czesc, jestem posiadaczka pumy od 4 dni. Mam pewien problem i licze na wasza pomoc.
Otoz pumka ma zbyt wysokjie obroty. Pewnie juz byly takie tematy, ale nic nie znalazlam.
Ja przekrecam kluczyk to obroty jada na 2000 i spadaja zachwile do 1000. Z tym ze NIGDY nie spadaja ponizej 1000. Z tego co slyszalam stoja w miejscu obroty powinny byc ok. 900, u mnie nigdy takich nie ma. Przy hamowaniu tez spadaja dopiero po jakims czasie. Ja stoje w miejscu a przez pewien czas obroty sa 2000.
Wymienilam juz silniczek krokowy, troche pomoglo - bo wczesniej wieszaly sie obroty na 2000 i dopiero za chwilespadaly w czasie jazdy. Teraz spadaja powoli, ale plynnie. Zrestartowalam tez komputer....
I dalej nie wiem co robic.
p.s poszukuje tez jakiegos dobrego i w rozsadnej cenie mechanika do pumy w okolicach zielonki/zabek/wolomina.
Pozdrawiam i licze na jakas porade
Pusia
Silnik Pumy: 1.6
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: India Yellow
Dołączyła: 12 Gru 2004 Posty: 4105 Skąd: Warszawa
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: Ford Racing Blue
Dołączył: 27 Wrz 2007 Posty: 1063 Skąd: Warszawa / Piaseczno
Wysłany: 29-01-2009, 22:47
Pusia napisał/a:
Ja mam caly czas na luzie 1200 obrotów
tak po odpaleniu i przez chwile. a potem masz już norme
_________________ Ford Escort Cabrio Ghia Edition 1.8
1997 Black Panther Recaro w skórze
Ford Puma Futura 1.7
2000 Black Panther Recaro w skórze
Pusia
Silnik Pumy: 1.6
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: India Yellow
Dołączyła: 12 Gru 2004 Posty: 4105 Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-01-2009, 22:47
markko napisał/a:
potem masz już norme
jaka normę? Mam 1200 cały czas !
_________________
pati.blondynka [Usunięty]
Wysłany: 30-01-2009, 00:37
Pusia napisał/a:
markko napisał/a:
potem masz już norme
jaka normę? Mam 1200 cały czas !
powinno byc 900 jak stoi, z tego co wiem....
Pozatym slyszalam ze jezeli sie tego nie zrobi to potem moze byc gorzej - bedzie gasl albo zawiesi die na 5000 obrotow...
To ja jeszcze dodam - wpadnij na najbliższy spot (sądzę, że będę), to podepniemy Twoją Pumę pod skaner i zobaczymy czy i jakie ma błędy... Chyba, że wybierzesz się do Adama (namiary masz) i on to sprawdzi. Wtedy od razu wiadomo gdzie jest usterka, nie trzeba szukać po omacku.
Skoro "boczniak" był wymieniony stawiałabym na przepływomierz.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Prokotom [Usunięty]
Wysłany: 30-01-2009, 10:05
Polecam czujnik polozenia przepustnicy, masz dokladnie takie same objawy jakie ja mialem, meczylem sie z tym jakis czas. Sprawdzalem sonde, przeplywomierz, "bocznikowy" prawie wszystko i na koncu okazalo sie ze to owy czujnik, po wymianie Pumka smiga wrecz cudownie.
pati.blondynka [Usunięty]
Wysłany: 30-01-2009, 11:42
dzieki za odpowiedzi, przeplywomierz mi wczoraj czyscili i nie pomoglo. Mysle ze pojade do slynnego Adama jak tylko wymienie lozysko i podpore polosi prawej...
Prokotom [Usunięty]
Wysłany: 30-01-2009, 13:59
Jak juz bedziesz u Adama to powiedz zeby podczas pracy silnika odlaczyl owy czujnik, u mnie robilismy takie testy i wskazaly na niego. Nowy kosztuje ok 170 PLN.
pati.blondynka [Usunięty]
Wysłany: 30-01-2009, 16:42
bedzie kolejny wydatek... mam nadzieje ze juz ostatni....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum