Wysłany: 10-10-2009, 10:32 Elektryczne wspomaganie (EPS) a może to coś innego? pomocy!
Mam pewien problem, jego objawy to "ściąganie" samochodu w lewą stronę, czasem też w prawą, dzieje się to tylko czasami, nagle kierownica bezwładnie skręca i muszę ją cały czas mocno trzymać, dzieje się tak podczas jazdy prosto jak i skręcania przy jeździe do ok 70km/h, choć często jak puszczę kierownicę to jedzie prościutko i bez problemów, przy jeździe po nierównej drodze itd a przy jeździe powyżej 120-130 km/h samochodem aż rzuca na boki - podczas ostrego hamowania też często mocno skr ęca w prawo tuż przed zatrzymaniem - gwałtownie, ogólnie nie da się prowadzić jedną ręką. Często mam wrażenie ze wspomaganie "przeskakuję" tak jakby się na sekundę lub dwie wyłączało i ciężko w tym momencie obrócić kołem, następny objaw jest taki że nowe opony na których przejechałem 250km są już nieźle starte, jeszcze jedno czasami dzieje się tak że tor jazdy jaki zadam samochodowi kierownicą nie odzwierciedla toru jaki wykona samochód, tzn przy jeździe w ósemkę czy w kółko czasem jakby koła się prostują na chwile i wracają po chwili do skrętu, więc ósemkę pofalowaną robię miejscami. Zbieżność i geometria stawiona 2 razy b. dokładnie, ciśnienie w oponach ok, amortyzatory jak najbardziej ok, drążki nowe, brak luzów, łożyska mc persona nowe. Mieliście coś podobnego u siebie? Miejscowi mechanicy nie znają przyczyny. Na stronie http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=37747 znalazłem regulację pewnego urządzenia w corsie b która pomaga w w/w objawach. Czy w Pumie 1.4 98r też jest coś takiego z podobną regulacją, ktoś już to przerabiał?
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: Ford Racing Blue
Dołączył: 27 Wrz 2007 Posty: 1063 Skąd: Warszawa / Piaseczno
Wysłany: 10-10-2009, 10:41
w pumie nie masz elektycznego wspomagania tylko hydrauliczne to raz. dwa jestem ciekawy w jakim stanie masz magiel czy to czasem on nie jest powodem Twoich problemów. ja miałem podobną sytuacje tyle że w escorcie winne były zużyte wahacze.
_________________ Ford Escort Cabrio Ghia Edition 1.8
1997 Black Panther Recaro w skórze
Ford Puma Futura 1.7
2000 Black Panther Recaro w skórze
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 10-10-2009, 11:08
A może geometrie trzeba było by sprawdzic i stan amorków. A czy tylnie tuleje sa oki? A moze pompa wspomagania szwankuje?
Wysłany: 10-10-2009, 17:59 Elektryczne wspomaganie (EPS) a może to coś innego?
markko napisał/a:
w pumie nie masz elektycznego wspomagania tylko hydrauliczne to raz. dwa jestem ciekawy w jakim stanie masz magiel czy to czasem on nie jest powodem Twoich problemów. ja miałem podobną sytuacje tyle że w escorcie winne były zużyte wahacze.
To bardzo cenna informacja, że jest hydrauliczne w takim razie to o corsie się nie przyda, chyba że też się to podobnie reguluje. Nie wiem co to jest magiel, ale jak w środę pojadę na wymianę rozrządu bo po 134 tys to już wypada, to powiem żeby sprawdzili magiel, napewno załapią o co chodzi, Dzięki wielkie.
Hadzi napisał/a:
A może geometrie trzeba było by sprawdzic i stan amorków. A czy tylnie tuleje sa oki? A moze pompa wspomagania szwankuje?
Hadzi napisałęm że geometrię robiłem już 2 razy i dwa razy na trzęsarce sprawdzale mi amortyzatory, wymieniłem tylną tuleje z prawej strony i oba łączniki stabilizatorów. Do pompy wspomagania nie zaglądałem, dzięki za info może w tym jest pies pogrzebany..
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 10-10-2009, 19:34 Re: Elektryczne wspomaganie (EPS) a może to coś innego?
Maciek napisał/a:
(...) w takim razie to o corsie się nie przyda(...)
pewnie, ze sie nie przyda bo Corsa to Opel, a puma to Ford i jak juz coś to niektóre czesci pasuja z Fiesty. ..
Maciek napisał/a:
(...) wymieniłem tylną tuleje z prawej strony i oba łączniki stabilizatorów.
Tylnie tuleje powinno sie wymieniać parami. Łączniki stabilizatora nie maja prawie żadnego wpływu na takie zachowanie Twoim autem.
Wysłany: 10-10-2009, 21:21 Elektryczne wspomaganie (EPS) a może to coś innego?
Drążki kierownicze wymienione na nowe, zero luzów, sprawdzałem koła, grzeją się tak samo, nie odczułem różnicy..
[ Dodano: 10-10-2009, 22:31 ]
Hadzi napisał/a:
Maciek napisał/a:
(...) w takim razie to o corsie się nie przyda(...)
pewnie, ze sie nie przyda bo Corsa to Opel, a puma to Ford i jak juz coś to niektóre czesci pasuja z Fiesty. ..
Maciek napisał/a:
(...) wymieniłem tylną tuleje z prawej strony i oba łączniki stabilizatorów.
Tylnie tuleje powinno sie wymieniać parami. Łączniki stabilizatora nie maja prawie żadnego wpływu na takie zachowanie Twoim autem.
Tuleje wymieniał gość który miał pojęcie o tym, uznał że trzeba wymienić tylko z prawej strony, to tak zrobił, nie sądzę żeby różnica w tulejach była powodem takiego zachowania samochodu. A z tym o corsie to doskonale wiem ze to opel, ale jeśli tam istnieje regulacja wspomagania tak jak tam opisana, to pytałem czy coś takiego mamy i w fordzie.. gdybym znalazł wypowiedź o regulacji fordowskiego wspomagania lub czegokolwiek innego czego przyczyny są identyczne jak moje, lub jakiegokolwiek artykuł związanym z fordem w necie i sprawą ściągania i rzucania kierownicą na boki, nie wspominałbym o żadnej corsie.
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 10-10-2009, 21:52
Maciek, nie no ja wiem, ale ludzie czesto zapominaja ze Puma ma wiele wspolnego z Fiesta zaś Tigra z Corsa
Wysłany: 11-10-2009, 11:57 Elektryczne wspomaganie (EPS) a może to coś innego?
Płyn od wspomagania jest prawie pod kreską max, więc w normie... dziś mechanik bezradnie rozłożył ręce, powiedział że trzeba do kogoś kto już sie czymś podobnym zajmował..
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Melina Blue
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 132 Skąd: Kraków
Wysłany: 12-10-2009, 08:15
Jak koła robią co chcą to albo zbieżność (choć to pewnie już sprawdzałeś) albo maglownica do wymiany, u mnie jak zęby było zdarte to na zakręcie był pewnien moment że nie mogłem ruszyć kierownicą bo się maglownica blokowała. Opony ci drze bo koła się rozchodzą i zjada bieżnik aż miło.
Wysłany: 12-10-2009, 09:52 Elektryczne wspomaganie (EPS) a może to coś innego?
Zbieżność robiłem 2 razy, być może to maglownica, gość mi powiedział że niby dobra, ale to taki fachowiec za dychę, w środę jadę na zaprzyjaźnioną stację diagnostyczną bo i tak musze rozrząd wymienić to tam znają się na rzeczy, jak nic nie zrobią to w piątek się okaże bo jestem umówiony w serwisie forda, sprawdzą wszystko, podłączą pod komputer i powinienem wiedzieć wszystko, słono zapłacę ale mam nadziej.ę że raz a dobrze, oponek mi szkoda bo już się nieźle przetarły a zrobiłem na nich coś około 300km. Dzięki za wszystkie porady, oczywiście napiszę co było usterką gdyby ktoś kiedyś tfu tfu miał taki problem. Pozdro
[ Dodano: 02-11-2009, 06:58 ]
Problem nie został do końca rozwiązany, darcie biernika rozwiązała wymiana tulei met-gum. tylnej belki, okazały się być tak uszkodzone że belka latała na boki, poza tym geometria choć robiona 2 razy w różnych miejscach byłą "na odczepnego" różnice kątów o ok 0,5stopnia więc za 3 razem poprawili do tego wymiana płynu od wspomagania z czyszczeniem przewodów ; maglownica jest dobra, nie wymagała żadnej regeneracji i nie ma luzów, ściąganie zmniejszyło się, kierownicą już tak nie szarpie, ale wciąż prowadzenie nie jest takie jak być powinno, przyczyna - nieznana
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum