Podciśnienie w baku |
Autor |
Wiadomość |
sharky
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Radiant Red
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 992 Skąd: Kalisz/Opatówek
|
|
|
|
|
Robert vel. Jamiro
& Mary
Dołączył: 27 Lis 2009 Posty: 282 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 12-04-2010, 06:16
|
|
|
Mam to samo i nic się nie dzieje chyba to normalne . |
_________________ CC Po virusie ... bez dymu nie ma ognia |
|
|
|
|
Piotrek_W [Usunięty]
|
Wysłany: 12-04-2010, 07:08
|
|
|
Tak, jak napisał Kicikici, jest to normalne zwłaszcza w upalne dni. |
|
|
|
|
sharky
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Radiant Red
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 992 Skąd: Kalisz/Opatówek
|
|
|
|
|
Zahariash [Usunięty]
|
Wysłany: 12-04-2010, 19:59
|
|
|
U mnie też zasyczy, może nie bardzo mocno ale zawsze słyszę ten charakterystyczny syk |
|
|
|
|
Gaydek
admin
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 12-04-2010, 21:22
|
|
|
Też to "miałem". |
|
|
|
|
Pusia
Silnik Pumy: 1.6
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: India Yellow
Dołączyła: 12 Gru 2004 Posty: 4105 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13-04-2010, 10:23
|
|
|
A to normalne, że jak jest malutko paliwa w baku to pistolet odbija kilkakrotnie jak przy pełnym baku, zanim w końcu zacznie lać paliwko ? |
_________________
|
|
|
|
|
Gaydek
admin
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 13-04-2010, 10:37
|
|
|
Nie zauważyłem (ani w jednym, ani w drugim, ani... hehe) tego, o czym pisze Pusia więc . |
|
|
|
|
Boogie
adm
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 2370 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 13-04-2010, 15:32
|
|
|
Hmm, ja też tego nie zauważyłem.
Co do podcisnienia w Pumie syczało, w Micrze też mi syczy. W pozostałych nie pamietam |
_________________ Admin jest jak pogoda - trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
|
|
|
|
|
Opoya
Szarak ST225
Dołączyła: 14 Wrz 2004 Posty: 4581 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15-04-2010, 01:08
|
|
|
Pusia, to nie jest normalne - pewnie uszkodzony "pistolet".
Co do syczenia to tak właśnie powinno być. |
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
|
|
|
|
|
Pusia
Silnik Pumy: 1.6
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: India Yellow
Dołączyła: 12 Gru 2004 Posty: 4105 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15-04-2010, 18:42
|
|
|
Czyli na Konpalu na Bartyckiej mają popsuty pistolet
Ale na Shellu też mi się parę razy zdarzyło.
(ale zbiornik musi być prawie suchy )
To akurat często mi się przytrafia.
U mnie nic nie syczy może z braku paliwa |
_________________
|
|
|
|
|
Sid0r
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 111 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-05-2010, 22:50
|
|
|
Generalnie to normalne zjawisko, szczególnie w motocyklach. Jak słyszysz syczenie, odkręć i pozwól temu powietrzu zejść. Sprawdzaj przez jakiś tydzień (najlepiej po każdej jeździe) czy po każdym otwarciu syczy (a może tylko po tankowaniu) i jeśli tak, to trzeba się zastanowić co z tym fantem zrobić, bo plastikowe części pompy mogą popękać. |
|
|
|
|
mariuszedek [Usunięty]
|
Wysłany: 08-10-2010, 11:42
|
|
|
Te syczenie to jest prawidłowa rzecz według Książki Obsługi Pojazdy a przynajmniej jesteśmy pewni że bak jest szczelny ;p;p |
|
|
|
|
MarcinP
Świeżak, ale ambitny!
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączył: 04 Sty 2013 Posty: 177 Skąd: Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: 31-08-2013, 21:19
|
|
|
Witam wszystkich
Odgrzeje starego kotleta, bo..
Wszędzie gdzie nie spojrzę, mowa jest o syczeniu odkręcanego korka. No i zacząłem się trochę martwić, bo u mnie nie syczy. Przykładałem nawet ucho i nic. Co prawda nie jest teraz już tak gorąco, może to ma jakiś wpływ, ale z tego co czytałem, to w to nawet nie trzeba się wsłuchiwać, bo syk jest dość porządny. Dodatkowo, nie wiem jaki to ma wpływ, ale czasem jak zgaszą auto i wysiadam, to czuję benzynę.
Korek mam chyba oryginalny, bo otwieram go kluczykiem od stacyjki, więc swoje lata pewnie już ma - może się wysłużył i nie trzyma ciśnienia? Chociaż odkręca się go dosyć ciężko, dwoma rękoma, bo ciężki dostęp
Help
Pozdrawiam |
_________________ Moja Pumba <3
http://img809.imageshack.us/img809/2799/pumek.png |
|
|
|
|
leman
12 lat myję i reperuję
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 20 Paź 2010 Posty: 434 Skąd: okolice śląska
|
Wysłany: 01-09-2013, 08:13
|
|
|
Cytat: | Korek mam chyba oryginalny, bo otwieram go kluczykiem od stacyjki, więc swoje lata pewnie już ma - może się wysłużył i nie trzyma ciśnienia? Chociaż odkręca się go dosyć ciężko, dwoma rękoma, bo ciężki dostęp |
Sugeruję, abyś dokładnie wyczyścił i nasmarował zamek i "mechanizm korka" .
Ja to robiłem benzyną, jakimś penetratorem, potem zamek białym smarem, a plastiki olejem sylikonowym.
Też jak ty, mocowałem się kiedyś z korkiem bojąc się, że złamię kluczyk.
Teraz trzymając tylko dwoma palcami za kluczyk jestem w stanie otworzyć i zamknąć korek. |
|
|
|
|
|