Wysłany: 24-11-2010, 13:41 Czasami gaśnie na zimnym silniku Puma 1.7
Witam.Przeczytałem tu na forum tematy o gaśnięciu silnika jak jest zimny i zrobiłem kilka rzeczy według uzyskanych tu informacji. Wyczyściłem zawór bocznikowy,przepływomierz.Wymieniłem świece,filtr powietrza,akumulator (to tak przy okazji) Nadal mam taki problemik, zapalam auto rano, pali od strzału chodzi ładnie równo, pochodzi troche ruszam w trase, rozpędzam sie puszczam na luz, bądż chce zmienić bieg obroty spadają i gaśnie.Dzieje sie tak dopuki powiedzmy wskazówka temperatury nie minie czarnego pola, pozniej w miare wzrostu temperatury jest lepiej. Przy wskazówce temperatury ustawionej pionowo silnik chodzi bez zastrzezeń. Samochód wyposażony w LPG II generacji Lambda gaz blitz. Na gaz przełanczam dopiero jak na benzynie osiągnie temperature, na zimnym na LPG nie chodzi najlepiej, po rozgrzaniu na benzynie i LPG wyśmienicie.Czasem też tak sie zdarzy na benzynie przy zimym silniku, że jak ruszam i gwałutownie wcisne pedał gazu, to tak jakby sie zassał niechce iśc i słychać takie buuuu, po odpuszczeniu dopiero zaczyna jakoś jechać.Moze macie jakieś sugestie co jeszcze sprawdzić, bo zaczyna mnie już denerwować ten samochód mam go dwa miesiące a już nie licze kasy i czasu jaki mu poswięćiłem.Samochodem jezdzi żona tak, że musi chodzić bez zastrzeżeń, jak na razie mam tylko niesmak do marki Ford ale moze uda mi sie go wyprowadzić na prostą.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
Wysłany: 24-11-2010, 13:55
Po pierwsze to nie należy ostro cisnąć samochodu, który nie jest rozgrzany i to jest taka fundamentalna zasada dla wszystkich samochodów. Silnik wtedy dostaje po dup* i tyle. Po za tym zimny silnik ma z założenia bogatszą mieszankę a wduszając go do dechy wtryski otwierają się na maksa i zdarza się że silnik się zalewa. Ja zawsze czekam spokojnie aż wskazówka od temperatury wskoczy przynajmniej na 1/4 pola i wtedy dopiero daję po garach. Wtedy nie ma prawa się zakrztusić. Jeżeli chodzi o gaśnięcie to jeżeli bocznikowy jest zajechany to mu nawet wyczyszczenie nie pomoże i trzeba kupić nowy. Ja przynajmniej nie spotkałem się z innymi powodami gaśnięcia. Warto by było też podłączyć samochód pod kompa bo może jest jeszcze jakiś problem. Pozdro PS ja chyba w domu mam dobry bocznikowy tak że jak coś to polecam.
gelu1 [Usunięty]
Wysłany: 24-11-2010, 14:06
A można jakoś sprawdzić ten zawór bocznikowy, pomierzyć go miernikiem czy coś?
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
Wysłany: 24-11-2010, 14:45
Skoro gaśnie tylko czasem a jest to wina tego elementu to znaczy że zacina się tylko czasem albo za wolno reaguje na impuls. Tak że ciężko jest go sprawdzić. Najlepiej byłoby założyć inny zawór i sprawdzić czy problem nadal się będzie powtarzał.
jeżeli problem jest tylko na zimnym silniku to może czujnik temperatury albo sonda? gdyby działo się to niezależnie od temperatury silnika to można by podejrzewać czujnik prędkości obrotowej (na skrzyni biegów)
Ciekły gaz ze zbiornika, tak jak w przypadku instalacji I generacji, trafia przez wielozawór do reduktora-parownika. Następnie aby dostać się do miksera, po drodze trafia jeszcze do attuatora, czyli regulatora dawki gazu. Ilość gazu, który jest podawany do miksera, jest dostosowywana na podstawie odczytów czujników znajdujących się na silniku - również elektronika decyduje o składzie mieszanki powietrzno-gazowej...
Czyli po polsku i w skrócie.
Jak byś miał min 4 gen, to wtryski z automatu podawały by odpowiednią mieszankę. A w Twoim przypadku trzeba zwyczajnie wyregulować dawkę na biegu jałowym, czyli pewnie podkręcić.
Gen 2 jest najprostszą instalacją, którą montowało się np w polonezie caro 1996 rok.
Czyli na mono wtrysku z katem.
Sorry, ale jak to ma chodzićw pumie VCT?
A poza tym - i tu juz moje prywatne zdanie - gaz to zło.
gelu1 [Usunięty]
Wysłany: 25-11-2010, 07:16
Co do gazu kolego to powiem ci, że to że nie chodzi na zimnym silniku to kwestia regulacji bo jak na razie to sam regulowałem tą instalke bo wymieniałem membrany. I przy ustawianiu jak udało mi sie, że chodził na zimnym ok to falował na ciepłym a jak na ciepłym ok to na zimnym lipa.Dlatego wyregulowalem aby na cieplym chodzil ok. Czekam aż membrany sie ułożą i jade do warsztatu na regulacje. Tu jest problem z benzyną, na zimnym silniku. Myśle już nawet czy jakoś na lince tych obrotów nie podciągnąć tak aby cały czas miał 1000rpm. Takie przygasanie auta jest troche uciążliwe dla kobiety ;/
Ostatnio zmieniony przez Gaydek 25-11-2010, 09:15, w całości zmieniany 1 raz
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
Wysłany: 25-11-2010, 08:19
Podciąganie na lince nie jest żadnym rozwiązaniem. Podepnij pod kompa i powiedz co wyszło to może będzie wiadomo coś więcej. A na twoim miejscu mając już instalację to ja bym skoczył do gazowników żeby przerobili ją na 4 generację. Butla już jest przewody paliwowe do przodu też to trzeba by tylko kupić komputer, listwę wtrysków i nowy parownik. Ten samochód na 4 generacji chodzi fenomenalnie i nie ma żadnych problemów ani na zimnym ani na ciepłym silniku. Pozdro
co do instalacjiFranek, to o ile się nie mylę to kolegagelu1, ma instalację brc blitz, która jest dedykowana do pumy przez firmę brc. w mojej pumie ta sama instalacja pracuje od 2004 roku. osobiście przejechałem na niej ponad 80 tyś. na razie wszystko działa. zgadzam się z kolegąwojteks, że IV generacja byłaby dużo lepsza ale nad tą też ktoś musiał pomyśleć żeby to grało z naszymi silnikami!? jeżeli znajdę stronę ze schematem tej instalacji w pumie to podeślę.
Ostatnio zmieniony przez Gaydek 25-11-2010, 17:56, w całości zmieniany 1 raz
gelu1 [Usunięty]
Wysłany: 25-11-2010, 12:25
Damianos napisał/a:
ja miałem coś dokładnie identycznego w escorcie (bez gazu)
winny był zawór odpowietrzania skrzyni korbowej.
a gdzie on sie znajduje i czyści sie go czy wymienia?
Franek [Usunięty]
Wysłany: 25-11-2010, 12:36
bania napisał/a:
brc blitz, która jest dedykowana do pumy przez firmę brc.
Hahaha. gratuluję!
Dedykuję Ci oskara.
A ja się pytam - gdzie są dowody?
Jak kolega gelu1 chce gaz, to jego sprawa. Ale w takim przypadku zrobił bym tak, jak powiedział wojteks, czyli przerobił na gen 4.
za oskara dziękuję. co do gazu to nie zamierzam się kłócić z ludźmi ograniczonymi przez stereotypy. poza tym nie przykładam większej wagi do instalacji gazowej- po prostu ją mam i korzystam z niej. nie jestem ani jej zwolennikiem ani przeciwnikiem.
niestety nie znalazłem tej strony ale wklejam skan schematu tej instalacji który sobie wydrukowałem jakiś czas temu http://img827.imageshack.us/i/brc0.jpg/
tylko takiej jakości skanem dysponuję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum