Wysłany: 20-12-2010, 20:06 Muli,gaśnie,dławi sie na zimnym silniku?
Witam.
Mam taki problemik mianowicie jak rano zapale samochód na benzynce pochodzi chwile około 3 minut i rusze w trase to czasami potrafi sobie zaraz zgasnąć np. przy hamowaniu lub np jak mocniej mu wcisne pedał gazu to niehce jechać tak jakby sie zapowietrzył po odpuszczeniu lekko pedału gazu zaczyna dopiero ciągnąć. Jak sie już silniczek rozgrzeje chodzi ok bez zarzutów.Na zimnym silniku chodzi lepiej na lpg niz na benzynie a na cieplym bez różnicy. Czasami jak zgaśnie na zimnym silniku to jest problem z jego odpaleniem. Wymieniłem już świece, czyściłem zawór bocznikowy i przepływomierz, założyłem nowy filtr powietrza i wymieniłem pompe wody. Dodatkowo zauważyłem że jak wymieniałem świece jedna była delikatnie skorodowana w okolicach elektrody.Płynu chłodniczego nie ubywa, przynajmniej jak na razie nie zaobserwowałem chyba że ubywa bardzo powoli,ale samochód sporo jezdzi około 300km tygodniowo. Na ciepłym silniku chodzi wręcz idealnie na lpg i na benzynie ładnie przyspiesza, równo chodzi nie faluje i nie gaśnie, wariuje tylko jak jest zimny.
Ostatnio zmieniony przez gelu1 21-12-2010, 07:19, w całości zmieniany 1 raz
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Pacific Green
Dołączył: 27 Sty 2008 Posty: 1147 Skąd: Stradunia /Opolskie
Wysłany: 20-12-2010, 21:42
Co do tej świecy zardzewiałej- Jesteś pewien że ci pali na wszystkie "gary".
Kiedy ostatnio wymieniałeś filtr paliwa?
Jakie masz obroty na biegu jałowym jak jest zimny silnik. Bo to może być zawór bocznikowy do przeczyszczenia
gelu1 napisał/a:
.Na zimnym silniku chodzi lepiej na lpg niz na gazie
W ogóle tego nie rozumie o co chodzi. Aha i popraw błędy w twoim poście bo zaraz się admin doczepi
_________________
gelu1 [Usunięty]
Wysłany: 21-12-2010, 07:24
No i powiem tak dziś rano zajrzałem pod maskę i okazało sie że brakuje jednak płynu ch łodniczego coś około 0,5 litra, doleje popołudniu to napisze ile konkretnie weszło. Ubyło tyle płynu w ciągu około 1,5 miesiąca, samochód w tym czasie przejechał około 2000km. Czy to możę wydmuchało uszczelke i cały czas powoli bardzo powoli spala ten płyn chłodniczy? Stan oleju jest ok, pod korkiem nie widać żadnej maxi. Jak sprawdzić czy ten płyn idzie nad tłoka? Na biało też nie kopci jakoś strasznie raczej normalnie ale teraz jest zimno to ciężko wyczuć, w spalinach nie czuć płynu.
[ Dodano: 21-12-2010, 19:33 ]
no i stało sie albo uszczelka albo głowica trza mieśnadzieje że to tylko uszczelka. Normalnie nie mogę ale te fordy są HU...................WE masakra nigdy więcej tej marki. Skarbonka bez dna, miałem już wiele samochodów ale ta marka jest naprawde wyjątkowa ja do niej z sercem co by żonie sie dobrze jezdziło a tu non stop tylko kase wciąga Nigdy więcej Forda!
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Pacific Green
Dołączył: 27 Sty 2008 Posty: 1147 Skąd: Stradunia /Opolskie
Wysłany: 21-12-2010, 22:20
A kupisz opla czy audi to tak samo- masz samochód masz koszty. Wszystko zależy od egzemplarza jak w każdej marce. Jeździłęm już w wielu samochodach różnych marek to według mnie najgorsze to renówki vw itd to takie sobie potrafią zawieść w drodze a te kilka fordów które miałem w ręku nigdy mnie nie zostawiły
na jakiej podstawie to stwierdziłeś? z tego co wiem to nie tak łatwo uszkodzić uszczelkę czy głowice w silniku 1.7!!
_________________ obecnie Megane II diesel(ble)
gelu1 [Usunięty]
Wysłany: 22-12-2010, 10:51
zaprowadziłem do warszatu na badanie przedmuchów jakimś specjalnym urządzeniam z płynem, który zmienia swój kolor jak spaliny dostają sie do płynu. A i jak zmienialem świece to jedna byla skorodowana i to mi dalo do myslenia.
Ostatnio zmieniony przez Gaydek 22-12-2010, 22:51, w całości zmieniany 1 raz
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
Wysłany: 23-12-2010, 08:59
gelu1 to całą głowicę masz uszkodzoną czy tylko uszczelka poszła? W końcu zdjęcie głowicy nie jest aż taką trudną do wykonania sprawą. Pozdro
gelu1 [Usunięty]
Wysłany: 23-12-2010, 09:59
dzis sie okażę czy głowica czy uszczelka. Głowica poszła na badanie szczelności i zobaczymy. Tak wiem że nie jest trudną sprawą zdjęcie głowicy tylko nie mam czasu sie w to bawic bo pracuje a żonie samochód potrzebny juz, bo kawałek drogi ma do pracy. Sam zmieniałem silniki przy kilku samochodach tak że nie ma problemu. Jak wszystko porobie to opisze objawy dokładnie i koszty tych zabiegów ;/
[ Dodano: 30-12-2010, 18:55 ]
Samochód już odebrany od mechanika, głowica sprawdzona na szczelność, splanowana,wypiaskowana koszt 200zł.Nowe uszczelki, płyny, itd 450zł,koszt robocizny 500zł.Objawy były takie i warto na to zwracać uwage, nierówna praca na zimnym silniku,zardzewiała świeca,niewielkieubywanie płynu chłodniczego.Wypowiem sie jeszcze co do planowania głowicy, można to robić pod warunkiem, że nie była wcześniej planowana. Delikatne planowanie nie powoduje spotkania tłoków z zaworami, ale jak już wcześniej ktoś planował to może być nieciekawie bo są tam poprostu minimalne odstępy między otwartymi zaworami a tłokiem w GMP. Tak więc samochód zrobiony, jeździ w miarę ale to jest mój ostatni samochód tej marki
Ostatnio zmieniony przez Gaydek 23-12-2010, 10:45, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum