z rejonu paska klinowego dochodzi nienaturalny dzwięk |
Autor |
Wiadomość |
Gaydek
admin
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 19-05-2009, 11:56 z rejonu paska klinowego dochodzi nienaturalny dzwięk
|
|
|
Przeniesione z niewłaściwego działu. Prosimy o pomoc.
fpuma napisał/a: | Z rejonu paska klinowego dochodził nienaturalny dzwięk, trudny do określenia, więc wymieniłem pasek (bo już był jego czas) i sprzedawca polecił mi wymienić koło paska klinowego (to które ponoć najczęściej się wymienia - najwyżej od góry), ale jednak to nie było to, dzwięk jest nadal, czasem nie zwracam na to uwagi ale jednak jest trochę męczący bo nie chce żeby coś mi tam kiedyś padło. Zastanawiam się nad napinaczem paska wieloklinowego....? hmmmmm |
|
|
|
|
|
bartolomeo
night rider
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 2050 Skąd: Rybnik
|
|
|
|
|
felix77
"TheCat"
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 70 Skąd: nowy targ
|
Wysłany: 10-07-2009, 18:27
|
|
|
ja mam podobne objawy dźwięk przypomina chrobotanie. najlepiej słychać go oczywiście na wolnych obrotach. dochodzi z rejonu tuż nad prawym nadkolem w rejonie paska klinowego. choć znajomy mówił mi że to może być również pompa wspomagania... co myślicie??? miał ktoś z was takie objawy??? |
_________________ W NOCY WSZYSTKIE "KOTY" SĄ CZARNE |
|
|
|
|
bania
MeganeII diesel(ble)
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 384 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 13-07-2009, 08:12
|
|
|
mam to samo ale wydaje mi sie że to raczej nie pompa wspomagania. najgorzej jest na zimnym silniku |
_________________ obecnie Megane II diesel(ble) |
|
|
|
|
adrianus
Dołączył: 16 Kwi 2007 Posty: 678 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 13-07-2009, 08:34
|
|
|
Łożysko na którejś z rolek - po odpaleniu otworzyć maskę i popatrzeć na którąś z rolek - może się troszkę nierówno kręcić. |
_________________
|
|
|
|
|
felix77
"TheCat"
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 70 Skąd: nowy targ
|
Wysłany: 13-07-2009, 14:18
|
|
|
no w sumie może to być rolka napinająca paska klinowego......koszt 150-200 zł |
_________________ W NOCY WSZYSTKIE "KOTY" SĄ CZARNE |
|
|
|
|
daro85
Fanatyk Forda Pumy
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: Sucha Beskidzka
|
Wysłany: 14-01-2010, 15:49
|
|
|
mam podobny problem. dzwięk to jakby piszczenie, świerszcz z rejonu paska klinowego. dodam że kompletny rozrząd i pompe wody wymieniałem 6tyś km temu. wiecie co to może być? może jakieś łożysko na rolce? dzwięk jest taki sam cały czas i w czasie jazdy i na postoju. bardzo mnie to wkurza. pomóżcie co to może być??? |
_________________ Auto jest jak prostytutka, bo często się p......li |
|
|
|
|
Ożdżu
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączył: 09 Cze 2009 Posty: 91 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 14-01-2010, 20:07
|
|
|
U mnie siedząc w środku trzeba się dobrze przysłuchać żeby usłyszeć to chrobotanie, na zewnątrz jest głośniejsze, ale nie ma tragedii. TROCHĘ się na silnikach znam i byłem z tym u kilku magików, ale nikt nie jest pewny, ba nawet nie wie co to może być. Ponieważ rozrząd był wymieniony kompletny, pompa wody i wspomagania sprawdzona zostaje klima i tam nie zaglądałem, bo działa bez zarzutu. Może jednak tam jest coś nie tak, bo klimy nie używam za często. Dodam że Pumka chrobocze odkąd ją mam (ten od którego kupowałem twierdził że to rolka i po wymianie rozrządu ten dźwięk zniknie), czyli trzeci rok i nic się nie popsuło. Jeden mechanik coś tam jeszcze wspomniał o wariatorze, ale to mało prawdopodobne.
Jeśli ktoś to naprawił, jeśli to w ogóle jest jakaś usterka, niech się pochwali, ja już dawno to odpuściłem, ale jak da się naprawić to czemu nie |
|
|
|
|
wojteks
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15-01-2010, 08:03
|
|
|
Mi też chrobocze w rejonie paska klinowego. Też słychać najbardziej na wolnych obrotach w okolicy prawego nadkola i też jeżdżę już z tym jakiś czas i póki co nie pogarsza się. Ja doszedłem do wniosku że to jest pompa wspomagania. Jak się rozleci to ją wymienię. |
|
|
|
|
daro85
Fanatyk Forda Pumy
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: Sucha Beskidzka
|
Wysłany: 15-01-2010, 08:25
|
|
|
ale jak by to była pompa wspomagania to przy kręceniu kierownicą było by bardziej lub mniej słychać a dzwięk jest taki sam. |
_________________ Auto jest jak prostytutka, bo często się p......li |
|
|
|
|
wojteks
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15-01-2010, 09:00
|
|
|
no w sumie to jak kręcę kierownicą to trochę się ten dźwięk zmienia. W tym rejonie jest tyle miejsc gdzie coś może grzechotać że pewnie każdemu grzechocze coś innego hehe tak że nie ma się co kłócić co to jest tylko jeździć aż się rozpadnie hehe chyba że rozpadnie się napinacz paska rozrządu....ups |
|
|
|
|
daro85
Fanatyk Forda Pumy
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: Sucha Beskidzka
|
Wysłany: 08-11-2010, 13:41
|
|
|
wojteks mam pytanie czy dowiedziałeś sie coś więcej o tym grzechotaniu?? u mnie też słychać w rejonie prawego nadkola. Sczególnie na zimnym silniku. jak jest ciepły to nic nie słychać. słychać ten dzwięk tylko na zewnatrz w srodku nie. dodam że wymieniłem pasek na nowy i jedną rolkę, bo mi pasek piszczał na wolnych obrotach. wariator odpada bo puma przyspiesza normalnie. |
_________________ Auto jest jak prostytutka, bo często się p......li |
|
|
|
|
wojteks
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 08-11-2010, 13:59
|
|
|
grzechocze zdecydowanie pompa wspomagania kierownicy. Kupiłem nawet na allegro pompę którą ktoś oceniał jako nowa ale po wymianie, po pewnym czasie też zaczęła sobie grzechotać. Wydaje mi się że może pomóc wymiana oleju wspomagania na nowy ponieważ starą pompę rozebrałem i nie stwierdziłem żadnych usterek. To jest prosta konstrukcja. W środku jest walec metalowy z nacięciami w których pracują blaszki. Walec chodzi w jajowatej obudowie. Blaszki wysuwając się i wsuwając w walec powodują zmianę pojemności przestrzeni między nimi i w ten sposób tworzy się ciśnienie. Na małych obrotach te blaszki trochę uderzają o boki jajowatej bieżni i to powoduje grzechotanie ale nie jest to tak na prawdę powodem do obaw. Do póki pompa nie cieknie, nie ma wyczuwalnych ręką mocnych luzów, a kierownica kręci się lekko to nie ma co się tym przejmować. Czytałem trochę o tym problemie na forum i stwierdzam że sporo osób ma ten problem. W tych pompach nawet nie ma łożysk tylko są panewki smarowane olejem wspomagania tak że mało co tam może się rozpaść zwłaszcza jeżeli co parędziesiąt tysięcy km wymieni się płyn. Pozdro |
Ostatnio zmieniony przez Opoya 08-11-2010, 14:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
daro85
Fanatyk Forda Pumy
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: Sucha Beskidzka
|
Wysłany: 13-11-2010, 01:45
|
|
|
a jaki tam przychodzi olej? bo przyznaje że to jedyny olej jakiego nie wymieniłem po zakupie pumy bo wyglądał ok. a teraz mam go minimalnie pod min, może dlatego. pozdro wojteks |
_________________ Auto jest jak prostytutka, bo często się p......li |
|
|
|
|
wojteks
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 13-11-2010, 10:57
|
|
|
Ja kupowałem na dolewkę jakiś czerwony płyn do układów wspomagania ale dokładnie nie pamiętam. Jak pójdziesz do sklepu motoryzacyjnego to tam mają katalogi i ci sprawdzą jaki płyn do tego modelu powinien być stosowany. Pozdro
[ Dodano: 13-11-2010, 11:00 ]
ps: sprawdzaj poziom tego płynu bo jak ci znika to znaczy że coś jest nie tak.najczęściej wycieki to chyba będą właśnie z pompy albo z maglownicy. Mi poziom nie zmienia się wcale. |
|
|
|
|
|