Klub Forda Pumy Strona Główna Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gaydek
25-12-2006, 23:51
Rozbita Pumka - co zrobić?
Autor Wiadomość
Aguska 
Młoda Gniewna :)


Rok prod. Pumy: 1997
Dołączyła: 01 Lis 2004
Posty: 65
Skąd: Wrocław
Wysłany: 19-08-2005, 12:22   Rozbita Pumka - co zrobić?

Wydaje mi się że trzeba cały nowy zderzak ale nie jestem pewna dlatego pytam...
Pewien Niedobry Pan wjechał w tył mojej Pumki ( byl pijany na dodatek :/ ).
Wybaczcie stan czystosci autka ale właśnie wróciłam znad morza i nie miałam czasu jej umyć.
_________________
^ I'm gonna shine hommie until my heart stop ^
Ostatnio zmieniony przez Opoya 21-08-2006, 00:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
czołg
[Usunięty]

Wysłany: 19-08-2005, 12:47   

Zalecam wymianę. Z plastikiem nie da się wiele zrobić a widać, że na zderzaku są małe pęknięcia. Poza tym dostaniesz kasę z ubezpieczenia, więc czemu nie zrobić Pumki, by znowu jej tył był kuszący i nie nosil znamion tragedii.
 
 
Kurzki 

Dołączył: 12 Wrz 2004
Posty: 632
Skąd: Poznań
Wysłany: 19-08-2005, 12:48   

jesli to sa tylko rysy to warsztat bez problemu to zrobi i nic nie bedzie widac oraz nic z tym sie nie bedzie dzialo.
jesli natomiast sa pekniecia to zawsze mozesz kupic nowy zderzak i tak wszystko kryje sprawca.
zalezy czy chcesz byc do przodu z kasa czy nie.
a po drugie zalezy jak ubezpieczyciel to wyceni i co powie.
 
 
Danae 


Dołączyła: 10 Wrz 2004
Posty: 513
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19-08-2005, 12:52   

Tak nawiasem mówiąc dorobienie klapki kosztuje 5zł więc nie wiem czemu je kradną :roll: Współczuję pumce. Jak nie chcesz się bawić to daj na bezgotówkową naprawę i po kłopocie, a jak chcesz troszkę zyskać to tak jak mówił Kurzki. Zakładam oczywiście, że była policja i że niedobry pan nie robi problemów ;)
_________________
https://rod-nekla.pl/
 
 
 
Aguska 
Młoda Gniewna :)


Rok prod. Pumy: 1997
Dołączyła: 01 Lis 2004
Posty: 65
Skąd: Wrocław
Wysłany: 19-08-2005, 13:26   

Heh Niedobry Pan okazal sie na tyle dobry ze obiecal pomoc przy naprawie. Wlasnie jade do ubezpieczalni. Nie badzo wiem jak sie za to wszystko zbarac :/ Danae: klapki nie ukradli tylko wypadla :(
_________________
^ I'm gonna shine hommie until my heart stop ^
 
 
 
Opoya 
Szarak ST225


Dołączyła: 14 Wrz 2004
Posty: 4581
Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-08-2005, 14:23   

No tak, kolejna Puma z rozbitym tyłkiem... Coś tyłeczki naszych autek są lubiane przez inne auta ;)
Kurzki dobrze powiedział - jeśli są pęknięcia to zderzak do wymiany (choć mi popękany zderzak z przodu chcieli wymienić, ale się odwoluję od tej decyzji).

Aha - w jakim TU ubezpieczony jest sprawca?
_________________

Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi :-) Uwielbiam Cie :-) (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
 
 
 
Aguska 
Młoda Gniewna :)


Rok prod. Pumy: 1997
Dołączyła: 01 Lis 2004
Posty: 65
Skąd: Wrocław
Wysłany: 19-08-2005, 19:49   

W PZU. Bylam tam dzis. Wycenili na 1013 zl. Koles powiedzial ze zderzak jest do malowania a nie do wymiany :/ Za ile moge kupic zderzak? Bo w Fordzie podobno chca 1100 zl :/ Czyli z ubezpieczenia nawet nie starczy :/
_________________
^ I'm gonna shine hommie until my heart stop ^
 
 
 
Danae 


Dołączyła: 10 Wrz 2004
Posty: 513
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 19-08-2005, 20:23   

Aguska napisał/a:
Danae: klapki nie ukradli tylko wypadla :(

Domyślam się, ja mówiłam o innych pumach...
_________________
https://rod-nekla.pl/
 
 
 
D Z I Q S
[Usunięty]

Wysłany: 19-08-2005, 21:45   

a ja niewymieniałbym tego zderzaka..!!miałem większe uszkodzenia typu dwa pęknięcia na długości 20 cm które sie rozchodziły a ze ja byłem sprawcą i niechciałem sie narazać na większe koszta polecili mi zespawanie plastiku,materiałem o podobnej konsystencji!No i zrobiłem tak!Z efektów jestem bardzo zadowolony nawet,brakujące drobne elementy super nadrobili ze niema śladu!Koszt tej przyjemności--->50zł + malowanie całego elementu!POLECAM,gdyż zostanie Ci "Zgniewana" :D coś z ubezpieczenia na np.schłodzonego ŻUBRzyka :564:
 
 
Kurzki 

Dołączył: 12 Wrz 2004
Posty: 632
Skąd: Poznań
Wysłany: 19-08-2005, 21:49   

miedzu 300 , a 500 zl napewno bedzie kosztowal na gieldzie
z 250 zl biora za lakiernicy za malowanie
ceny sa oczywiscie do negocjacji
wiec i tak bedziesz minimalnie do przodu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

© 2000-2021 klubpumy.pl | wykonanie: zespół | hosting: WEBdev

Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu w aktualnym brzmieniu (ostatnia aktualizacja: 18.08.2013)

Kontakt: admin@klubpumy.pl



phpBB by przemo