładnie takie same doświadczenia - ponad cztery miesiące dopraszania się o swoje - żenua. po dwa razy w tygodniu dzwoniłem i dopytywałem o swoją sprawę bo w przeciwnym razie oni po "cichu" chcieliby spowodować żeby o wszystkim najlepiej zapomnieć.
_________________
obecnie Megane II diesel(ble)
 
 
Robert vel. Jamiro 
& Mary


Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 282
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 23-12-2010, 15:17   

U mnie sprawca jest w AVIVIE i to oni właśnie zaproponowali autoryzowany serwis Renault oraz autko zastępcze tej samej klasy lub lepsze :P
_________________
CC Po virusie ... bez dymu nie ma ognia :P
 
 
marcinsonax 
NOS=N2O


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Radiant Red
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Ostróda
Wysłany: 25-12-2010, 11:34   

Moim zdaniem ( ja tak robiłem przy każdej stłuczce, a trochę ich miałem) sprawy odszkodowawcze najlepiej zostawić dla warsztatu, który będzie naprawiał auto. Ja stawiałem samochód i czekałem tylko na odbiór, nie interesowało mnie czy warsztat będzie walczył o pieniądze czy nie. Uwierz mi że szkoda twoich nerwów na latanie, dzwonienie i użeranie się z ubezpieczycielem.
_________________
Wesela, bankiety oraz inne imprezy okolicznościowe. Dojedziemy w każde miejsce w Polsce. Zapraszam na www.zespolsonax.pl
 
 
CikCiak 
& Tygrys


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Melina Blue
Dołączyła: 27 Maj 2008
Posty: 1171
Skąd: W-wa
Wysłany: 26-12-2010, 13:04   

Jak mnie wjechała pani w tył, to też oddalam auto do serwisu Forda. Dostałam auto zastępcze - nowa Fiesta :) i nie martwiłam się o szcegóły ;)
_________________
Miałam 1.4, mam 1.7, a teraz MB SLK, czyli nie ma jazdy bez gwiazdy ;)
 
 
Ognisty 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Jewel Green
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 325
Skąd: Żory
Wysłany: 26-12-2010, 15:02   

To ja podam przykłąd odwrotny, rok temu przypadkowo cofajac uderzyłem w jakieś stare BMW combi, nie pamiętam dokładnie jakie, oczywiście poczekałem na właściciela, aby uniknąć nie potrzebnych problemów.
Spisaliśmy wszystkie dane, a po tygodniu dostałem pismo z Allianz (mój ubezpieczyciel) w którym miałem opisać sytuację.
Po odesłaniu im pisma do 2 tygodni przyszła odpowiedź, że szkody BMW wyceniono na 5.000 zł, wszystko było syzbko, ale żeby wycenić starego grata na taką kwotę to chyba jakieś oszustwo. Dodam, że ja mam jedynie tylny zderzak troche w ryskach, które już zakryłem specjalną pastą i minimalnie uszkodzone prawe światło przecimgielne (jedna sotrna pękła, ale i tak mocno się trzyma), a on przeedni zderzak do wymiany + lampa :): ):):):).

Także puma ma twardy tyłek, a Allianz jest firmą bezproblemową.

Podniesiono mi ubezpieczenie o jakieś 300 zł na rok ( i tak już płaciłem 1.200).

W sumie zrezygnowałem z niego a po roku powróciłem jako nowy kierowca bez żadnych stłuczek kruczek który podała mi jedna miła pani w ubezpieczalni).
_________________
http://www.youtube.com/Ognisty89
Ostatnio zmieniony przez Opoya 04-01-2011, 18:21, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Zahariash
[Usunięty]

Wysłany: 26-12-2010, 16:28   

Dobrze wiedzieć. Oby ta wiedza mi się nigdy nie przydała :wink:
 
 
lewadzki
[Usunięty]

Wysłany: 28-12-2010, 08:58   

Ognisty napisał/a:
Podniesiono mi ubezpieczenie o jakieś 300 zł na rok ( i tak już płaciłem 1.200).

W sumie zrezygnowałem z niego a po roku powróciłem jako nowy kierowca bez żadnych stłuczek (króczek który podała mi jedna miła pani w ubezpieczalni).


duuuzo ci podniesli....

hmm czy ja wiem czy taki kruczek ?? wydawalo mi się , że zniżke tracisz na rok i po roku te 10% ( czy tam ile ) wraca do ciebie...
 
 
Ognisty 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Jewel Green
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 325
Skąd: Żory
Wysłany: 28-12-2010, 16:32   

Zapomniałem dopisać, ale po Allianz kolejny ubezpieczyciel mnie potraktował jakbym miał pierwszy raz ubezpieczany samochód (naprawdę to Allianz był pierwszym)
_________________
http://www.youtube.com/Ognisty89
Ostatnio zmieniony przez Opoya 04-01-2011, 18:22, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
winiar 

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Melina Blue
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 126
Skąd: Lublin
Wysłany: 03-01-2011, 23:18   

Dzisiaj byłem u rzeczoznawcy w PTU. Porobił zdjęcia i wciągu kilku godzin przysłał mi wycenę na maila. Kwota: 1665zł. Trochę niesatysfakcjonujące zwłaszcza że nowa lampa waha się od 850 w necie do 1450 w ASO (na marginesie ASO w Lbn zbiera okropnie złe komentarze). Dochodzi lakierowanie zderzaka i maski. co do maski jest lekko podgięta i nie wiem czy takie rzeczy się naciąga czy klepie. rzeczoznawca nie wymienił maski jako nowego elementu tylko dał ją lakierowania. Chcę się odwołać tylko nie wiem jak i jak uzasadnić swoje odwołanie. Jesli to nie pomoże to oddam do jakiegoś dobrego lakiernika i niech ich trzepnie po d... Do ASO po przeczytaniu komentarzy trochę się boję :)
 
 
Robert vel. Jamiro 
& Mary


Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 282
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 05-01-2011, 19:34   

Jak masz maskę zagiętą to powinni wymienić no chyba że masz widoczne ślady napraw na niej .W moim przypadku Ci od Pana Pikusia wycenili szkodę na 1200 zł (śmiech...).Warsztat wycenił na 4100 .I oddałem autko na naprawę bezgotówkową .Ubezpieczyciel powinien Ci zwrócić koszty za naprawę o ile przedstawisz mu faktury za naprawę .Najlepiej podjechac na jakiś warsztat niech zrobią kosztorys i z nim gnaj do ubezpieczyciela powinni go zatwierdzić .
_________________
CC Po virusie ... bez dymu nie ma ognia :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

© 2000-2021 klubpumy.pl | wykonanie: zespół | hosting: WEBdev

Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu w aktualnym brzmieniu (ostatnia aktualizacja: 18.08.2013)

Kontakt: admin@klubpumy.pl



phpBB by przemo